#94797
Witam serdecznie, mam pytanie jak poznać oryginalną książkę serwisową do Golfa mk5.
Wiem że można zweryfikować je zawartość w ASO w systemie VW, problem się pojawia jeśli auto przyjechało z Francji lub Włoch z tego co słyszałem tam często info. o serwisie nie są wprowadzane do bazy. Dodatkowo trzeba tam jechać z właścicielem.
Wklejka która jest w bagażniku i książce jest łatwa do porobienia - moim zdaniem.
Pieczątki serwisowe też do są do podrobienia, oczywiście info. można sprawdzić w Internecie lub zadźwonić do serwisu, ale wtedy trzeba znać język obcy.
Ostania rzecz która rzuciła mi się w oczy podczas przeglądania książek. Moim zdaniem (proszę o potwierdzenie lub obalenie tej hipotezy
) elementy książki oryginalnej są mniej więcej z tego samego okresu tolerancja do np 6 m-cy co samochód. Natomiast te które wzbudzały moje podejrzenia często składały się z części wydanych na przestrzeni dwóch lat.
Wrzucam przykładowe zdjęcia książki wraz z datami wydania. Proszę o pomoc w temacie .
Wiem że można zweryfikować je zawartość w ASO w systemie VW, problem się pojawia jeśli auto przyjechało z Francji lub Włoch z tego co słyszałem tam często info. o serwisie nie są wprowadzane do bazy. Dodatkowo trzeba tam jechać z właścicielem.
Wklejka która jest w bagażniku i książce jest łatwa do porobienia - moim zdaniem.
Pieczątki serwisowe też do są do podrobienia, oczywiście info. można sprawdzić w Internecie lub zadźwonić do serwisu, ale wtedy trzeba znać język obcy.
Ostania rzecz która rzuciła mi się w oczy podczas przeglądania książek. Moim zdaniem (proszę o potwierdzenie lub obalenie tej hipotezy
) elementy książki oryginalnej są mniej więcej z tego samego okresu tolerancja do np 6 m-cy co samochód. Natomiast te które wzbudzały moje podejrzenia często składały się z części wydanych na przestrzeni dwóch lat. Wrzucam przykładowe zdjęcia książki wraz z datami wydania. Proszę o pomoc w temacie
.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2013, 13:28 przez Jarek Tomczak, łącznie zmieniany 1 raz.
po drugie oryginalne książki handlarze kupują na allegro a nawet w ASO, żaden problem potem ją przy piwku wypełnić, tylko weryfikacja VIN-u w zbiorach ASO prawdę ci powie a nie żadna książka dołączona do auta, spotkałem się nawet z przypadkiem gdzie gość miał niby pełne wydruki z TUV a jak się okazało też były sfałszowane
. 
hehe