pkor pisze:pytanie do tych co dokładali głośniki z tyłu w swoich mk5- warto czy nie warto?
Osobiście, tylko i wyłącznie sprawa indywidualna.
PinkFloyd pisze:Wystarczy tylko na przód założyć 3 drożne ori z zwrotnicą i nie ma już różnicy.
Jeżeli bierzemy punkt widzenia kierowcy i pasażera z przodu. To tak
. Jeżeli mamy z tyłu
audiofilów samochodowych, to sprawa już nie jest taka prosta.
Zasadniczo nie ilość tylko jakość wykonania audio i nie chodzi tu o radio czy głośniki. Główna rzecz to wygłuszenie. Poprzez dobre wygłuszenie pozbywamy się
syfu i różnych dziwnych dźwięków.
Bartas pisze:Albo dobrej klasy 2 drozne np morele + tube w bagaznik albo w kolo
, jesli sie chce zrobic dobre audo to glosniki z tylu nie maja racji bytu
Jeżeli woofer był by z przodu drzwi. Ideał. Jak dobrze pamiętam, kiedyś znajomy od audio mówił mi, że idealna odległość między głośnikami powinna być w przedziale 13-16 cm.
przemo564 pisze:Musze powiedzieć że jak dla mnie to jest lapiej z głośnikami z tyłu bo dochodzi też zza pleców inny dzwiek niż tylko bas
Dla mnie za mocny bas w tym przypadku. Zasadniczo standard w 90%. Subwoofer ma być uzupełnieniem sceny, dawać delikatne dźwięki a nie niszczące kark ciśnienie.
W skrócie. Każdy w domu ma dobrze grający sprzęt. Jeżeli w domu Ci odpowiada to dąż do przeniesiona go do samochodu. Ogólnie trudna sprawa, a w większości przypadków jest:
patrz ile ma dB, jak mi lata tylna tablica rejestracyjna, jak napier... mi w kark.
Z drugie strony, każdy robi to jak chce i co lubi.
Wolny kraj.