Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy jednostek diesla
#232354
Poza MotoRemo polecicie jakiegoś sprzedawcę turbosprężarek? Lub kogoś kto porządnie zregeneruje.

Gdzieś przewinęło mi się nazwisko Tokarski z Jeleniej Góry (tu mam blisko), ale nie potrafię tego odnaleźć. Chyba @grejf o nim wspominał, ale dawno.
#283381
Temat juz trochę wymarły ale jest okazja do odświeżenia,.. niestety. 5 lat temu pisałem o wymianie turbiny w moim transporterze z silnikiem BRS ( to taki Golfowy BLS ). Pod Madrytem padła mi turbina i kupiłem w PL turbinę po tzw. regeneracji fabrycznej, czyli podobno na ori częściach w firmie MotoRemo. Auto turystyczne, bez chipa więc turbo nie było jakoś szczególnie zażynane. Do teraz auto przejechało ok 60 tys.km. No i w niedziele wracalismy z Grecji i za Budapesztem auto stanęło. Nawet nie chciało odpalić. Zaholowali nas do pobliskiego warsztatu czynnego 24/7 ( fart, że taki był w okolicy ) i tam stwierdzono rozsypke turbo. Zaproponowano mi wymianę w cenie 1000E za wszystko,.. ale na uzywanej turbinie. Po długich i ciężkich negocjacjach udało się wynegocjować nową turbinę w tej samej cenie. Ale zastanawiam się czemu padła stara turbina ? Zmieniam olej na czas, leje dobry olej, generalnie dbam o auto, a tu taki zonk. Nie wiem czy tamtejsi majstrowie wiedzą co mówią ale twierdzą na 200%, że ta padnieta turbina jest podróbą. No fakt, że z MotoRemo więc może nie wszystko dla nich wygląda na ori ale tak ją zakfalifikowali - podróba. I jeszcze jedna ciekawostka - nowe turbo f-my MAHLE. Nawet nie wiedziałem, że są takie na rynku. Ciekawe jak z jakością.
#283387
Niestety nie uczestniczyłem w demontazu i oględzinach wyjętej turbiny bo byłem wtedy w hotelu 5 km dalej ale z pierwszej diagnozy, kiedy jeszcze byłem przy aucie tłumaczyli, że wirnik zimny się kręci ( sprawdzałem palcami - miał spory luz ale sie kręcił ), a wirnik gorący stoi. Tego nie sprawdziłem. Potem juz starej turbiny nie widziałem bo zdali ją kupując nową.

Dodano po 5 minutach 29 sekundach:
Mettenoos pisze:
16 wrz 2020, 10:28
Dziwne jest to, że nie chciał odpalić.
Mnie też to bardzo zdziwiło. Miałem juz w życiu doczynienia z padniętymi turbinami w aucie ale jeszcze nigdy nie powodowało to trudności z rozruchem. A tu nawet nie chciał zagdakać. Jak go wzięli na warsztat to po 15-tu minutach usłyszałem, że go odpalili. Jak podszedłem to było tak - zdjeli rure z kolektora ssącego ( zasysał świeże powietrze ), zdjęli przewód odmy, zaslepili EGR - tak zapalał. Na dodatek z odmy z pokrywy napieprzało bardzo duzym cisnienim. Wtedy powiedzieli, że albo to turbo albo padł silnik. Jakoś nie mogę sobie tego wszystkiego jeszcze poukładać w głowie ale mam przeczucie, że silnik też ma usterkę. Teraz przy rozruchu po dłuzszym postoju przez 1-2 sekunde nierówno chodzi ( tego nie było ) i spod korka olejujest raczej wiekszy przedmuch niż wcześniej,.. i mam wrażenie jakby ciut bardziej dudniło z jednego cylindra. teraz juz tak z odmy nie wali jak po odpaleniu z uszkodzoną turbiną. Wypływ gaów z odmy wydaje mi się ok.
#283390
Z opisu wychodzi na ukręcony wirnik/pęknięta ośka.
Fajnie że zmienili turbo, ale co z całym syfem który poleciał w dolot? Nie wierzę, że po takiej akcji nie poszły opiłki ze strony zimnej w dolot.

Teoretycznie mógł mieć problemy z uruchomieniem, bo jak był duży luz na wirniku, to sporo oleju mogła zapchać dolot (IC-ek), albo ewentualnie jak olej poszedł na DPF/KAT. to też mogło przyblokować przływ spalin.
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7