#284790
Witam Panowie znów moje auto dopadł problem.
Dzisiaj odpalałem autko podgrzewając świece 2 razy temp - 17, rozrusznik słabo kręcił dał tak z 4-5 obrotów prawie łapał ale odpuściłem. Przy pierwszym obrocie aż ekran komputera na zegarach zgasł na chwilę , kontrolki od abs w czasie kręcenia się świeciła. Przy drugiej próbie już odpalił ale przez chwilę go telepało z 4-5s, dużo krócej niż wczoraj mimo niższej temperatury i po chwili biały dym z wydechu.
Wczoraj jak odpalałem przy - 12 zapalił od 2 obrotów takich ciężkich ale bardzo nierówno pracował przez 10s
VCDS zero błędów. Świece wymieniane rok temu na bosha, mostek również był przy tym wymieniony bo był strasznie spękany.
Czy słabe aku może powodować nierówna pracę przez chwilę w silniku diesla po odpaleniu? Wiem że w benzynie tak się dzieje ale to inna zasada działania motoru.
Czy raczej szukać coś przy świecach i mostku?
Oringi były wymieniane, wałek jakieś 40k temu razem ze szklankami. Nie dotykane były końcówki pompek.
Dzisiaj odpalałem autko podgrzewając świece 2 razy temp - 17, rozrusznik słabo kręcił dał tak z 4-5 obrotów prawie łapał ale odpuściłem. Przy pierwszym obrocie aż ekran komputera na zegarach zgasł na chwilę , kontrolki od abs w czasie kręcenia się świeciła. Przy drugiej próbie już odpalił ale przez chwilę go telepało z 4-5s, dużo krócej niż wczoraj mimo niższej temperatury i po chwili biały dym z wydechu.
Wczoraj jak odpalałem przy - 12 zapalił od 2 obrotów takich ciężkich ale bardzo nierówno pracował przez 10s
VCDS zero błędów. Świece wymieniane rok temu na bosha, mostek również był przy tym wymieniony bo był strasznie spękany.
Czy słabe aku może powodować nierówna pracę przez chwilę w silniku diesla po odpaleniu? Wiem że w benzynie tak się dzieje ale to inna zasada działania motoru.
Czy raczej szukać coś przy świecach i mostku?
Oringi były wymieniane, wałek jakieś 40k temu razem ze szklankami. Nie dotykane były końcówki pompek.