Kupiłem kompletny zestaw Luka i od razu rzuciło mi się w oczy luzy na dwumasie że ta wewnętrzna część ma luz, nie mówię tu o luzie promienistym sprężyn bo ten jest w granicy 2-3 zębów tylko o luzie osiowym i co gorsza o luzie na boki. Wymieniłem w sklepie na 2 zestaw też luka i też to samo luzy, niemal takie same, . Czytałem w specyfikacji Luka że niewielkie luzy osiowe nie mają wpływu na pracę ale w necie widziałem wiele przypadków gdzie koło nie wytzymało nawet 20k km, dodatkowo sprzedający zapewniał mnie że luz powinien być bo to nie jest sztywne koło. Napiszcie czy jechać po raz kolejny i wymieniać czy przechodzić na sachsa?
Tu nagranie tych luzów
https://www.youtube.com/watch?v=XqTW3dtz2wU
edit: pojechałem do mechanika (dobrego) i pokazałem mu to koło i sam był w lekkim szoku że ma takie luzy. Na starych dwumasach nie ma takiego luzu zwłaszcza góra-dół na tulei. Doradził mi żebym sprawdził w intercarsie i sytuacja niestety podobna, luzy góry dół i masa wtórna chodzi na boki w podobnym zakresie, według tabelek które mi facet pokazał (tabelki luka), takie luzy są dopuszczalne ale wciąż mi się to nie podobało więc poprosiłem o pokazanie koła sachsa, już skręcone ale żadnych luzów na boki nie nie było. oczywiście zapewnienie że nie było reklamacji luka itp ale nie zamierzam być tym pierwszym więc... wymiana na sachsa i prawdopodobnie dopłata 100zł.
edit 2 : no i jest 2 masa sachsa, nie chodzi na boki, nie klekocze, skręcona do kupy i gotowa do założenia, nawet plomba jest co uważam na duży plus. Obyło się bez dopłaty.