#138516
Witam otóż mam dosyć chyba nie typowy przypadek ze swoim autem, ponieważ chyba od pół roku (7 tyś km przejeżdżonych) mój wentylator chłodnicy w ogóle nie pracował nie zależnie od pogody i temperatury. Nie byłem tego świadom, nie zwróciłem uwagi bo temperatura była na co dzień ok. Dopiero ostatnie upały spowodowały duży wzrost temperatury silnika co mnie poważnie zmartwiło. Teoretycznie w książce serwisowej piszę, że to normalne w tak gorące dni i że póki nie zapali się lampka ostrzegawcza nie mam się czym martwić z tym że wczoraj mój płyn chłodniczy zaczął się gotować i trochę go ubyło. Otóż okazało się że podczas wymiany rozrządu zaraz po zakupie auta koleś nie podpiął jakiegoś kabelka (masy?) i wentylator nie chłodził. Gdy został wyczyszczony z brudu i podłączony wszystko wróciło do normy. Ale najgorsze jest to że pierwszy raz słyszę wentylator w tym samochodzie i moje pytanie jest takie co powinienem sprawdzić po takim jeżdżeniu na przegrzanym silniku. Słyszałem że już dawno powinna mi walnąć uszczelka pod głowicą. Lecz tak się nie stało, nie odczuwam również spadku mocy czy czegokolwiek. Wycieków oraz dymu z wydechu też nie ma. Wygląda wszystko na sprawne. Klima nawet poprawiła swoje działanie. Wszystkie płyny eksploatacyjne w normie, no prócz chłodniczego który jutro cały wymienię bo teraz na dolewce jeżdżę.