#271195
Witam,
z racji, że problem jest złożony i brak mi już pomysłów na rozwiązanie go jestem zmuszony podzielić się nim z Wami.
Zaczynając od początku, jestem "szczęśliwym" posiadaczem Golfa MK5 rocznik 2005 silnik 1.6 102KM BSE, od jakiegoś czasu tz. trwa już to ponad rok zmagam się z problemem "słabego" akumulatora, o ile jeszcze rok temu byłem przekonany, że wina leży po stronie akumulatora, ( wadliwy ) o tyle po wymianie na nowy okazało się, że problem nie ustał.
Dzisiaj po tym, gdy kolejny raz samochód nie odpalił po jednodniowej przerwie, w końcu zabrałem się za sprawdzenie ile mój Golf pobiera prądu na wyłączonym silniku i całkowitym "wygaszeniu go", mam na myśli zamknięciu drzwi itp., odczekaniu 15 minut. Pierwszy pomiar wykazał 0,80 A , przystąpiłem więc do szybkiej diagnozy co odpowiada za taki stan rzeczy, po kolei wyjmując bezpieczniki z skrzynki spod maski, po odłączeniu bezpiecznika F1 natężenie prądu spadło o 0,2 A a po wyjęciu bezpiecznika F26 natężenie spadło o 0,4 A łącznie do 0,2A. Dodam, że akumulator jest sprawny, alternator ładuję prawidłowo, natężenie zostało zmierzone zgodnie z sztuką. Wieczorem przystąpiłem jeszcze raz do pomiaru aby potwierdzić go w 100%, tym razem zająłem się bezpiecznikami w środku pojazdu, odłączając bezpieczniki 13 i 16 natężenie obniżyło się o około 0,25 A. Dodatkowo odłączając lampy LEDowe tylne natężenie również obniżyło się o 0,10 A. Ponieważ brak mi już pomysłów i sił proszę o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki, dodam jeszcze, że problem prawdopodobnie lecz nie jestem w 100% pewny zaczął się od tego, że przestały domykać się automatycznie szyby po zamknięciu auta.
Pozdrawiam
PS- jeśli zna ktoś dobrego elektromechanika w okolicach śląska najlepiej Katowic to proszę o pozostawienie kontaktu.
z racji, że problem jest złożony i brak mi już pomysłów na rozwiązanie go jestem zmuszony podzielić się nim z Wami.
Zaczynając od początku, jestem "szczęśliwym" posiadaczem Golfa MK5 rocznik 2005 silnik 1.6 102KM BSE, od jakiegoś czasu tz. trwa już to ponad rok zmagam się z problemem "słabego" akumulatora, o ile jeszcze rok temu byłem przekonany, że wina leży po stronie akumulatora, ( wadliwy ) o tyle po wymianie na nowy okazało się, że problem nie ustał.
Dzisiaj po tym, gdy kolejny raz samochód nie odpalił po jednodniowej przerwie, w końcu zabrałem się za sprawdzenie ile mój Golf pobiera prądu na wyłączonym silniku i całkowitym "wygaszeniu go", mam na myśli zamknięciu drzwi itp., odczekaniu 15 minut. Pierwszy pomiar wykazał 0,80 A , przystąpiłem więc do szybkiej diagnozy co odpowiada za taki stan rzeczy, po kolei wyjmując bezpieczniki z skrzynki spod maski, po odłączeniu bezpiecznika F1 natężenie prądu spadło o 0,2 A a po wyjęciu bezpiecznika F26 natężenie spadło o 0,4 A łącznie do 0,2A. Dodam, że akumulator jest sprawny, alternator ładuję prawidłowo, natężenie zostało zmierzone zgodnie z sztuką. Wieczorem przystąpiłem jeszcze raz do pomiaru aby potwierdzić go w 100%, tym razem zająłem się bezpiecznikami w środku pojazdu, odłączając bezpieczniki 13 i 16 natężenie obniżyło się o około 0,25 A. Dodatkowo odłączając lampy LEDowe tylne natężenie również obniżyło się o 0,10 A. Ponieważ brak mi już pomysłów i sił proszę o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki, dodam jeszcze, że problem prawdopodobnie lecz nie jestem w 100% pewny zaczął się od tego, że przestały domykać się automatycznie szyby po zamknięciu auta.
Pozdrawiam
PS- jeśli zna ktoś dobrego elektromechanika w okolicach śląska najlepiej Katowic to proszę o pozostawienie kontaktu.