Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy związane z elektroniką i elektryką (oświetlenie, żarówki, liczniki, alarmy, sterowniki itp...)
By Mario V -  14 mar 2011, 21:52
 pomorskie
#39926
Jeśli alternator da rade to nie ma problemu....
ps seryjnie w dieslu wsadzają (np do Golfa V 1.9TDI) 61Ah a praktycznie każdy zmienia na powyżej 70Ah wiec.... :shock:
Awatar użytkownika
By Tyson -  14 mar 2011, 22:01
 mazowieckie
#39928
stepniak.p pisze:skoro w serii dali 45Ah to po co wsadzać 60 ? :shock: :shock:
idąc takim tokiem myślenia najlepiej będzie jak wrzuci od diesla :shock:
...nie robi się takich rzeczy....
jestem tego samego zdania!
co innego kilka Ah, bo np. dany producent nie robi akurat takiej pojemności jaką zaleca producent
W moim golfie fabrycznie siedzi 70Ah. W golfie VI (nie pamiętam czy 1.6 czy 2.0 TDI) siedzi 61Ah.
By kuba94 -  14 mar 2011, 22:40
 pomorskie
#39932
jak sie robi malo kilometrow to nie warto kupowa nie wiadomo ile Ah bo bedzie caly czas nie doladowany i sie za siarczał lepiej kupić taki do 61Ah i tylko wyszukać z duzym pradem rozruchowym . A żeby w zimę nie bylo problemu to mozna kupić aku na strefę wsch ktore trzymaj parametry -40 do +50.Odpowiedz sobie sam ile dziennie jeździsz jak dużo to możesz i załadować nawet 74Ah a jak tylko do pracy i blisko to n ie polecam dużych pojemosci
Awatar użytkownika
By malydaras -  14 mar 2011, 22:47
 mazowieckie
#39933
Tysonq pisze:W moim golfie fabrycznie siedzi 70Ah.
Szczęściarz :D, to duża rozrzutność ze strony producenta pod koniec produkcji modelu :mrgreen:. Ja mam standardowe 61Ah.
Awatar użytkownika
By malydaras -  14 mar 2011, 23:05
 mazowieckie
#39934
kuba94 pisze:jak sie robi malo kilometrow to nie warto kupowa nie wiadomo ile Ah bo bedzie caly czas nie doladowany i sie za siarczał
Nie wiem skąd się biorą takie teorie :?: Jeśli uruchamiamy silnik lub inne odbiorniki prądu to te czynności pobiorą dokładnie tyle samo energii z akumulatora 45Ah jak i z 61Ah, a ponieważ nie zmieniamy nic w układzie ładowania to również doładowanie zajmie tyle samo czasu dla obu akumulatorów. Dodatkowo większy akumulator w przypadku problemów z ładowaniem wystarczy na większą ilość uruchomień silnika zanim padnie oraz będzie lepiej kręcił rozrusznikiem ze względu na mniejsze spadki napięć.

Także nie widzę przeciwwskazań do stosowania większych akumulatorów poza aspektem ekonomicznym.
By kuba94 -  14 mar 2011, 23:54
 pomorskie
#39935
Może być tak jak piszesz, nie upieram się przy swoim twierdzeniu . Ja akurat znam z praktyki inną teorię .Kupiłem duże aku 74Ah banera i po roku było po nim .Pojechałem reklamować i orzeczenie aku zmniejszona pojemność w wyniku zasiarczenia.W tym okresie jeździłem około 20km dziennie, Dla pewności czy to prawda spytałem się zaprzyjaźnionego elektryka czy to prawda.Było jakie pytanie z jego strony a jaki miałeś fabrycznie zamontowany .Był 61Ah/330 odpowiedz nie poprawiaj fabryki bo nad ty cały sztab myślał co będzie odpowiednie dla tego auta .Dlatego też kupiłem Kagera zrobionego na ukrainie na ich warunki i w najwieksze mrozy przy -22 po całej nocy zero problemu a jeździłem w zimę z 30 -40 km dziennie.Takie są moje doświadczenia.
Awatar użytkownika
By PotaS -  15 mar 2011, 0:52
 warmińsko-mazurskie
#39936
Wszystko zależy od alternatora (jaki prąd). Jak aku będzie non stop nie doładowany to mamy zasiarczenie i efekt taki o którym pisze kuba94. Natomiast jeśli alternator da radę to nie ma przeciwwskazań. U mnie siedzi alternator 90A-wy i dał by radę z aku 70Ah a mam 53 Ah Centra futura. Oczywiście jeśli nie ma się rozbudowanego car-audio/video ;P
Awatar użytkownika
By malydaras -  15 mar 2011, 18:50
 mazowieckie
#39971
PotaS pisze:Wszystko zależy od alternatora (jaki prąd). Jak aku będzie non stop nie doładowany to mamy zasiarczenie i efekt taki o którym pisze kuba94. Natomiast jeśli alternator da radę to nie ma przeciwwskazań. U mnie siedzi alternator 90A-wy i dał by radę z aku 70Ah a mam 53 Ah Centra futura. Oczywiście jeśli nie ma się rozbudowanego car-audio/video ;P
Gwarantuję Ci, że każdy z tych akumulatorów można naładować alternatorem 90A jak i 5A, kwestia tylko czasu ładowania. A szybkość zasiarczenia akumulatora jest b.zależna od jego konstrukcji wewnętrznej, są akumulatory które szybko padają i są takie , które pozwalają na głębsze rozładowania bez skutków ubocznych.

Teraz pytanie: jak najłatwiej zasiarczyć akumulator w dieslu :mrgreen:?

Wystarczy w zimie cieszyć się ciepełkiem z farelki lecącym z nawiewów :lol:.
Policzmy zużycie energii:
- farelka 1500W
- nadmuch, światła, radio i inne 300W (pomijam ogrzewanie szyb i lusterek)
razem ok.1800W

Teraz ładowanie:
Alternator 120A*12V=1440W przy max. obrotach silnika 4000, przy zimnym silniku osiągamy zwykle nie więcej niż 2000obr/min a więc ładowanie nie będzie większe niż 50A*12V=600W (nie 60A bo jest charakterystyka nieliniowa)

Pamiętajmy, że farelka pobiera energię dopóki silnik nie osiągnie 70oC co trwa przez 5-10km jazdy a więc w tym czasie rozładowujemy akumulator mocą 1800-600=1200W.
Po wyłączeniu farelki ładujemy aku mocą 600-300=300W. Więc żeby doładować aku trzeba przejechać 4x tyle co podczas pracy farelki :wink:.

Dorzućmy do tego niskie temperatury i juz wiemy dlaczego nam akumulatory padają.
By Radek87 -  15 mar 2011, 20:02
 -------
#39974
Zamontowałem 52 Ah i zaraz po zamontowaniu wyłączyło mi ESP (kontrolka się pojawiła i nie mogłem włączyć po naciśnięciu przycisku) ale zgasiłem silnik poczekałem tak może ze 2 minuty i wszystko było ok (znaczy mogłem włączyć i wyłączyć ESP)
Ale główna usterka dla której zmieniałem aku pozostała :twisted: mianowicie błąd wspomagania i "niewłaściwe napięcie na sterowniku"
Wyłączyli mi błąd i była gitara od końca października zeszłego roku. wczoraj dojeżdżałem do domu i znowu się włączył błąd. Dojechałem do garażu odczekałem tak ze 2 godzinki (kiedyś pomogło) i nic brak wspomagania, kiera się samoistnie nie odkręca. Czytałem o czymś takim na necie to u jakiegoś gościa po prostu zalało sterownik (ale on potwierdził że podczas powodzi mu lekko auto podmyło) ale do k... nendzy ten mój nie był podmyty żadnych śladów podmycia nie było (samochód był u mechanika wcześniej na kanale (znajomy mechanik) i nic nie stwierdził podmycia) to ja nie wiem czemu jest taki a nie inny błąd. Skutecznie mnie to zniechęca do golfa :cry:
By arianm -  15 mar 2011, 22:01
 mazowieckie
#39983
Popieram teze forumowicza < malydaras > Lepiej dużo większy niż ciut za mały .
Nie jestem "fachowcem " akumulatorowym ,ale uzasadnie moją przychylność do poglądu wspomnianego forumowicza tym że :
Akumulator nie lubi zbyt dużego prądu rozładowania ,jak i ładowania -pomijam rozruch
Tak więc akumulator o większej pojemności ma ten prąd ( pojemność dzielona na 10 godz. )
poprostu większy , poza tym większy zapas energi nigdy nie zaszkodzi .
Co zaś do ładowania -niestety co się zużyje trzeba uzupełnić i jak się mało jeżdzi lub
niezbyt często to poprostu trzeba doładować prostownikiem.
Ważnym jest też bilans poboru do możliwości alternatora ( starsi użytkownicy pamiętają
jak to było w 126P )
Awatar użytkownika
By PotaS -  16 mar 2011, 10:01
 warmińsko-mazurskie
#39997
Tak dla uzupełnienia ;)
Ze strony --> http://www.akumulatory.auto.pl/porady#top" onclick="window.open(this.href);return false;

"38.Czy można stosować akumulator o znacznie większej pojemności niż zaleca producent, jeśli wymiarami się zmieści?
Generalnie można, tylko trzeba zastanowić się - po co. Producent obliczył jaka pojemność będzie optymalna do konkretnego modelu i nawet jeśli oszczędnościowo wyposażył auto w mniejszy (choć wystarczający) akumulator, to ze względów ekonomicznych sensowne będzie zastosowanie akumulatora co najwyżej o jeden stopień większy niż fabryczny (np. zamiast 45 Ah - 50 Ah).



Jeżeli z akumulatorem nie mamy żadnych problemów, to zastosowanie dużo większego akumulatora nie pociągnie żadnych negatywnych skutków (oprócz jego wyższej ceny w momencie zakupu). Wręcz przeciwnie - większy akumulator na srogim mrozie zapewni większy zapas pojemności i ułatwi rozruch. Jeśli natomiast z akumulatorem miewamy kłopoty, to znaczy że mamy ujemny bilans energetyczny w samochodzie (zakładając oczywiście, że mamy sprawną instalację elektryczną i sam akumulator) i większa pojemność akumulatora problemu nie rozwiąże. Bilans elektrycznego w aucie, zależy od wielu czynników: czy jeździmy na światłach, czy auto jest użytkowane na krótkich odcinkach czy w trasie (jak często następuje rozruch silnika), od temperatur (czy auto jest garażowane lub czy są duże mrozy), czy w aucie są dodatkowe urządzenia popierające znaczne ilości energii (system audio, elektryczne wspomaganie kierownicy, elektryczne sterowanie szybami, lusterkami, szyberdachem, fotelami, ogrzewanie lusterek, foteli itd.). W przypadku, gdy prądu brakuje nie uciekniemy od doładowywania akumulatora zewnętrzną ładowarką. Większy akumulator teoretycznie mógłby wydłużyć okresy pomiędzy kolejnymi ładowaniami, ale istnieje ryzyko, że będzie on ciągle niedoładowany. Taki stan grozi zasiarczeniem akumulatora - straci on część pojemności.

Jeśli ktoś musi mieć większy akumulator właśnie ze względu na np.: prądożerny zestaw audio to musi zadbać o systematyczne doładowywanie akumulatora, aby ten miał szansę służyć jak najdłużej.
"
By marioh -  17 mar 2011, 15:45
 -------
#40073
Witam.

U mnie w Golfie 1,6 FSI z tego, co pamiętam standardowo znajdował się akumulator 44/45 Ah (w każdym razie coś koło tego :wink: ), a po kilku z nim problemach już nawet w lekko chłodniejszych dniach kupiłem i zamontowałem aku - Centra Futura 53 Ah. Pierwszą swoją zimę z parkowaniem na zewnątrz przeszedł on bez zarzutu (mam nadzieję, że będzie tak jeszcze przez kilka lat), a i alternator doładowuje go widocznie wystarczająco...

Pozdrawiam.
By LukaszDestroYer -  10 maja 2011, 12:17
 -------
#44033
Witam,
Orjętuje sie ktoś, jaki akumulator powinien być w Golfie V GTI ?
kupiłem niedawno auto i jest wsadzony mały akumulator 90 ah... powiem tak, szybko sie rozładowywyje wiec musze kupić nowy tylko, jaki?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 39