Ja przerabiałem temat żarówek w poprzednim aucie....
Sama żarówka sie wiadomo spala ale nie po miesiącu lub dwóch bez przyczyny w dodatku nie w golfie.
Nie długo po zakupie padła żarówka , Myślę no spoko wiadomo spaliło się.
Kupiłem nowy zestaw. Wsadziłem osram NB, Przyznam w nocy na trasie wydawało mi się że mam oświetlone z 4 reflektory!
Ale .... pojeździłem z tydzień po mieście i pojechałem nad morze, Po powrocie na 3 dzień spaliła się jedna a na drugi dzień druga
czyli świeciły ok 2tyś/km
Kupiłem Hella, Te świeciły dłużej bo ok 2 miesiące, Zaś kupiłem Philips +30% i te potem kupowałem cały czas bo żywotność ich była ok 8 miesięcy. Klnołem na te żarówki H7 makabrycznie, dość że takie drogie to jeszcze tak się palą.
W pewnym dniu jak jechałem do domu zaświeciła się kontrolka aku, świeciła się na wolnych obrotach, Temat wiadomy uszkodzony alternator, jak pomierzyłem elementy wyszło że spalił się mostek i regulator, Koszt naprawy bezsensu.
Podjechałem na złom i kupiłem używkę,
I teraz najlepsze..... Po wymianie alternatora obecnie założone żarówki te Philipsy świeciły jeszcze przez ponad rok! czyli ok 1.5 roku codziennej jazdy .
Coś musiało być z regulatorem i być może dawał przepięcie i się żarówki tak paliły
Co to ma do golfa... a to że w tamtym aucie napięcie podawane było na żarówkę po prostu przez przekaźnik czyli dostawała cały czas ok 13,5V a w golfie zasilanie idzie przez borda i tam jest cały czas napięcie 12V czyli na takiej żarówce powiedzmy super xenon + 90% światła powinna ona świecić o wiele dłużej.
Więc gwarancji raczej nikt nie uzna bo powiedzą że są przepięcia w instalacji i dlatego się spaliły.