Forum VW Golf V

Koledzy , czy ktoś mógłby wyjaśnić o co może chodzić?! Zbiorniczek zalany do pełna, słychać jak pompka pracuje przy włączeniu spryskiwacza szyby przedniej, ale płynu na szybie brak. Dopiero po około 10 sekundach "podpompowania" udaje się spryskać szybę z dwóch dysz, równo do wysokości wycieraczek na szybie.

Moze masz gdzies dziurawy węzyk od sprysków.

Albo "zajezdzona" pompka.
Niskie cisnienie nie moze przebic sie przez dysze.

Pompka pompuje bardzo ładnie na tylną szybę a to chyba ta sama.....
Otóż wczoraj próbowałem spryskać szybę, zniechęcony wychodzę z auta i słysze że coś kapie. Zaglądam pod auto i prawdopodobnie jet jakaś nieszczelność i mocno kapie. Dobra jak się zabrać za to. Trzeba zdemontować koło przednie i nadkole?

Od strony halogenów powinieneś dać radę dostać się do pompki - odkrecasz kratkę i halogen za nim jest zbiornik i od tej strony są pompki - szyb i reflektorów jak masz !

Dzieki Głodek. Jutro jak się wyrobie czasowo to zaatakuje.

Ja miałem wyrobiony zaczep w miejscu montowania wężyka do pompki.

ok
wchodze Ci ja do kanału, demontuje osłone silnika, brachol odpala pompke i co widze........... qrwa leje się z instalacji przy samej masce Otóż pękł wężyk był dodatkowo owinięty izolacją i mocno przepuszczało płyn. Kupiłem kawałek przewodu i połączyłem na klej i zaizolowałem. Ach jaki efekt.......
Dzięki za pomoc
Pozdro
ArtB

Od chwili kupna zauważyłem, że przednie spryskiwacze dość słabo psikają. Ale zdążyłem się już do tego przyzwyczaić. Dziś niestety zaczęły lecieć tylko wąskim ciurkiem, więc pomyślałem, że na pewno się dysze zapchały. Przepchałem sprężonym powietrzem, dmuchnąłem też w wężyki i po tym zabiegu było już tylko gorzej. Jakie więc było moje zdziwienie, gdzie przy zawiasie maski leje się strumieniami. Leci dokładnie w miejscu klejenia taśmą u góry. Nie uśmiecha mi się całego wężyka wymieniać, myślałem nad dosztukowaniem. Czy w tym miejscu żąda to egzamin? Jak go wydobyć z tego peszla?

Rozciąć taśmę/odwinąć taśmę

Ale to ten peszel jest tym wężykiem, czy w peszlu jest jeszcze wężyk?

Peszel jest wężykiem.

No i usterka naprawiona. Nałożyłem na niego wężyk od pneumatyki fi 8, a na peszel po dwa oringi z każdej strony, następnie ten kawałek wężyka podgrzałem opalarką i nasunąłem na peszel. Weszło jak w masło i teraz w końcu spryskiwacze sikają tak jak powinny. A ja z początku już miałem kupować nowe, bo tak mizernie sikały

Peszel jest wężykiem, zgadza się , częsta usterka bo łamie się to na zagięciach. Ktoś tam pokleił taśmą ale to nie zdaje egzaminu na dłuższą metę. Musisz wymienić ten peszel jak jest uszkodzony w paru miejscach a jak tylko w jednym to rozcinasz i zakładasz najlepiej taki dedykowany zestaw naprawczy żeby go połączyć.