Witam
Gdy zakupiłem Golfa był porysowany i taki zmatowiały nie wyglądał fajnie nawet po polerce .
Postanowiłem tego lata go pomalować lecz , że lubię robić wszytko samemu więc auto też postanowiłem pomalować sam
(czy mi to wyszło na dobre to się okaże
)
auto pozbawiłem zbędnych elementów tych , których nie miały być malowane i zacząłem prace najpierw próg zrobiła się taka kaszka rdzawa szlifierka i po zeszlifowaniu zrobiła się dziura na około 15cm <---->
wstawka spawanie szlifierka i włókno szklane ze szpachlem i baranek pozniej drobne dziurki na masce poszpachlowane i przecierka calego auta papierem wodnym najpierw 600 pozniej 1200 i na koniec 2 razy 2000 gładki jak pupa niemowlaka mycie i odtłuszczanie . Następnie oklejanie auta powoli bez nerwów
i po 2 tygodzniach auto było gotowe do malowania .
Kupiłem farbe lakier itp koszt około 900 zł (kolor farby czarna perła co sie pozniej okazało to z palety opla nie vw )
po oklejeniu auta i zorganizowania miejsca gdzie moglem pomalowac auto ( blaszany garaz dosc duzy na tira ) okleiłem sciany folią zlałem obficie woda podloge i zakrylem folia , pistolet pozyczylem od kolegi po przestudiowaniu co z czym mieszac zaczelem malowac baza starczyla na pomalowanie 2x auta a lakier na 3 razy i gdy gdy polozylem lakier zrobil sie taki dziwny tak jakby skórka od pomarańcza
i teraz troche to
wygląda może ktoś zna sposób aby pozbyc sie tej skórki ?
z góry dziekuję za porady
zdjecia z porcesu malowania :
szpachlowanie maski
dziurka w progu
po przeszlifowaniu calego auta i obmyciu go duza iloscia wody jak lustro
auto oklejone do malowania .
tydzien po malowaniu
Pozdrawiam