dziś z kumplem startowaliśmy z kreski - on A4 B7 kombi 1.9 TDI 116KM.
Asfalt może nie mokry, ale delikatnie wilgotny, ale warunki były równe dla obu.
3,2,1,0 i poszli! Ciężko było zapanować nad trakcją, ale u niego ewidentnie bardziej mielił.
Na 1-ce prawie równo, nieco na moją korzyść. 2 to już zyskiwanie większej przewagi. Po zapięciu 3 widziałem w lusterku jak zostaje. Ciągneliśmy tak do 120, bo droga się kończyła. Resumując streeta to zostawiłem go na jakieś 3-4 długości samochodu
Tłumaczył się później, że on ma nowe zimówki i przez to słabszy start, że kombi i przy ostrym ruszaniu za bardzo dociąża tył, a co za tym idzie odciąża przód i bardziej mieli ośka i na koniec, że u niego w dowodzie waga jest 1540kg.
Chyba szukał takich wymówek, bo nie wie, że mam 140KM