piotrek-0404 pisze:maverick pisze:Taa,a kazdy kto mádry jedzie i miga swiatlami,zeby cholota sie rozstápila
Arystokraci szos,hehehe.
odświeżę kotleta, mowisz ze arystokraci i hołota? Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Mam rozumieć, że jak zmienisz na lewy pas na ekspresówce kiedy jadę szybciej (również lewym pasem) to jeszcze Ci nie pasuje ze nim jadę i mrugnę przykładowo dwa razy (ostrzegając) byś zjechał czy gwałtownie nie wyjechał mi przed maskę? W dodatku takie hamowanie na przekór, uważasz za coś w porządku? nawet komuś kto może równie dobrze za mną jechać większą prędkością? f*ck logic
Bądźmy ludźmi, nie każdy ma czas jechać przepisowo 110kmh, zeby kazdy mial tak jezdzic to korki na drogach byłyby niesamowite...
Wiec jak chce zmienic pas,to musze najpierw 5 razy sprawdzic,czy jakis szybki i wsciekly nie nadjezdza?
Hehehe,dobre.Ja zmieniam pas na lewy,wtedy kiedy zachodzi taka potrzeba,a po wyprzedzeniu wracam z powrotem tam gdzie bylem.
Jesli ty jedziesz duuzo szybciej i jestes za mná (czyt. z tylu),to musisz liczyc sie z ryzykiem,ze kto moze wyjechac i to twoje zmartwienie zeby bylo bezpiecznie.
I naprawde nie robisz mi zadnej laski ani przyslugi migajac na mnie.
Miganie i poganianie to poprostu chamstwo godne dresa w ospoilerowanej calibrze.
Ktos sobie zalozy czypa z allegro i mysli, ze jak ma milion koni pod maská,to bedzie na wszystkich migal i ostrzegal,ze nadjezdza.
Zenada.
Zresztá,jak takie pedziwiatry jestescie i moc az kipi,to jaki to problem troche zwolnic,a potem w ulamku sekundy znowu przyspieszyc do tych 300km/h?