Volkswagen Golf MK5

Ciekawe miejsca, planowanie trasy, kontrole radarowe, ostrzeżenia
By speedbass -  08 lut 2012, 12:33
 pomorskie
#62054
dziś zostałem zatrzymany do kontroli
problemem stały się m.in. światła do jazdy dziennej
1. problem że za nisko, że przepisy mówią, że powinny być na poziomie świateł drogowych :shock: :shock: :shock:
Obrazek
tłumaczyłem, że są przepisowo zamontowane min 2,5 cm od dołu i mają dobre 2.7 cm od dołu
2. problem że nie homologowane :shock: :shock: :shock:
tłumaczyłem, że od s6 LED napis homologacji na szkle jest
3. problem że nie mam wpisu do dowodu rejestracyjnego że zamontowałem dzienne :shock: :shock:
wiem że nie trzeba, ale oni że będzie trzeba (będzie a jest, nie rozumiem)
coś się zmieniło czy o co biega i jak :?:
miło się rozstaliśmy, ale niesmak pozostał
tyle tych dziwnych świateł dziennych i i jak jeżdżą ci ludzie przy takiej skrupulatności

wniosek na pewno jeden: znać przepisy im mieć wszystko tak jak należy
Awatar użytkownika
By leszek158 -  08 lut 2012, 13:32
 lubelskie
#62058
Co się tyczy wysokości, to powinny być nie niżej-jak 250 mm (25 cm) od dołu; piszesz, że masz 2,7 cm :!:
co do wpisu w D.R. - ja miałem przegląd w sierpniu i diagnosta nic nie mówił o takowym wpisie a wypytałem go szczegółowo o moje zamontowane samodzielnie dzienne.

Może Mettenos zabierze szczegółowy głos i wyjaśni, bo różni ludzie mogą być na drodze.
Awatar użytkownika
By Krzycho -  08 lut 2012, 18:31
 małopolskie
#62074
jak by co to zawsze masz prawo do odmowy przyjęcia mandatu...

Świateł dziennych można używać zamiast obowiązkowych świateł mijania w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, od świtu do zmierzchu. Na kloszu lampy musi widnieć oznaczenie RL.
Światła dzienne muszą być zainstalowane:
Symetrycznie względem osi pojazdu
Na równej wysokości
Odległość od ziemi do dolnej krawędzi lampy minimalnie 25 cm, od ziemi do górnej krawędzi maksymalnie 150 cm
Odległość między lampami mierzona od wewnętrznej krawędzi musi wynosić minimum 60 cm, chyba że szerokość pojazdu jest mniejsza niż 130 cm - wtedy odległość minimalna wynosi 40 cm
Lampy nie mogą wystawać poza boczny obrys pojazdu lub być zamontowane dalej niż 40 cm od niego
Lampy włączają się automatycznie po ustawieniu urządzenia zapłonowego w pozycji umożliwiającej uruchomienie silnika
W przypadku włączenia świateł mijania światła dzienne mają zostać samoczynnie wyłączone. Dodatkowo, w samochodach rejestrowanych po raz pierwszy po 31 grudnia 2009 roku, światła pozycyjne tylne, światła obrysowe przednie, boczne i tylne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie mogą włączać się razem ze światłami dziennymi. W pojazdach rejestrowanych do 31 grudnia 2009 roku dopuszcza się zainstalowanie świateł do jazdy dziennej w taki sposób, że włącza się również oświetlenie pozycyjne oraz tablicy rejestracyjnej.
By Pidzers -  09 lut 2012, 15:38
 dolnośląskie
#62146
Pewnie chcieli zobaczyć auto od środka, bo z zewnątrz duże wrażenie zrobiło 8)
A co do dziennych się tyczy, to ludzie jeżdżą na paskach z castoramy jako "dzienne" i nikt się nie czepia :?
Wniosek: za dobrze świecą te z s6 i za duże wrażenie robią :mrgreen:
By furbs -  05 mar 2012, 9:16
 -------
#64465
mettenos pisze: nie ma odmowy zatrzymania dowodu rejestracyjnego :D bo raczej to wchodziloby w rachubę niż MKK :wink:
A jak można walczyć z nieuzasadnionym (może nawet złośliwym) zabraniem dowodu? Załóżmy, że policjant zabiera w powyższym, nieuzasadnionym przypadku, dowód. My musimy robić przegląd i odzyskiwać go normalnie, czy można się jakoś odwołać gdzieś wyżej i odzyskać papier? A może można walczyć o odzyskanie 30zł za przegląd jednej usterki, czy to już pozostaje sąd?
By kuba94 -  06 mar 2012, 9:04
 pomorskie
#64571
A co zrobić w takim przypadku, spotkało mnie to nie dawno. Skręcam w prawo jadę pasem od chodnika ( dziura na dziurze ) che zmienić pas na lewy a tu pojawia się KIA cywilna i jedzie równo ze mną w KIA 4 typa w czapkach dokerkach w ubraniach cywilnych, widać że sterydy im nie obce. Próbuje zwolnić żeby zmienić pas to oni też zwalniają to próbuje przyspieszyć to oni też i cały czas delikatnie mnie blokują i tak prze jakiś czas wszystko przy prędkości około 30 km/h . To ja po hamulcach i za nich wjeżdżam. I wtedy beret na dach, lizak i zjazd do kontroli. To się pytam jaki powód kontroli odpowiedz- prewencja no i się rozkręcili, bagażnik,schowek spoglądanie pod siedzenia i dalsza cała zabawa. Stoję grzecznie przy aucie bo kazali opuścić pojazd i tak z 20-30 minut cała zabawa trwa .W końcu mówię do gościa, że za chwile dzwonię do oficera dyżurnego miasta,że prowokowali mnie przez cała drogę do popełnienia wykroczenia i że kontrolują mnie już półgodziny mino że już wszystko sprawdzili , włącznie z tym czy hamulec ręczny dobrze trzyma ( bo sprawdzali ) i że mam podejrzenia że chcą coś na mnie wymusić. To się wkurzyli oddali mi dokumenty, ja do nich dobranoc a oni raczej do zobaczenia
By kostecki -  06 mar 2012, 10:32
 mazowieckie
#64579
Znam też takich cwaniaczków co chcą się wykazać i szukają wrażeń
zawsze możesz zadzwonić na 997 lub 112 poprosić o patrol umundurowanych
zrobić scenkę, że masz podejrzenia o co wiarygodności owych panów
albo być czysty i jeździć w białych rękawiczkach można też sprawę założyć o prześladowanie
to ostatnie to w ostateczności jak kontrola co tydzień będzie.
By furbs -  06 mar 2012, 11:09
 -------
#64588
mettenos pisze:skarga do przełożonego
Ale czy coś poza narobieniem sobie roboty i narażeniem się na późniejsze prześladowanie przez owych miśków się tym zyskuje? Czy wobec takiego funkcjonariusza (który z nieuzasadnionego powodu zabierze dowód) są wyciągane jakieś konsekwencje, nie mówię tu o 'pomachaniu palcem z uśmiechem na twarzy' przez przełożonego? Czy da się odzyskać dowód i 'unieważnić' jego zabranie? A może da się odzyskać poniesione finansowe straty (koszt przeglądu)?
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  06 mar 2012, 11:15
 pomorskie
#64589
furbs pisze:
Ale czy coś poza narobieniem sobie roboty i narażeniem się na późniejsze prześladowanie przez owych miśków się tym zyskuje?
to zależy od ciebie co chcesz osiągnąć, z tym prześladowaniem nie przesadzaj


Czy wobec takiego funkcjonariusza (który z nieuzasadnionego powodu zabierze dowód) są wyciągane jakieś konsekwencje,
jeśli się okaże że czynność była bezprawna to są możliwości ukarania, najdotkliwsze to strata finansowa jak np. obcięcie trzynastej pensji czy zastopowanie awansu na stopniu, uwierz mi że się to stosuje, czasy gdzie ręka rękę myje już odeszły a jeśli ktoś myśli inaczej - jego wola, nie będę się przecież spierał
Czy da się odzyskać dowód i 'unieważnić' jego zabranie?
co rozumiesz poprzez "unieważnić zabranie"? dowód się oddaje i tyle

A może da się odzyskać poniesione finansowe straty (koszt przeglądu)?
jak to bywa w demokracji masz prawo wnieść sprawę do sądu
By kuba94 -  06 mar 2012, 12:52
 pomorskie
#64595
Domyśliłem się ,że nie ma o co piany bić, bo w sumie po za nerwami to nic się takiego nie stało,tyle że przez takich sterydowców to opinia się robi o policji. Generalnie nie ma co narzekać na policyjne kontrole, mundurowi zawsze mili kulturalni, parę razy zamiast mandatu pouczenie.A z cywilnego auta to miałem pierwszy raz takie spotkanie jak się powtórzy to napiszę skargę, może nic nie zdziałam ale coś będą musieli odpisać.
By furbs -  06 mar 2012, 14:36
 -------
#64606
mettenos pisze: to zależy od ciebie co chcesz osiągnąć, z tym prześladowaniem nie przesadzaj

miałem na myśli zwykłą ludzką złośliwość w przyszłości i czepianie się o byle co - prześladowanie do za duże słowo
mettenos pisze: co rozumiesz poprzez "unieważnić zabranie"? dowód się oddaje i tyle
Czy policja odda mi dowód bez robienia przeglądu w takim przypadku?
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  06 mar 2012, 20:06
 pomorskie
#64638
furbs pisze: Czy policja odda mi dowód bez robienia przeglądu w takim przypadku?

jeśli został zatrzymany bezpodstawnie to oczywiście musi zostać niezwłocznie oddany tylko musisz zdążyć z reakcją przed wysłaniem go do Wydziału Komunikacji,