#274468
Cześć
* Zaznaczę, że na forum znalazłem wątek o bulgotaniem, ale urwane bez podanych przyczyn...zatem:
W grudniu zrobiona wymiana oleju i wszystkich filtrów.
Autko świeżo po wymianie rozrządu - uszczelniacz (simering) wału korbowego zaczął przepuszczać i chlapać olejem.
Przy okazji, wymieniony pasek osprzętu, świece zapłonowe (konieczne było zdjęcie kolektora dolotowego) i czyszczenie przepustnicy.
Tydzień po odebraniu auta, jak autko postoi przez noc, to czasem (póki co zdarzyło mi się to dwukrotnie), słychać bulgotanie po uruchomieniu silnika, jak wyjadę z parkingu i wbiję 2 bieg, to temat znika.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Olej znikał mi od grudnia do maja w ilości 0,5l na około 5tys km. Jestem świeżo po wymianie rozrządu i uszczelniacza wału korbowego, więc stawiam (może mylnie), że to była wina znikającego oleju - spód silnika był dość mocno zapocony.
Tak jak napisałem, minął tydzień i pojawiło się bulgotanie, na świeżo ciężko powiedzieć czy oleju ubywa i czy to jest przyczyną bulgotania - może olej dostał się do układu wydechowego.
Auto zawsze jeździ na pełnym baku - jak ilość benzyny spada do połowy baku to dolewam do pełna. To może być przyczyną? Mam auto od ponad roku, zawsze tak dolewałem i nie było problemu z bulgotaniem, więc stawiam, że to nie musi być wina dolewek do pełna, ale napomnę o tym na wszelki wypadek.
Poniżej dołączam filmik, może da to komuś jakieś pojęcia co to może być:
https://streamable.com/ia9b9
* jeśli filmik zniknie po jakimś czasie, proszę o info.
W sumie to brzmi to nawet jakby bulgotanie było bliżej przodu / środka. Ciężko to zweryfikować.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
* Zaznaczę, że na forum znalazłem wątek o bulgotaniem, ale urwane bez podanych przyczyn...zatem:
W grudniu zrobiona wymiana oleju i wszystkich filtrów.
Autko świeżo po wymianie rozrządu - uszczelniacz (simering) wału korbowego zaczął przepuszczać i chlapać olejem.
Przy okazji, wymieniony pasek osprzętu, świece zapłonowe (konieczne było zdjęcie kolektora dolotowego) i czyszczenie przepustnicy.
Tydzień po odebraniu auta, jak autko postoi przez noc, to czasem (póki co zdarzyło mi się to dwukrotnie), słychać bulgotanie po uruchomieniu silnika, jak wyjadę z parkingu i wbiję 2 bieg, to temat znika.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Olej znikał mi od grudnia do maja w ilości 0,5l na około 5tys km. Jestem świeżo po wymianie rozrządu i uszczelniacza wału korbowego, więc stawiam (może mylnie), że to była wina znikającego oleju - spód silnika był dość mocno zapocony.
Tak jak napisałem, minął tydzień i pojawiło się bulgotanie, na świeżo ciężko powiedzieć czy oleju ubywa i czy to jest przyczyną bulgotania - może olej dostał się do układu wydechowego.
Auto zawsze jeździ na pełnym baku - jak ilość benzyny spada do połowy baku to dolewam do pełna. To może być przyczyną? Mam auto od ponad roku, zawsze tak dolewałem i nie było problemu z bulgotaniem, więc stawiam, że to nie musi być wina dolewek do pełna, ale napomnę o tym na wszelki wypadek.
Poniżej dołączam filmik, może da to komuś jakieś pojęcia co to może być:
https://streamable.com/ia9b9
* jeśli filmik zniknie po jakimś czasie, proszę o info.
W sumie to brzmi to nawet jakby bulgotanie było bliżej przodu / środka. Ciężko to zweryfikować.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.