Strona 1 z 1

Zalany samochód. POMOCY !

: 31 maja 2016, 23:11
autor: Neroxx
WItajcie,
Dziś wychodząc z pracy zastalem zalany samochod do połowy drzwi.
W środku wszystko pływa.
Powiedźcie co trzeba tr=eraz zrobić.....
Czy jest ktoś w zachodniopomorskim kto rozbierze, wyczyści, wysuszy i złoży ponownie??

:cray2: :cray2:

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 31 maja 2016, 23:34
autor: Krzycho
Współczuję... auto do uratowania, pewnie kilka rzeczy będziesz musiał wymienić... tylko środek zalany czy silnik też?

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 01 cze 2016, 23:31
autor: Kuki
OT, ale zapytam jeśli mogę - jak doszło do zalania ? :sad:

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 01 cze 2016, 23:37
autor: Bartas
Kuki pisze:OT, ale zapytam jeśli mogę - jak doszło do zalania ? :sad:
Pewnie sprawne studzienki ...

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 02 cze 2016, 11:32
autor: Cimek
Trzeba dobrze wysuszyć i wyczyścić, bo smród będzie niesamowity.

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 02 cze 2016, 20:35
autor: Dexter23pl
Ja bym wymontował fotele dywan i aby była sama blacha. umył szlaufem lub na myjce podłogę. potem nowe wygłuszenie dywan bo wyprać tego nie da się za bardzo. a co z fotelami... . :wacko:

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 02 cze 2016, 21:47
autor: Tyson
Dywan, fotele można wyprać. Bardziej bym sie martwił o elektrykę, jak po czasie różnego rodzaju wtyczki zaczną śniedzieć.

Re: Zalany samochód. POMOCY !

: 02 cze 2016, 22:22
autor: Buczek21
Wszytko zależy ile się auto moczyło..i w jakim syfie..
Ja raz w życiu się naciągnąć na robienie takiego topielca..Pierwszy i ostatni.
Znajomy znajomego miał garaż poniżej poziomu gruntu-taki jak by w piwnicy..
Po ulewie wywaliło wodę kratką odpływową w garażu..i się tak auto marynowało weekend,zanim gość zjechał z trasy do domu.
Auto stało cały weekend w wodzie tak do "połowy fotela"..
Wszytko wyleciało z auta do gołej blachy:
-tapicerka:pranie ekstrakcyjne,suszenie..
-cała deska rozdzielcza,mycie kanałów prowadzacych powietrze,całe sterowanie,zębaki pozapychane syfem
-czyszczenie nagrzewnicy z klimatyzacji/ogrzewania..
-czyszczenie całej elektryki..każda kostka rozpieta,przedmuchana i popiskana "kontaktem"...
-po wszytkim auto chyba ozonowane z 4 razy.. :laugh:
Pojeździł z pół roku i wylądowało na tablicy.. :threaten:
Z tego co wiem..to najwiekszy był problem z elektryką,cały czas dyskoteka sie robiła...Wg mnie woda musiała powłazić w wiązki,i gdzie izolacja była poprzecierana,albo w jakis inny sposób uszkodzona to robiła co chciała :-/