Volkswagen Golf MK5

Pozostałe tematy związane z Golfem V /nie pasujące do powyższych/
Awatar użytkownika
By Cimek -  05 cze 2016, 10:23
 opolskie
#230248
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na tego sierściucha? :censored: Blacha się nagrzewa, a te france legną się i rysują maskę i dach. Gwoździe w blachę nie wchodzą w grę :tooth: Może podpiąć pod 230V auto? :laugh:
By ruszko -  05 cze 2016, 11:05
 lubuskie
#230254
Cimek pisze:Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na tego sierściucha? :censored: Blacha się nagrzewa, a te france legną się i rysują maskę i dach. Gwoździe w blachę nie wchodzą w grę :tooth: Może podpiąć pod 230V auto? :laugh:
Kot to nie pies i ma umiejetnosc chowania pazurów i tak tez sie porusza wiec watpie czy kot jest w stanie porysowac lakier chyba ze by robil to specjalnie :laugh:
Ostatnio zmieniony 05 cze 2016, 13:54 przez ruszko, łącznie zmieniany 1 raz.
By kuba94 -  05 cze 2016, 13:33
 pomorskie
#230272
Mi, kot porysował tyknie prawe drzwi , oparł się o listwę i przeciagnoł się jak po drapaku ,drzwi pod listwa do malowania ślady pazurów do podkładu .Wdziałem to na własne oczy z balkonu , użyłem ,,akyszka" na koty . Któregoś razu po świeżym psiknięcie akyszkiem podszedł ,to juź myślałem że nie działa, ale jak się zaciągnoł po same jajca to go chwyciło takie kichanie ,że mało łba mu nie urwało . Spierdzielał jakby stado butelierów go goniło i mam spokój . No ale jak go spotkam ,tak czy tak ,futro ma wytrzepane za drzwi.
By Rost -  05 cze 2016, 13:46
 małopolskie
#230274
moj kot normalnie sobie chodzi po aucie i wlazi do srodka raz nawet usnal pod fotelem.. ale to moj wlasny, z obcymi bywa roznie i szkody tez moga wyrzadzic zwlaszcza kocury.
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  05 cze 2016, 13:57
 pomorskie
#230277
kuba94 pisze: oparł się o listwę i przeciagnoł się jak po drapaku
no to co innego, zrobił se drapak, leżący i wygrzewający się kot nie porysuje lakieru
Awatar użytkownika
By Cimek -  05 cze 2016, 14:29
 opolskie
#230281
ruszko pisze:
Cimek pisze:Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na tego sierściucha? :censored: Blacha się nagrzewa, a te france legną się i rysują maskę i dach. Gwoździe w blachę nie wchodzą w grę :tooth: Może podpiąć pod 230V auto? :laugh:
Kot to nie pies i ma umiejetnosc chowania pazurów i tak tez sie porusza wiec watpie czy kot jest w stanie porysowac lakier chyba ze by robil to specjalnie :laugh:
To kot, widziałem jak się...robił coś kociego... najpierw na masce, potem po szybie i na dach. Wieczorkiem lazł sqr :censored: wokół samochodu i gdybym miał smycz 1m dłuższą, to skończyłyby się moje problemy :P nie można mieć wszystkiego. Istnieje jakiś paragraf czy coś, aby właściciela tego gnoja pozwać i na jego koszt malować maskę?
By wojniz -  05 cze 2016, 14:59
 podkarpackie
#230286
Cimek pisze:Istnieje jakiś paragraf czy coś, aby właściciela tego gnoja pozwać i na jego koszt malować maskę?
Paragraf pewnie by się znalazł. Ale właściciel, pewnie już nie tak łatwo. Kot to raczej zwykły dachowiec, tak więc "Panie władzo, jaki tam mój kot, toż to niczyje stworzenie, a że zdarza mu się tutaj jadać i nocować? No nie potrafię go zmusić, żeby sobie poszedł i nie wracał"
Awatar użytkownika
By Cimek -  05 cze 2016, 15:03
 opolskie
#230287
wojniz pisze:
Cimek pisze:Istnieje jakiś paragraf czy coś, aby właściciela tego gnoja pozwać i na jego koszt malować maskę?
Paragraf pewnie by się znalazł. Ale właściciel, pewnie już nie tak łatwo. Kot to raczej zwykły dachowiec, tak więc "Panie władzo, jaki tam mój kot, toż to niczyje stworzenie, a że zdarza mu się tutaj jadać i nocować? No nie potrafię go zmusić, żeby sobie poszedł i nie wracał"
Jakoś nagrać cwaniaka bez obecności policji, że się przyznaje. Później w ich obecności przedstawić filmik.
Dobra, bo się offtop robi, psia sierść w woreczku czy coś? Sprawdzone specyfiki chemiczne?
By arianm -  05 cze 2016, 18:39
 mazowieckie
#230308
Dla celów sportowych warto, ale bezpośrednio do kotka to barbarzyństwo.
Natomiast polecam sposób z wiatrówką.
U mnie na działkę przychodził kot i na świeżo obsianej grządce kopał dołek i załatwiał się !!!.
Z uwagi że mam wiatrówkę ( kupiona w czasach gdy konieczne było uzyskanie pozwolenia na broń-wiatrówkę)
Myślę sobie trzeba działać. Postawiłem przy tej grządce kawałek szyby okiennej i czekam
w stosownym miejscu z "karabinem "
Kotek przychodził regularnie,więc w niedługim czasie się pokazał. Czekam cierpliwie,wykopał dołek tak z 1-2m od szyby,
zgiął się by sobie ulżyć,no i ja wtedy z wiatrówy śrutem destrukcyjnym sru.
Widok nie do opisania, przemiał po pazurach na gruncie jakby dzims startował. No oczywistym jest
że go więcej nie widziałem.
W Twoim przypadku musiał by być na ziemi żeby lakieru nie uszkodził.
A tak przy okazji - robię "zabawkę" do odstraszania amatorów czereśni,jak coś z tego wyjdzie
to też było by do zastosowania.
Awatar użytkownika
By glodek -  05 cze 2016, 19:55
 wielkopolskie
#230317
Łe tam wiatrówka na buta dziada ;)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By A-R-T-U-R -  05 cze 2016, 21:21
 dolnośląskie
#230332
Koty chodza tak ze na 1000% nic nie podrapia chodzeniem ani lezeniem na masce czy dachu auta. Szybciej uczyni to pies anizeli kot. Co innego znaczenie terenu przez kocury. Sa srodki chemiczne do ich odstraszania tak jak napisal @kuba94 i ich proponuje stosowac. Mozna tez uzyc odstraszaczy pod warunkiem nie ranienia zwierzecia ale to juz sa dosc radykalne metody.
Wszelkiego rodzaju inne sposoby to zwykle sk :censored: stwo w stosunku do zwierzat. Rownie dobrze kazdemu przechodzacemu psu moglbym zapodac kopa za to ze leje na felgi aut albo obszczywa rog budynku. Ilu z Was ma psy i idac na spacer w miescie pies leje na slupki, ploty, rogi budynkow itp? To tez jest niszczenie, ale nie patrzycie na to bo nie Twoje/Wasze.
A ciekaw jestem jak by Wasze dzieci potraktowano jesli cos zniszcza skoro zgadzacie sie na takie traktowanie zwierzat. Z buta czy ze srutowki??
Awatar użytkownika
By Cimek -  05 cze 2016, 22:24
 opolskie
#230345
Ej, hej, spokojnie! :silence: Nie chcę go ranić /zabijać i tym podobne. Chce się go pozbyć z mojego auta, w miarę humanitarny sposób. Myślałem o takich kolcach jak na gołębie przyczepiane na przyssawki. Na masce takie coś przyczepić, to może oduczyłby się?.. Muszę spróbować te preparaty na początku, a później coraz ostrzej