#230248
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na tego sierściucha? Blacha się nagrzewa, a te france legną się i rysują maskę i dach. Gwoździe w blachę nie wchodzą w grę Może podpiąć pod 230V auto?
Ktoś Ci pomógł? Podziękuj mu
Kot to nie pies i ma umiejetnosc chowania pazurów i tak tez sie porusza wiec watpie czy kot jest w stanie porysowac lakier chyba ze by robil to specjalnieCimek pisze:Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na tego sierściucha? Blacha się nagrzewa, a te france legną się i rysują maskę i dach. Gwoździe w blachę nie wchodzą w grę Może podpiąć pod 230V auto?
no to co innego, zrobił se drapak, leżący i wygrzewający się kot nie porysuje lakierukuba94 pisze: oparł się o listwę i przeciagnoł się jak po drapaku
To kot, widziałem jak się...robił coś kociego... najpierw na masce, potem po szybie i na dach. Wieczorkiem lazł sqr wokół samochodu i gdybym miał smycz 1m dłuższą, to skończyłyby się moje problemy nie można mieć wszystkiego. Istnieje jakiś paragraf czy coś, aby właściciela tego gnoja pozwać i na jego koszt malować maskę?ruszko pisze:Kot to nie pies i ma umiejetnosc chowania pazurów i tak tez sie porusza wiec watpie czy kot jest w stanie porysowac lakier chyba ze by robil to specjalnieCimek pisze:Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na tego sierściucha? Blacha się nagrzewa, a te france legną się i rysują maskę i dach. Gwoździe w blachę nie wchodzą w grę Może podpiąć pod 230V auto?
Paragraf pewnie by się znalazł. Ale właściciel, pewnie już nie tak łatwo. Kot to raczej zwykły dachowiec, tak więc "Panie władzo, jaki tam mój kot, toż to niczyje stworzenie, a że zdarza mu się tutaj jadać i nocować? No nie potrafię go zmusić, żeby sobie poszedł i nie wracał"Cimek pisze:Istnieje jakiś paragraf czy coś, aby właściciela tego gnoja pozwać i na jego koszt malować maskę?
Jakoś nagrać cwaniaka bez obecności policji, że się przyznaje. Później w ich obecności przedstawić filmik.wojniz pisze:Paragraf pewnie by się znalazł. Ale właściciel, pewnie już nie tak łatwo. Kot to raczej zwykły dachowiec, tak więc "Panie władzo, jaki tam mój kot, toż to niczyje stworzenie, a że zdarza mu się tutaj jadać i nocować? No nie potrafię go zmusić, żeby sobie poszedł i nie wracał"Cimek pisze:Istnieje jakiś paragraf czy coś, aby właściciela tego gnoja pozwać i na jego koszt malować maskę?
Chyba ze Tobie w tylekJaro pisze:Warto zainwestować w wiatrówkę
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk