Bartas pisze:Rumak pisze:Aż się dziwię ze ludzie tak nad płynem się rozczulaja.Leje taki byle by nie marzł zimą a latem nie zabił smrodem
To nigdy nie miales dobrego plynu
, nie wiesz co tracisz
W swojej karierze dla zmotoryzowanych to miałem mnóstwo różnych płynów, z prawie każdej stacji w województwie chyba, sklepów z całego powiatu i nie wiadomo co jeszcze, zaczynające się letnie od 4 zł do zimowych 70 PLN (miałem znajomego który był przedstawicielem płynów kosmetyków i akumulatorów Centra / Bosch. I szczerze jest różnica
I np.:
- jeden śmierdzi szczochami octem albo denaturatem tak że aż dusi czlowieka
- a drugi pachnie kwiatkami albo jest bezwonny...
- kolejny zaś nawet do mycia opon się nie nadaje bo klei się, jest gęstszy od innych albo na szybie mazgaje zostawia bo wycieraczka nie daje go radę ściągnąć
- albo zimowe są oszukiwane i etykieta jest na -22 albo -18 a starczy wystawić go na -5 i pół baniaka zamarzłe do połowy, tak chrzczone wodą jest jak na niektórych stacjach paliwo
- a tak z ciekawości, miał ktoś kiedyś możliwość zerknięcia na dno zbiornika co tam pływa?? (jak bele co się leje)
Dlatego dużo ludzi kupuje koncentrat Sonax i mieszka go ze zwykłym zimowym płynem, albo miesza z wodą ale dodają więcej koncentratu... a gdy przychodzi wiosna - jesień to tylko dolewają zimowego i problem sezonowej wymiany płynu ma z głowy.