#21129
Do seryjnych aut rzeczywiście zbędny gadżet. Choć uważam że boost to jest na tyle dużo mówiący parametr że nie zaszkodzi go mieć nawet w serii, zwłaszcza w modelach które mają problemy z turbinami, a sporo tu takich wątków, niestety.
Wpisywać się kto chce.
Jak się nie potrzebuje to jasne ,że drogo;) no ale ja np. mam sporo zmienione w aucie i jest dalekie od seryjnego i wolę wyczytać ze wskaźników że coś jest nie tak zanim poczuję po kieszeni.stepniak.p pisze:no jasne oczywista rzeczHulaj pisze:Popatrz na to z innej strony, jakbyś miał kupić wskaźniki to wychodzi ok 250zł za wskaźnik, dajmy na to X 4 (woda,prąd,olej,boost) + montaż gdzie nie wszystkie da się zamontować, robienie dziurek, rurek i pierdułek to wcale tak źle cenowo nie wychodzi.stepniak.p pisze:fajny gadżet ale cena już nie taka fajna ;/
Tylko spójrz też z tej strony : umówmy się że jest to taki Fajny gadżet bo o ile temp. wody i ew. oleju jest nam potrzebna to czy przy normalnej jeździe potrzebujesz informacji o doładowaniu turbiny i napięciu aku. wydaje mi się że nie bardzo
P.S.
Korzystam też z forum subaru....i tam faktycznie w niektórych furmankach takie informacje są potrzebne ale czy w Golfie ? :>
Co nie zmienia faktu że zabawka mi się podoba
Pozdrawiam
Do seryjnych aut rzeczywiście zbędny gadżet. Choć uważam że boost to jest na tyle dużo mówiący parametr że nie zaszkodzi go mieć nawet w serii, zwłaszcza w modelach które mają problemy z turbinami, a sporo tu takich wątków, niestety.
Wpisywać się kto chce.