Re: Historia naszych GTI
: 23 paź 2011, 14:55
W kwestii zawieszenia i stany dróg mam takie samo zdanie jak Fredric
Ominąłem w opisie wymianę przednich tulei wachaczy (przy przebiegu 160 tyś.- 136 Niemcy 24 tyś kraj) w tym czasie tylne były jeszcze ok. i są nadal.
Tarcze przód i tył wymienione w de przy serwisach olejowo-filtrowych.
Amortyzatory... na dziś nie mają żadnych wycieków, luzów, pęknięć gum i podczas jazdy trzymają bardzo dobrze również przy obciążonym aucie.
Oczywiście przy tej charakterystyce amorów jak w GTI trzeba być czujnym, bo nie będą dobijać i pływać nawet zużyte jak w seryjnych zawieszeniach.
Wg. pseudo trzepaków na przeglądach rocznych mają sprawność na poziomie: 81% przód lewy/prawy. 84% tył lewy/prawy.
Z łożyskami nie miałem dotąd żadnych problemów.
Zdecydowanie ma na to wpływ stan dróg po jakich jeździł w de.
Nie mniej pojawiły się naprawy: krućca przy głowicy, czujnika ręcznego, łożysko alternatora, rozrusznik.
Ominąłem w opisie wymianę przednich tulei wachaczy (przy przebiegu 160 tyś.- 136 Niemcy 24 tyś kraj) w tym czasie tylne były jeszcze ok. i są nadal.
Tarcze przód i tył wymienione w de przy serwisach olejowo-filtrowych.
Amortyzatory... na dziś nie mają żadnych wycieków, luzów, pęknięć gum i podczas jazdy trzymają bardzo dobrze również przy obciążonym aucie.
Oczywiście przy tej charakterystyce amorów jak w GTI trzeba być czujnym, bo nie będą dobijać i pływać nawet zużyte jak w seryjnych zawieszeniach.
Wg. pseudo trzepaków na przeglądach rocznych mają sprawność na poziomie: 81% przód lewy/prawy. 84% tył lewy/prawy.
Z łożyskami nie miałem dotąd żadnych problemów.
Zdecydowanie ma na to wpływ stan dróg po jakich jeździł w de.
Nie mniej pojawiły się naprawy: krućca przy głowicy, czujnika ręcznego, łożysko alternatora, rozrusznik.