ale czy naprawdę jest to praktyczne? i potrzebne?
jak już się jedzie - przecież nie zawsze ciśnie/ podobne spalanie / nieprzewidziane sytuacje zdąży się przełączyć?
chyba że na tor i na co dzień by oszczędzić silnik
kiedyś podobny patent robił/proponował Vtech ale miał jakiś programator i coś tam jeszcze
ale nie wiem czy warto się by było w to bawić, ja zimę przeżyłem i na jednej mocy a się bałem że będzie ciężko
2 moce na różne okazje / nie wiem po co