Widzę temat nie został doprowadzony do odpowiedzi.
Mam bardzo podobny problem. Po zakupie GTI-ka pierwsze co wymiana oleju. Przed wymianą oleju zalana płukanka Millersa.
Zalany olej Motul Specyfic 5w30. Silnik zaczyna pluć olejem z filtra olejowego. Podejrzenia - zablokowana iglica w pompie olejowej przez syfy wypłukane płukanką.
Po zdjęciu miski olejowej pierwsze co rzuciło się w oczy to opiłki żelaza w sitku smoka plus oto takie coś. Po złożeniu tego razem wygląda jak mini panewka. Problem taki że po złożeniu nie jest to pełny zamknięty okrąg. Szczątki nadal są w silniku.
Czy ktoś może kojarzyć co to jest? Pompa olejowa została zniszczona, cała iglica jest porysowana i blokuje się dając non stop ciśnienie do pompy. Naprawa jest opłacalna ale dopóki nie zlokalizuje się skąd to się urwało odpalenie silnika staje się ryzykowne.
Dodam że auto chodziło na płukance OK do chwili zgaszenia. Po wlaniu nowego oleju zaczęły się problemy. Wydaje mi się że ukruszona część była już wcześniej w smoku, płukanka wymyła sitko z brudu i opiłki poleciały dalej. W sumie płukanka przyśpieszyła to co miało się stać później.
Jakieś pomysły?