#251102
Witam, nie znalazłem odpowiedzi po wcześniejszym przeszukaniu z opcją szukaj, więc stwierdziłem, że zrobię nowy temat. Golfik jeździł bez problemu aż do dzisiaj. Nie miałem nigdy problemów z odpalaniem, w zimę po kilku dniach na parkingu na -10 odpalał ładnie, bo świeży akumulator. Czasem na rozgrzanym silniku trochę dłużej musiałem kręcić, ale myślę że ten typ tak ma. No i problem w tym, że wsiadam dziś rano do samochodu, przekręciłem kluczyk, poczekam aż zgasną kontrolki na desce i odpalam. Silnik tak jakby odpalił się na moment i od razu zgasł po czym przy następnych próbach odpalania nie ma tak jakby pracy silnika tylko rozrusznik się kręci? Powtórzę że nie było żadnych objawów. Może ktoś coś poradzi. Dziś nie mam możliwości zaciągnięcia auta do mechanika i nic fachowego się nie dowiem. Dzięki i przepraszam za kłopot. Pozdrowienia
zdejmij obudowę rozrządu i zobacz co z paskiem. Może też rozrusznik nie wysuwa bendixa?