Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy jednostek benzynowych
Awatar użytkownika
By SzwaQ -  18 lis 2017, 13:43
 wielkopolskie
#259056
Tu jeszcze jeden film w którym słychać najlepiej niepokojący szum. Między sek 6-8 słychać cykanie i 11-13. Podczas dodawania jazdy podczas jazdy na chwilę ustępuje ale w tle i tak słychać. :wacko: :hmmm:

Dodano po 1 minucie 10 sekundach:
https://youtu.be/EbqzmS0hws0
Awatar użytkownika
By SzwaQ -  18 lis 2017, 14:00
 wielkopolskie
#259059
Tak wiem, wiedziałęm że to benzynowy dział ale podobne objawy. Szukam dalej podobnego tematu na on.

Dodano po 1 dniu 5 godzinach 29 minutach 2 sekundach:
Problem rozwiązany. Pasek wielorowkowy oraz sprzęgiełko alternatora do wymiany.
Awatar użytkownika
By pitt52 -  20 cze 2019, 19:37
 śląskie
#275223
pitt52 pisze:
07 maja 2017, 6:48
Nie mam fsi, ale problem podobny. U mnie wygląda to tak, że szum jest cykliczny coś jakby krzywe koło rowerowe ocierało o coś. Szukałem przyczyny i pytałem mechanika skąd ten szum. Niestety nie znalazłem odpowiedzi. Czekam aż się rozpadnie.
Patrzcie już dwa lata z tym funkcjonuję. Przejechałem w tym czasie jakieś 25 tkm i to "szuranie" nie ustępuje. Klima była robiona dwa razy od tamtego czasu tj. sprężarka a rok później chłodnica klimatyzacji. Czy kompresor klimy kręci się cały czas? Chyba mi się wydaje, że nie a załącza go sprzęgło. Co się kręci w sprężarce jak nie jest załączona klima? Dzisiaj zdjąłem pasek osprzętu i odpaliłem silnik. Oczywiście cisza. Ma ktoś jakieś pomysły?
Ostatnio zmieniony 21 cze 2019, 20:44 przez pitt52, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By pitt52 -  23 cze 2019, 12:30
 śląskie
#275271
@Mettenoos Miałeś jakieś objawy przed zatrzymaniem sprężarki? Walczyłem jeszcze trochę z zagadnieniem i przyznam, że wskazania są właśnie na kompresor. Po zdjęciu paska rolka napinacza i alternator chodzą luźno i cicho natomiast sprężarka obraca się z lekkim co prawda ale oporem. Nie można koła sprężarki rozpędzić tak jak alternatora i słychać jak się obraca. Czy tak ma być? Klima chłodzi ok. Już nie wie, co z tym zrobić.
Awatar użytkownika
By pitt52 -  26 cze 2019, 18:23
 śląskie
#275363
Doszedłem do wniosku, że to "szuranie" nie współgra z obrotami silnika. Nie pasuje po prostu częstotliwość. Pomyślałem, że skoro słychać to tylko w kabinie, to być może, jest to związane z czymś, co przymocowane jest do grodzi pomiędzy kabiną i silnikiem. I BINGO! Dźwięk pochodzi z przewodu klimatyzacji a następnie poprzez parownik roznosi się w środku. Żeby do tego dojść musiałem oczywiście użyć stetoskopu. "Szuranie" słychać już na wyjściu rurki z kompresora klimy, tego po prawej stronie, a następnie niesie się aż do wspomnianej grodzi. Byłem dzisiaj na przeglądzie klimy i pierwsze podejrzenia były na zbyt małą ilość czynnika. Ta koncepcja upadła gdyż miałem w układzie 470 g a więc brakowało tylko 55 g a poza tym po napełnieniu nic się nie zmieniło. Szura dalej. Fachowiec wykluczył jednocześnie zacieranie się sprężarki gdyż dźwięk zanika po włączeniu klimy, która jest wydajna i fajnie chłodzi. Sugerowałem, że może jest mało oleju w sprężarce ale ten argument został odrzucony. Na koniec padło stwierdzenie żeby jeździć a jak padnie to się zrobi. Nie wiem co dalej z tym zrobić? Macie jakieś pomysły? Nie mówię o wymianie sprężarki oczywiście a regeneracja, jak jeszcze o niej myślałem, została mi na wstępie odradzona. Może wymienić olej?
Awatar użytkownika
By pitt52 -  29 sie 2019, 9:21
 śląskie
#276678
pitt52 pisze:
26 cze 2019, 18:23
Doszedłem do wniosku, że to "szuranie" nie współgra z obrotami silnika. Nie pasuje po prostu częstotliwość. Pomyślałem, że skoro słychać to tylko w kabinie, to być może, jest to związane z czymś, co przymocowane jest do grodzi pomiędzy kabiną i silnikiem. I BINGO! Dźwięk pochodzi z przewodu klimatyzacji a następnie poprzez parownik roznosi się w środku. Żeby do tego dojść musiałem oczywiście użyć stetoskopu. "Szuranie" słychać już na wyjściu rurki z kompresora klimy, tego po prawej stronie, a następnie niesie się aż do wspomnianej grodzi. Byłem dzisiaj na przeglądzie klimy i pierwsze podejrzenia były na zbyt małą ilość czynnika. Ta koncepcja upadła gdyż miałem w układzie 470 g a więc brakowało tylko 55 g a poza tym po napełnieniu nic się nie zmieniło. Szura dalej. Fachowiec wykluczył jednocześnie zacieranie się sprężarki gdyż dźwięk zanika po włączeniu klimy, która jest wydajna i fajnie chłodzi. Sugerowałem, że może jest mało oleju w sprężarce ale ten argument został odrzucony. Na koniec padło stwierdzenie żeby jeździć a jak padnie to się zrobi. Nie wiem co dalej z tym zrobić? Macie jakieś pomysły? Nie mówię o wymianie sprężarki oczywiście a regeneracja, jak jeszcze o niej myślałem, została mi na wstępie odradzona. Może wymienić olej?
Wracam do tematu bo nie mogłem z tym żyć. Wymienione wcześniej objawy "szurania" czy ocierania strasznie mnie wkurzały, żeby nie użyć dosadniejszych słów. Mówi się trudno i wymieniłem w końcu sprężarkę. Najpierw była jeszcze sugestia uszkodzonego zaworu rozprężnego ale po wymianie na nowy nic to nie dało. Po wymianie sprężarki wreszcie nastąpiła cisza. Nie mam już stresa stojąc na światłach, że coś zaraz pierdyknie. Jeszcze były kombinacje z podmianą zaworu sterującego, ale ostatecznie poszła do wymiany.