#228017
Witam wszystkich..
Dziś po normalnej jeździe zauważyłem, że samochód coś jakby nie szedł, jakby coś go trzymało.. Wyszedłem podotykałem wszystkie felgi i jest przyczyna, tylne koło kierowcy aż parzy.. Szybko go podlewarowałem w górę a koło ani rusz. Prawdopodobnie zapieczony tłoczek.. Zacisk zdjąłem na siłę (młotkiem) no i rzeczywiście, guma osłaniająca tłoczek całkowicie wypadła z tego małego ranciku, dużo piachu itp. Popryskałem WD40 ale tłoczek nie chce się cofnąć, założyć zacisku już nie założę bo szczęki są ściśnięte chyba na max. Moje pytanie do was (może trochę głupie czy banalne) ale czy jest możliwość wyjęcia tłoczka bez potrzeby późniejszego odpowietrzenia go? Boję się trochę odpowietrzać ponieważ po pierwsze nie robiłem tego nigdy to raz a dwa czytałem, że są różne przeboje z odpowietrzeniem.. Pomożecie coś?
Dziś po normalnej jeździe zauważyłem, że samochód coś jakby nie szedł, jakby coś go trzymało.. Wyszedłem podotykałem wszystkie felgi i jest przyczyna, tylne koło kierowcy aż parzy.. Szybko go podlewarowałem w górę a koło ani rusz. Prawdopodobnie zapieczony tłoczek.. Zacisk zdjąłem na siłę (młotkiem) no i rzeczywiście, guma osłaniająca tłoczek całkowicie wypadła z tego małego ranciku, dużo piachu itp. Popryskałem WD40 ale tłoczek nie chce się cofnąć, założyć zacisku już nie założę bo szczęki są ściśnięte chyba na max. Moje pytanie do was (może trochę głupie czy banalne) ale czy jest możliwość wyjęcia tłoczka bez potrzeby późniejszego odpowietrzenia go? Boję się trochę odpowietrzać ponieważ po pierwsze nie robiłem tego nigdy to raz a dwa czytałem, że są różne przeboje z odpowietrzeniem.. Pomożecie coś?