Forum VW Golf V

W tym problem ze nie posiadam jeszcze kabla poniewaz jest zamowiony a nie doszedł. Moze ktos z okolic Wrocłąwia byłby w stanie to ogarnac ? albo chociaz zlokalizować przyczynę ?

Crix91 pisze: Moze ktos z okolic Wrocłąwia byłby w stanie to ogarnac ? albo chociaz zlokalizować przyczynę ?

http://www.vwgolfv.pl/viewtopic.php?f=52&t=12655

Witam
Podpowiem ( z własnego doświadczenia), że rozrusznik w Mk5 1.9 tdi BKC wyjąłem bez wchodzenia pod auto; od góry wyjmie się bez problemu, oczko 16 wcześniej tak jak pisał Hiszpanek trzeba wyjąć obudowę filtra powietrza
Pozdrawiam. Waldemarek

Radauskas pisze:No dobra,.. przyszła pora i na mnie. W ostatnich miesiącach zdarzało mi się, że po dłuższym postoju po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie usłyszałem pompy paliwa. Auto wtedy zapalało na pół sekundy i gasło. Potem musiałem ładnych kilka sekund kręcić żeby zaczęło załapywać i zapalało. Ale ostatnio zdarza się też tak ( po dłuższej przerwie, np. po nocy ), że pompe paliwa słysze, a silnik w ogóle nie odpala,.. nawet na te pół sekundy jak wcześniej. I też muszę pokręcić ok 5-6 sekund żeby zapaliło.
Mógłbym sądzić, że gdzieś się zapowietrza ale przecież przy elektrycznej pompie w zbiorniku i tak pompa powinna "nabić" paliwa do układu i powinien zapalać (?). Zastanawiam się też czemu wcześniej bez załączenia pompy zapalał na pół sekundy, a teraz nie. Zaraz ktoś napisze - oringi na pompkach. Ale rok temu miałem robiona głowice i poszły nowe oringi. Chyba, że mechanik się nie postarał i przyciął nowe oringi przy wkładaniu,.. to się zdarza. Chyba wyjmę pompki sam i sprawdzę.
jakieś inne sugestie ?

Pompę w baku zawsze musi byc słychać po przekręceniu zapłonu, zobacz też przed odpalaniem czy paliwo nie schodzi z filtra.

Mam problem.
Jak popada deszcz, auto nie chce odpalić za 1szym razem. Rozrusznik kręci. Po kilku dłuższych próbach odpala ale przez 1-2 sekundy są nierówne obroty. Potem wszystko wraca do normy. Błędów brak.
Miał ktoś taka przypadłość?

Witam Wszystkich

Ja rowniez sie podepne.

Od paru miesiecy mam w swoim 1.9TDI BXE z 2006 roku sporadyczny problem z odpalaniem. Teraz zauwazylem ze wystepuje on tylko po dluzszej jezdzie na calkowicie zimnym silniku. Przyklad : w niedziele jade 100km 120-140 km/h, wylaczam auto. W poniedzialek rano probuje odpalic... i :
1. Auto odpala "od strzala" i od razu gasnie
2. Samochod ostatecznie odpala po kilkunastosekundowym kreceniu za 2-im lub 3-im razem
3. Podczas drugiego lub 3-ego krecenia wyrzucana jest kontrolka silnika i auto przechodzi w tryb awaryjny (odcina turbo) - aha tutaj kodu bledu nie znam ale byl to jakis czujnik, cos z powietrzem, mechanik mowil ze kompletnie nie zwiazane z odpalaniem
4. Kontrolka silnika znika samoistnie (i moc powraca) po przejechaniu paru dni po miescie (krotkie trasy)

Problemu z odpalaniem chyba nigdy nie zauwazylem kiedy jezdzilem tylko po miescie krotkie dystanse.

Mam zalozone juz 2 wezyki (cofanie paliwa) a jutro jade na wymiane filtra paliwa. W zeszlym roku wymieniane byly pompowtryski i pompa (oba regenerowane). Mechanik ogladal ostatnio parametry wtryskow i wszystko w normie.

Bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie.

Pozdr

Nie ma czegos takiego jak odcinanie turbo podczas rozruchu. Może szwankuje czujnik polożenia wałka. ten check engine to nie od turbo. Daj ten błąd

Byc moze okaze sie ze to co opisalem post wyzej to po prostu dwie osobne kwestie ktore sie nalozyly.

Nie mam numeru logu ale nowy mechanik powiedzial ze to byl blad czujnika doladowania cisnienia takze to jak najbardziej moglo miec wplyw na moc. Mowi ze blad byl jeden raz a nie wielokrotnie, czy jakos tak, i zeby na razie jezdzic i w razie pojawienia sie problemu czujnik bedziemy wymieniac.

Teraz najwazniejsze - odpalanie. Tutaj prawie rece mi sie rozlozyly jak uslyszalem ze filtr paliwa wygladal jak po wyjeciu z beczki ze smola. Na dodatek czujnik temp. pokazywal -40 stopni... Oba elementy wymienione i jako bonus dostalem super-rowna prace silnika ktory wczesniej wariowal na jalowym.

Takze na razie wyglada wszystko bardzo obiecujaco, natomiast prawdziwy test do dluzsza trasa - dam znac.

Pozdro

Leve pisze:
Nie mam numeru logu ale nowy mechanik powiedzial ze to byl blad czujnika doladowania cisnienia takze to jak najbardziej moglo miec wplyw na moc. Mowi ze blad byl jeden raz a nie wielokrotnie, czy jakos tak, i zeby na razie jezdzic i w razie pojawienia sie problemu czujnik bedziemy wymieniac.

ok ale ten błąd powstaje przy obiążeniu, albo nieosiągnięta górna albo dolna granica doładowania a nie przy rozruchu bo przy rozruchu jest ciśnienie zbliżone do atmosferycznego

Dodano po 1 minucie 2 sekundach:
uwalony czujnik temperatury plus zasyfiony filtr paliwa może dawać takie oznaki

Dodano po 12 sekundach:
rozumiem teraz odpala?

Tak, odpala. Ale poki co jezdzilem tylko po miescie takze ostateczny test zaplonu i tego czujnika doladowania dopiero po dluzszej trasie (dopiero wtedy byly problemy).

A jest taka mozliwosc ze ten blad czujnika doladowania wywalany jest nie w trakcie jazdy a dopiero przy nastepnym odpaleniu? To by tlumaczylo dlaczego pojawial sie po dluzszej trasie gdzie turbo bylo solidnie uzywane. Bo po jezdzie po miescie, gdzie turbiny mocno nie eksploatuje, nie mialem tego bledu.

Leve pisze:

A jest taka mozliwosc ze ten blad czujnika doladowania wywalany jest nie w trakcie jazdy a dopiero przy nastepnym odpaleniu?

błąd czujnika ciśnienia doładowania pojawia sie podczas jazdy, zazwyczaj gdy jest maksymalne obciążenie tj. gaz pod 100% w podłogę, po pierwsze - gdy jest przeładowanie to wywala błąd "przekroczona górna granica doładowania", gdy np. jest nieszczelność to "nieosiągnięta dolna granica doładowania" , błąd zapisuje sie w sterowniku i tam jest dopóki go nie wykasujesz przy pomocy interfejsu diagnostycznego

Aha, dzieki za informacje.

Niestety wracam do punktu wyjscia - wczoraj przejechalem 150km, dzisiaj pierwsze odpalenie i... zgasl. Ruszyl dopiero za 3im razem po 10 sekundach krecenia.

Dodatkowo przy wdepnieciu gazu przy 120km/h odciela sie znowu turbinka, tym razem bez lampki silnika. Mocy nie mam do tej pory.

Masakra.

A czy przepływka może mieć coś wspólnego z opalaniem auta?

Leve pisze:Aha, dzieki za informacje.

Niestety wracam do punktu wyjscia - wczoraj przejechalem 150km, dzisiaj pierwsze odpalenie i... zgasl. Ruszyl dopiero za 3im razem po 10 sekundach krecenia.

Dodatkowo przy wdepnieciu gazu przy 120km/h odciela sie znowu turbinka, tym razem bez lampki silnika. Mocy nie mam do tej pory.

Masakra.

poszukaj namiarów na JacaTouran z forum Tourana. Ma on w Łowiczu warsztat. mysle iz bedzie mogl Tobie pomoc i zidentyfikuje co szwankuje w aucie

SZARWUS pisze:A czy przepływka może mieć coś wspólnego z opalaniem auta?

nie, auto będzie odpalać nawet z odpiętą wtyczką przepływki