Witam ...
Koledzy postanowiłem napisać nowy wątek na forum bo już mi ręce opadają,a pomysłow brak .Auto to Golf 5 1.9TDI BKC przebieg około 280 tys (nie jestem pewien czy prawdziwy).Problem mój jest z odpaleniem na zimno tj.po nocy gdzie stoji samochód w temperaturze poniżej +5 mam problem z uruchomieniem, a co więcejz biało- niebieskim bączkiem .Samochód pali od strzała ,ale przy temperaturze powiedzmy 0 stopni przez chwilę nierówno pracuje są to 2-3 sekundy ,czuć spaliny i widzę błękitną chmurkę dymu z wydechu tylko podczas odpalania /zaskoczenie silnika.Jak auto stoji w garazu gdzie jest powyżęj +7 stopni ciepła odpala normalnie bez żadnych objawów.Jak po nocy odpalę i od razu zgasze ,następny rozruch jest już bez telepania i bączka.Pierwszy raz mam DIESLA i nie wiem czy to normalne i czy tak ma być .Dynamika auta jest w porządku - nie kopci na biało-niebiesko,czasami puści bączka czarnego jak dłużej pojeżdżę po mieści i wyskoczę na traskę .Samochód po wirusie na 142 km.Spalanie na jałowym 0.5.
Więc tak co zrobiłem w tym temacie :
-Świece wymienione na Bosch w Marcu 2016 ,teraz zmieniłem ponowie na BERU w styczniu 2017
-Czujnik według vaga sprawny temperatury się zgadzają z otoczeniem i blokami 003/007
-Nowy Akumulator Centry 760Ah
-Rozrusznik rozebrany i wyczyszczony od podstaw
-Próba odłaczenia Przepływomierza i czujnika paliwa przy porannym odpalaniu
-Pompa Vacum zmieniona na BOSCH koncówka Q (LUK przeciekał)
-Synchro ustawione na -1
-Oringi pompek wymienione
-Pompowtryski zregenerowane
-Wiązka pompowtrysków zmieniona na ORI nówka
-Zaślepiony na próbę EGR
-Filtr Paliwa wymieniony również w styczniu (po odkręceniu dekla ,pełna puszka ropy)
-Paliwo lane tylko na markowych stacjach
-Błędów brak
-Spalanie oleju znikome w ilości 0,6-0,7 litra na 12.000 km.
Pomysłów już mi brak co może być jeszcze nie tak ,a wszystkie wyżej wypisane rzeczy które zrobiłem nie przyniosły rezultatu.W następnym tygodniu umówiłem się na sprawdzenie ciśnienia sprężania w silniku ,poproszę również o sprawdzenie ciśnienia pompy vacum.Mam pewne podejrzenia ,że nie mam katalizatora poprzedni właściciel sądzę ,ze go wyciął bądź zostawił pustą puszkę,więc być może stąd te spaliny poranne.Trochę naczytałem się na necie ,że niebieskie spaliny nie wróżą niczego dobrego ...
Problem występuje tylko przy niskich temperaturach i tak jak pisałem wcześniej ,aby z rana raz odpalić z bolączką która mi trochę nie pasuje to potem jest OK.Każde kolejne odpalanie jest bez objawów.Czy wasze BKC bądź DIESLE mają tak samo ?Czy to typowy objaw DIESLA ?