Forum VW Golf V

Koledzy,
Ostatnio próbowałem rozwiązać problem dłuższego odpalania o poranku i doszedłem do etapu: rozrządu i synchronizacji wałka. Rozrząd był wymieniany jakieś 20 tys km temu. Po sprawdzeniu VCDSem 4 grupy, wychodzi, że mam 1.83. Wszędzie piszą, że 0 jest najlepsze, bo m.in. poprawia odpalanie, zmniejsza spalanie (obecnie na luzie mam 0,5 - 0,6) i poprawia kulturę pracy silnika. W związku z czym chciałbym zrobić to samodzielnie (chyba, że lepiej oddać do mechanika? . Przy mechanice jeszcze nic nie robiłem samodzielnie, także przeszukałem forum i znalazłem opis unseena:

Masz na rozrządzie duże kółko a na nim 3 śruby na klucz 13 , popuszczasz je z jeden obrót i przestawiasz w prawo na plus (zgodnie ze wskazówkami zegara ) w lewo na minus .Kręcisz kluczem 18 na środku tego koła .Delikatne przestawienie ok 1 mm powinno pomóc . Dokręcasz i odczytujesz jak wyszło. Aż do skutku. Potem zobaczymy o ile się zmieni.

I tu moje pytania:
- Mam silnik BMN - czy dla większości diesli vw synchronizację ustawia się tak samo?
- Czy wystarczy zwykły klucz czy musi być dynamometryczny? Jeżeli tak to z jaką siłą trzeba dokręcać?

Macie jakieś cenne rady? O czym pamiętać, czego nie ruszać itp.

Będę wdzięczny za wszelką pomoc i opis.

masz dobrą synchronizację, po co chcesz ruszać, wcale nie jest powiedziane że zero musi być najlepsze, zależy od motoru, jeden będzie lepiej pracował na zero inny nawet na trzy

Mettenos pisze:masz dobrą synchronizację, po co chcesz ruszać, wcale nie jest powiedziane że zero musi być najlepsze, zależy od motoru, jeden będzie lepiej pracował na zero inny nawet na trzy

No właśnie czytałem, że tak naprawdę trzeba by było potestować różne ustawienia. Niby jest tolerancja od 2 do -2 a niektórzy ustawiają więcej/mniej. Generalnie chciałbym sprawdzić czy po zmianie przykładowo na 0 przy porannym odpaleniu szybciej odpali - tzn zakręci 2 razy zamiast 4

- momenty dokręcania masz na obudowie rozrządu ale spokojnie możesz te 3 śruby dokręcić ręka z wyczuciem aby nie przeciągnąć gwintu...

ustawienie synchronizacji wałka robisz na wałku ssącym i na nim masz te 3 śruby z tz fasolkami... popuszczasz, regulujesz ale to dosłownie jest pyknięcie w jedną albo w drugą stronę... dokręcasz i sprawdzasz... i tak w koło macieju aż uzyskasz satysfakcjonujący cie wynik...

a jeszcze jedno ponieważ jest to silnik 16V warto też sprawdzić synchronizację między oboma wałkami... musisz ustawić rozrząd w tz położeniu GMP (tak jak byś zmieniał rozrząd, czyli na odpowiednie znaki) i sprawdz czy blokady wchodzą luźno czy na wcisk... (jak nie masz blokad to możesz sprawdzić to za pomocą wierteł o odpowiedniej średnicy)

a jak u Ciebie on odpala?? bo u mnie jest też problem z ciężkim odpaleniem po nocy... ale szczerze zmieniałem rozrząd to ustawiłem go wg znaków i blokad to później nawet nie sprawdziłem sobie synchronizacji na wałku ssącym...

soil pisze: przy porannym odpaleniu szybciej odpali - tzn zakręci 2 razy zamiast 4

ja mam -3 i zapala niemalże od pół obrotu, jeszcze nie zdążę porządnie przekręcić kluczyka ale ja mam 8V a ty masz 16V, musiałbyś przetestować po prostu kilka ustawień

z Filipem (ORH) w poniedzałek robiłem u niego w aucie rozrząd (8V) on miał ustawiony na -5 i auto pięknie paliło... kiedyś były próby przestawienia na bliżej zera i auto nie chciało palić.... teraz po zmianie paska rozrząd jest na -2 / -2,5 na razie tak zostawiliśmy...

No to teraz już nie wiem czy się za to brać
Po pierwszym odpaleniu (tym dłuższym), każde kolejne to tylko pół obrotu, więc chyba całkiem nieźle.. będę musiał posprawdzać różne ustawienia.
Generalnie rano zawsze trzeba dłużej zakręcić, później odpala 'na dotyk' - ciekawe jak z odpalaniem u Foresta i Unseena

Dzięki Krzycho za info

soil pisze:No to teraz już nie wiem czy się za to brać
Po pierwszym odpaleniu (tym dłuższym), każde kolejne to tylko pół obrotu, więc chyba całkiem nieźle..

pytanie tylko czy za dłuższe pierwsze odpalenie odpowiada rozrząd, śmiem wątpić, stawiałbym raczej na układ zasilania w paliwo, cofanie się itp...

my z Unseena obecnie przerabiamy ten sam temat gdzieś Mariusz doczytał że może być to wina rozrusznika, że można zmienić go na taki co ma więcej zębów... i wtedy silnik dostaje większego kopa... proponuję nagraj go jak zapalasz i zapisz temperaturę....

Mettenos pisze: pytanie tylko czy za dłuższe pierwsze odpalenie odpowiada rozrząd, śmiem wątpić, stawiałbym raczej na układ zasilania w paliwo, cofanie się itp...

Właśnie dlatego jest to (ustawienie synchronizacji) kolejny etap poszukiwań

Krzycho pisze:my z Unseena obecnie przerabiamy ten sam temat gdzieś Mariusz doczytał że może być to wina rozrusznika, że można zmienić go na taki co ma więcej zębów...

O, tego nie brałem pod uwagę..

Krzycho pisze:proponuję nagraj go jak zapalasz i zapisz temperaturę....

Temperaturę płynu, oleju czy otoczenia?

po Krakowsku Ci napiszę: temperaturę na polu

Ustaw dla próby synchro w okolicy -2 ( ale jak koledzy pisza dla każdego silnika jest inaczej, BLS-y fabrycznie mają na minusie i lepiej tak pracują ) , auto nabierze trochę wigoru i powinien lepiej palic, ale nawet na +3 powinien tak samo. Kiedyś walczyłem ze odpalaniem porannym, podnosiłem dawki i itp. a okazało się ze rozrusznik, który na zimno ma tak kręcic że nie możesz policzyć suwów pracy silnika, lub aku jak prad rozruchowy spadnie poniżej 550A. teraz pytanie ciężej kręci na zimno, czy tak samo szybko, jak tak samo szybko może ciśnienie paliwa spada przez uszczelki pompek, jak wolniej to aku, rozrusznik.

Zauważyłem, że poruszyliście temat zmiany rozrusznika. Na forum Passata jakiś czas temu wyczytałem, że na problemy z odpalaniem wymieniali na rozruszniki z 1 zębem więcej i operacja kończyła się sukcesem. Pytanie, czy próbował już ktoś takiego zabiegu?

OK, zrobiłem filmik, temperatura -7,5, przed odpaleniem raz zagrzałem świece:
Uprzedzę pytania: świece wymieniane w październiku (rozważam jeszcze jedną wymianę, aczkolwiek błędów na obecnych nie ma), filtr paliwa też wymieniony, testowałem również odpalanie na nowym aku (przez 3 dni, bez zmian) - obecny ma ponad 2 lata.

za wolno kręci- albo prad rozruchowy za mały albo rozrusznik. Jak się szybko powietrze nie spręży to w dieslu się paliwo nie zapali. jak jak miałem słaby aku i rozrusznik- załatwiłem rozrusznik słabym prądem rozruchowym ( to było w MK IV ponad 10 lat temu ) to musiałem krecic na nowym aku z 20 sekund zanim zapalił, potem po kompleksie palił na dotyk. Ja u siebie nie policzę pracy suwu rozrusznika przy odpalaniu ( a u Ciebie da radę ) , tylko aku mam prąd rozruchowy 760A i rozrusznik zregenerowany- mi tak odpala jak u Ciebie jak jest ponad - 20st ( bo spada wydajność aku ). Najpierw sprawdz testerem prąd rozruchowy, najmniej dla tdi powinno być 600-680A, jak jest ok to rozrusznik.