Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy jednostek diesla
Awatar użytkownika
By Danielo -  22 cze 2010, 22:58
 dolnośląskie
#26965
dolarezzz kolego upusc troche cisnienia bo widze ze Cie troche ponioslo 8) forum jest do pomagania a nie do rzucania sie :idea: myslisz ze kazdy Ci tu zle doradza ? Jesli uwazasz ze siedza tu same glaby to ja nie widze problemu nikt Cie na tym forum na sile nie trzyma

PS: a propo kupowania i zakladania tarcz w ASO -to jaki masz problem ze ktos kupuje i wymienia tarcze w ASO ? ja np wymieniam sam i nie zagladam komus do portfela ze pojechal do ASO i wymienil za $$$ :mrgreen: kazdy robi to co uwaza za stosowne i tyle . Pozdro i PEACE !!!!!!!!
By dolarezzz -  22 cze 2010, 23:33
 -------
#26967
Danielo pisze:dolarezzz kolego upusc troche cisnienia bo widze ze Cie troche ponioslo 8) forum jest do pomagania a nie do rzucania sie :idea: myslisz ze kazdy Ci tu zle doradza ? Jesli uwazasz ze siedza tu same glaby to ja nie widze problemu nikt Cie na tym forum na sile nie trzyma

PS: a propo kupowania i zakladania tarcz w ASO -to jaki masz problem ze ktos kupuje i wymienia tarcze w ASO ? ja np wymieniam sam i nie zagladam komus do portfela ze pojechal do ASO i wymienil za $$$ :mrgreen: kazdy robi to co uwaza za stosowne i tyle . Pozdro i PEACE !!!!!!!!
Nie ma czego upuszczać :) na tym forum szukam pomocy i sam chce pomagać w miarę możliwości. Nie uwazam nikogo za głąba ani nikogo nie szufladkuje, nikomu tez nie zaglądam do portfela każdy ma wolny wybór w tym co robi ze swoim autem za ile i gdzie. Ja też wole wiele rzeczy zrobić sam i mieci satysfakcje i oszćzedności ale koledzy troche zrozumienia dla mnie bo nie uważam zjechania mikroskopijnych progów ( samych progów) na prawie idealnych tarczach czy to za pomoca tokarki czy szlifierki za "niegodne partackie druciarskie amatorskie niebezpieczne " myśle ze sa bardziej cywilizowane formy na przedstawienie swojej opini i punktu widzenia niz polewanie i dowalanie. Myślę ze swój problem rozpisałem dokładnie i czekałem na jakieś sugestie natomiast stwierdzenie kolegi - "sprzedaj auto skoro Cie nie stać na utrzymanie " uwazam za kiepską pomoc. Myle się ??
Mam nadzieje ze obgadamy ten problem na spokojnie w pokojowym nastroju na jakimś spotkaniu albo zlocie jeśli sa jakieś planowane w łódzkim????.
Pozdro dla wszystkich
Awatar użytkownika
By krz_p -  23 cze 2010, 8:33
 wielkopolskie
#26981
to w pokojowym tonie napiszę, że według mnie zrobiłeś błąd szlifując rant na tarczach szlifierką, nie da się nią równo zeszlifować rantu
dziwię się, że przyszedł ci taki pomysł do głowy
zrobiłeś to domowym, budżetowym sposobem, czego nie popieram
gdybyś stoczył ten rant byłoby ok., złego słowa bym nie napisał
teraz rozumiesz?
Awatar użytkownika
By Danielo -  23 cze 2010, 8:48
 dolnośląskie
#26983
kolejna sprawa ze szlifierka nie wyjdzie rowno po calym obwodzie i tarcza moze miec bicie co moze skutkowac drganiami na kierownicy . Tarcza gdy wychodzi z fabryki jest wywazana aby zapobiec ww sytuacji . Oczywiscie w jezdzie miejskiej z malymi predksociami jakiegos dyskomfortu nie odczujesz ale przy duzych predkosciach napewno 8) .Pozdro
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  23 cze 2010, 9:17
 pomorskie
#26988
jeżeli już chcemy szlifować ranty tarcz to bierzemy auto na podnośnik, wrzucamy jedynkę i do tarcz przykładamy tarczę szlifującą najlepiej kamienną, wówczas rant "zbierzemy" równomiernie, chodzi oczywiście o przód :wink: chyba że ktoś ma 4motion :wink: to i tył
Awatar użytkownika
By Bruce -  23 cze 2010, 16:32
 mazowieckie
#27037
Panowie maluchami ( nie obrazajac nikogo ) nie jezdzimy :!:
Home made druciarstwo. :evil:
Niebezpieczna kombinacja dla Was i innych, proponuje wymienic tarcze, pelno jest zamiennikow etc...
Dodam jeszcze, ze tarcza dostanie mikropekniec i przy duzej temperaturze poprostu peknie, nieszczescie gwarantowane. :evil:
By dolarezzz -  23 cze 2010, 19:14
 -------
#27044
Czyli jednak da się kulturalnie pogadać i wymienić opinie bez złośliwości na tym forum :) Tarcze są zeszlifowane równo nie bija nic się nie dzieje nic nie drga w zakresie 0 - 160 km/h zarówno przy jeździe jak i hamowaniu. wiec wygląda ze mój home made wystarczy na jakiś czas. nie jeżdżę po górach nie hamuje z 200 do 0 na odcinku 100 metrów, nie ,ścigam sie ( bo czym - /bru ??? :P ) i nie mam tendencji w hamowaniu do gotowania płynu wiec myślę ze jakiś czas jeszcze polatam na tym patencie, może klocki szybciej padną, a jak będzie źle to kupie ori tarcze i sam sobie założę bo zamienniki typu steihof czy roper i inne wynalazki które mają bicie po wyjęciu z pudełka sobie daruje. Dzieki wszystim za rady wskazówki.. Pozdrawiam
By cycus12 -  26 cze 2010, 10:56
 -------
#27225
dolarezzz pisze:Czyli jednak da się kulturalnie pogadać i wymienić opinie bez złośliwości na tym forum :)
sporadycznie :P często też mam podobne odczucie jak Ty i pewno nie jeden użytkownik który karierę na forum skończył na 10 poście. Są tu i mądrale i pomocni ludzie (jak na każdym forum), należy pamiętać o tym że to jest forum użytkowników a nie spec mechaników i wiele osób pomaga tutaj rozwiązać naprawdę trudne problemy (po za 2masem :P) i zaoszczędzić sporo kasy.

No i na innym forum za takie odzywki to by już pewno bluzgi leciały :)
By LeszekR -  29 cze 2010, 9:58
 wielkopolskie
#27348
Drodzy koledzy. Zauważyłem u siebie jakiś dziwny dźwięk kiedy mocniej przegazuje auto na biegu jałowym. Efekt jest taki że po puszczeniu gazu słyszę charakterystyczne psss turbiny a potem nie za głośny tak jakby szum powietrza, szuranie nie wiem jak to nazwać, jakby uchodzące powietrze(jakby suszarka, czy odkurzacz). Nie wiem czy to normalne dlatego postanowiłem sie upewnić czy ktoś z Was ma podobnie. Dodam ze jeśli chodzi o turbo to ciągnie w pełnym zakresie obrotów, jest suche jak pieprz a same auto nie pali przysłowiowego grama oleju, nie kopci. Dźwięk słyszę tylko i wyłącznie na postoju i po przegazowaniu powiedzmy do 3 tyś.obr.
Martwić się na zapas?
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  29 cze 2010, 22:40
 pomorskie
#27392
ja tam na jałowym biegu nie słyszę żadnego syczenia - słyszałem jak mi wystrzelił wąż od intercoolera :wink: może gdzieś w dolocie jest mała nieszczelność a może ten typ tak ma :wink: warto zrobić diagnozę statyczną i dynamiczną i przyjżeć się tam parametrom pracy silnika
By LeszekR -  30 cze 2010, 8:12
 wielkopolskie
#27402
mettenos pisze:ja tam na jałowym biegu nie słyszę żadnego syczenia - słyszałem jak mi wystrzelił wąż od intercoolera :wink: może gdzieś w dolocie jest mała nieszczelność a może ten typ tak ma :wink: warto zrobić diagnozę statyczną i dynamiczną i przyjżeć się tam parametrom pracy silnika

To raczej nie jest syczenie które jest charakterystyczne dla nieszczelności dolotu. To tak jakby turbina po "napompowaniu" powietrza wypuszczała gdzies jego nadmiar, tak jakby coś upuszczało ciśnienie. Im mocniej przegazuje na jałowym tym bardziej to słychać, przegazowanie np do 2-2,5 tyś obrotów jest to raczej nie zauwazalne, uwidacznia się bardziej przy wyższym zakresie. Gdzies coś czytałem ze użytkownicy Octavii mieli podobne problemy(jeśli nazwać to problemem).
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  30 cze 2010, 9:02
 pomorskie
#27405
LeszekR pisze: To tak jakby turbina po "napompowaniu" powietrza wypuszczała gdzies jego nadmiar, tak jakby coś upuszczało ciśnienie. Im mocniej przegazuje na jałowym tym bardziej to słychać, przegazowanie np do 2-2,5 tyś obrotów jest to raczej nie zauwazalne, uwidacznia się bardziej przy wyższym zakresie. Gdzies coś czytałem ze użytkownicy Octavii mieli podobne problemy(jeśli nazwać to problemem).

tylko bez obciążenia nawet po przygazowaniu w zasadzie nie ma żadnego nadmiaru spalin ani powietrza, być może po prostu taki dźwięk wydaje turbina - często kierownice powodują charakterystyczny świst, może jakaś rolka napinająca. Generalnie obstawiam na świst powodowany przez kierowniczki VNT - choć to bardziej gwizd