Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy jednostek diesla
By kamilkulig -  05 kwie 2020, 17:29
 małopolskie
#280740
@Stratoss - nie czytasz do końca ze zrozumieniem.

Akumulator - jeśli miałeś zrobiony test obciążeniem rzędu 90A to świstek z tego testu wsadź do kosza. Operujmy też już konkretnymi danymi, szybciej będzie można Ci pomóc.

Pobór rzędu 90A przez rozrusznik nie wiem czy jest osiągalny przez Fiata Seicento, w swoim dieslu, podczas rozruchu potrzebujesz prąd rzędu 300-500A. Jak sam możesz zauwazyć jest to całkiem inna liga. Akumulator mogłeś kupić już uszkodzony z fabryki ( zdarzają się takie historie ) i teraz po roku czasu jest on NIEWYSTARCZAJĄCY aby odpalić auto bez zająknięcia, ponieważ jego sprawność jest na progu jaki wymaga samochód.

Podaj dokładny model oraz parametry tego akumulatora. Sprawny akumulator, którego parametry są wystarczające dla danego auta NIGDY Ci nie spadnie poniżej 10.5V podczas rozruchu. Jeśli napięcie spada to możesz mieć uszkodzony ( lub za słaby ) akumulator, masy w samochodzie zaśniedziałe, uszkodzony rozrusznik ( może kręcić ale pobierać zbyt duży prąd rozruchowy, a mogą być wytarte szczotki i kręcić za słabo ) - u Ciebie rozrusznik był regenerowany, więc raczej powinno być OK.

Pamiętaj proszę również, że jeśli mechanik całe życie zajmuje się tylko dieslami to zawsze mógł się wkraść ludzki błąd.
Jednak - czy mechanik sprawdził synchronizację wałków ? Kilka postów niżej masz cały wątek z tym związany. Ustawiony na + może powodować trudniejsze odpalanie na zimnym silniku. Warto abyś ustawił go w okolicach -2.

Inna sprawa to ile jeździsz autem. Jeśli robisz notorycznie krótkie trasy rzędu 5-15km raz na kilka dni to mogłeś doprowadzić do zepsucia akumulatora przez jego notoryczne nie doładowanie. Samo przepalania w ten sposób samochodu może rzutować na sprawność akumulatora.

Proponuję pewny test, wyjdź dzisiaj wieczorem, odpal auto i zrób co najmniej 50km po mieście / trasie, najlepiej mając obroty powyżej 2tys. Następnie auto zostaw na noc i kolejnego ranka spróbuj go odpalić i daj znać jaki będzie efekt.
By buczek -  05 kwie 2020, 19:37
 mazowieckie
#280743
kamilkulig pisze:
05 kwie 2020, 17:29
@Stratoss - nie czytasz do końca ze zrozumieniem.

Jednak - czy mechanik sprawdził synchronizację wałków ?
Kolego, obawiam sie, że tez nie czytasz dokładnie wątku. Przecież pisał, że ma -0,5.

To nie jest raczej aku, jeśli już, to sprawdź proszę miernikiem pobór prądu.
Jak rozrusznik kręci dobrze, to szukaj przyczyny w układzie paliwowym.
By kamilkulig -  05 kwie 2020, 20:00
 małopolskie
#280744
Mea Culpa.
Jednak -0.5 to bardzo blisko błędu pomiarowego, zwłaszcza, że autor nie napisał czym sprawdzał kąt synchronizacji. Spotkałem się u siebie z sytuacją, że wartość skakała mi od 0.0 do 0.6 :) Bezpieczne przesunięcie w okolice -2 poprawi na pewno dynamikę silnika i prawdopodobnie jego start.

Co do tego, że "rozrusznik kręci więc jest OK" to się nie zgadzam. Zobacz - jeśli podczas startowania rozrusznikiem, napięcie W CAŁYM UKŁADZIE spada w okolice 10V ( układ rozrusznika nie jest izolowany w żaden sposób od reszty układu ) a czasami poniżej to nie ma to tylko wpływu na moc kręcenia rozrusznikiem - ma to wpływ na komputer, na stany napięciowe w czujnikach etc. To jest ukłąd stałoprądowy i od "jakości" ( stabilności raczej ) napięcia zależy dosłownie wszystko. Komputer dostanie zaniżone dane i nie podleje na tyle silnika aby gładko wystartował.

Druga sprawa - na ile paliwo musiałoby się cofnąć aby powodować ciut ( o kilka sekund ) dłuższe kręcenie silnikiem ? To są wartości marginalne, ale być może pompa tandemowa dogorywa - aczkolwiek obcinała by moc w górnym zakresie, albo silnik by się dławił przy gwałtowym dodaniu gazu.
By Stratoss -  05 kwie 2020, 21:17
 łódzkie
#280746
Póki co auto odpala bardzo dobrze, dzisiaj od strzała, bez problemu. Co do synchro zawsze vagiem sprawdzałem czy auto zimne czy ciepłe zawsze jest - 0.5 w czasie jazdy czasem na - 1 się zmienia. Ogólnie dużo wcześniej miałem - 2.5 jedyne co zauważyłem to dymek przy rozruchu i jakby nieznacznie słabszy rozruch :) na zegarach postojowe spalanie spadało przy włączonych odbiornikach do 0.5l/h za to vag pokazywał 0.6, teraz vag 0.6, zegary 0.7 więc różnicy nie ma . Za to rozbieżności były w spalaniu rzeczywistym a z mfa:)
Ale wszędzie gdzie sprawdzałem każdy pisał ma być zero lub lekko na minus i tyle. Więc tak ustawiłem.
A zmiana synchro jest bez sensu skoro wcześniej było idealnie, takie trochę leczenie skutków a nie przyczyny.
Aku futura centra 77ah 760A
Masy sprawdzane czyszczone, rozrusznik robiony w sensie szczotkotrzymacz i tulejki. Lewego poboru nie ma też byli sprawdzane. Patrząc rozruch to większość razy napięcie spada do 10.40v poniżej 10 spadnie ale nigdy nie wiadomo kiedy.
Dzisiaj odpalił od strzała zgasilem auto po ok 5s. Odpaliłem jeszcze raz i już mrygnely kontrolki odpalił super. Chwilę popracowal i przy ponownym zgaszeniu i zapaleniu już się nie pojawiły.

Ogólnie czytając neta w większości przypadków Abs asr świecil się z powodu słabego, zużytego akumulatora, po wymianie więcej się nie zaswiecily. Tyle że u mnie aku ma niecały rok i testery pokazują że jest ok. Tak wiem że rozrusznik generuje prąd razy 5 ten co napisałem :) ale dziwne że większość rozruchow jest dobrze i losowy widać kontrolki, najczęściej po długim postoju i krótkich odcinkach wiec jakby aku :)

Ogólnie duża zagadka to auto wszystko jest zrobione a problem zostaje. Powoli myślę nad wymiana aku. Paliwo też wchodzi w grę kupię manometr i ciśnienie w tandemie zmierze.

Jak auto jutro dobrze odpali to temat do zamknięcia. wina będzie pewnie po stronie słabego aku (bo przez koronę bardzo krótkie odcinki jeżdżę nawet nie 10km) lub zaworka w tandemie co mechanik coś wymagikowal , może jutro podjadę po aku nowe, mam nadzieję że przestaną kontrolki się świecić. Jak ogarnę temat napewno dam znać o wynikach :)
By kamilkulig -  05 kwie 2020, 23:01
 małopolskie
#280749
Reklamowałbym akumulator. Według mnie powinieneś zaryzykować kupno nowego akumulatora, a obecny oddać na reklamację z powodu nie trzymania parametrów. W sklepie jednak nie powołuj się na gwarancję a rękojmię ( do roku czasu wszystkie przypadku niesprawności mają być rozegrane na Twoją korzyść - wiadomo jednak że życie jest życiem i sprzedawca nie będzie Ci chciał jej udzielić ). Na gwarancję i tak sklep będzie musiał wysłać akumulator aby odzyskać kasę, dla Ciebie jednak szybszym rozwiązaniem będzie rękojmia.

Mogę Cię pocieszyć, że sam się nadziałem na niesprawny akumulator Boscha, nówka sztuka a zaraz po zakupie nie trzymała parametrów :) Takie czasy chińskich zabawek.

Ewentualnie zainteresowałbym się tym dziwnym - większym poborem prądu. Masz więcej informacji nt regeneracji rozrusznika ?

Trochę teorii spiskowej - narazie mógłbyś odpuścić wymianę akumulatora na rzecz wymiany rozrusznika na taki z 11 ząbkami. Temat był tutaj lub na forum Tourana wałkowany. Używkę na aledrogo kupisz w okolicach 100PLN - masz tam też gwarancję 14 dni na oddanie towaru bez podania przyczyny. Sam rozrusznik jesteś w stanie wymienić pod blokiem bez dostępu do kanału - godzina roboty.

Jest to ciut naciągane, ale patrząc z ekonomicznego punktu widzenia mniej ryzykowne. Jeśli okaże się że ten aku przy rozruszniku z 11 zębami będzie lżej odpalał auto to jesteś te 200 PLN do przodu, a jeśli to nie rozrusznik to możesz go oddać do sprzedawcy.
By Stratoss -  06 kwie 2020, 9:40
 łódzkie
#280757
Czytałem o rozruszniku z 11 zębami podobno również niweluje takie uderzenie przy rozruchu na ciepłym i dłuższe kręcenie na mocno nagrzanym. Napewno się temu przyjrzę. Dziś autko odpaliło po 2 obrotach wału. Do tego przód pod górkę był, więc odpala jak wcześniej. Kontrolki się nie zaswiecily :)

Wielkie dzięki za zainteresowanie, pomoc oraz dzielenie się wiedzą i spostrzeżeniami :) jak wszystko ogarnę dam znać czy coś się zmieniło.

Co do regeneracji rozruchu, gość powiedział że w środku był potwornie suchy, pokazał mi szczotkitrzymacz, był zajechany a objaw był taki że przy - temp ledwo kręcił rozrusznik. Może być ze w ten sposób aku się rozwaliło. Dopiero po spadku temp było to widać i wtedy zawsze świeciły się kontrolki ze względu na ogromne opory . Od regeneracji kręci swobodnie. Co do poboru prądu lewego na postoju go nie ma, mierzyłem ja, jak i elektryk. Powiedział że jest super. Może być jeszcze spieprzony rozrusznik, po regeneracji coś gadał że coś nasmarowal, a mi się kojarzy że nie wolno tam pchać smaru, bo właśnie opory będzie stawiał jak gestniec będzie.

Dodano po 22 godzinach 16 minutach 56 sekundach:
A więc wczoraj doszedł nowy problem. Rano odpaliłem go pierwszy raz po całej nocy, odpalił od strzała popracowal może z 10 s zgasilem poszedłem do domu zadowolony ze wszytko Oki.

Drugi raz odpaliłem koło południa różnica była może z 5h od pierwszego. Auto odpaliło od strzała, ale przez chwilę dosłownie może 2-3 s nierówno pracowało I zaraz wszystko dobrze :/ masakra jakaś.

Dodano po 2 godzinach 33 minutach 44 sekundach:
Dzisiaj jadę mierzyć ciśnienie na tandemie i zaworek założyć, jeżeli to nie tego wina to dementuje górę. Zobaczę stan wałka i reszty gratow.
By kamilkulig -  07 kwie 2020, 11:23
 małopolskie
#280767
Czekaj, czekaj.
Skoro nie pracował Ci poprawnie przez 2-3s ( to były drobne drgawki czy silnik chciało wyrwać z budy ? ) to równie dobrze PD mogą być zanieczyszczone. Regenerowałeś je ? Równie dobrze możesz mieć syf w baku i czasem coś pociągnie.

Martwiłbym się gdyby za każdym razem po odpaleniu samochodu szarpało Ci silnikiem.

Równie dobrze ta nie równa praca może być spowodowana ciut mniejszą kompresją i nie rusza równo, może to być kwestia rozrusznika...
By Stratoss -  07 kwie 2020, 13:12
 łódzkie
#280769
Więc tak podłączyłem go jeszcze raz pod kompa i teraz przy starcie bipy - 40 pokazały przy 90stopniach na postoju 3 pompki skakały od - 20 do Maks - 30. Jedna osctlowala od 0 do - 8.
Czy to nie dziwne? Przy bucie w czasie jazdy, dochodziły do - 7 a ta jedna na plus wchodziła, a czasem w okolicy - 40 wchodziły dziwne . Może z kablami cis jest?

Nie że budę chciało rozwalić tylko takie drgania dziwne były. Dzisiaj od strzała zapalił wszystko super.

Dodano po 23 minutach 13 sekundach:
Dodam że w grupie 13 jeżeli chodzi o dawki na cyl 1 i 2 też pokazuje ujemne wartości

Dodano po 7 godzinach 33 minutach 24 sekundach:
Dzisiaj wszystko zostało rozebrane i sprawdzone jeszcze raz. Wszystko jest na swoim miejscu, ciśnienie w pompie też było sprawdzane. Ustawienie pompowtryskiwaczy sprawdzone jest 180 stopni, konektorki we wtyczkach dogiete . I tu kończę zabawę nie mam już pomysłu. Nic to nie zmieniło, bipy dalej na minusie 1,2,4 pompowtrysk na postoju dochodzi do - 30, podczas jazdy maks - 42. Pompowtrysk nr 3 pracuje najlepiej na postoju od - 5 do - 14 w czasie jazdy Maks - 28

I teraz zagadka, jak czasem wcisnąlem buta w podłogę i obroty szły wysoko bipy szły bliżej zera nawet do - 11 na tych 3 najgorszych. Kolejna sprawa jak włączyłem odbiorniki wszystkie jakie mam bipy na tych 3 osctlowala - 25. Trochę to dziwne

Dodano po 3 minutach 51 sekundach:
Powoli chyba zaczynam myśleć że pdki maja dość, a nic z nimi nie było robione to mają prawo. Tandem na postoju pokazał 3 bary ale wskazówka dziwnie skakala nie było pewności. Muszę porządny wakuometr kupić a mierzone było co sami zrobiliśmy, nigdzie nie mogłem w mieście tego dostać.
By kamilkulig -  07 kwie 2020, 21:24
 małopolskie
#280780
Zastanówmy się, czy oprócz "brzydkiej" pracy przez kilka sekund po rozruchu masz jakiekolwiek inne objawy ?
Jeśli nie, to PD są na końcu listy. Inna kwestia to czy ta "uciążliwość" nie jest już zbyt droga ? Trochę kombinujesz, a nic strasznego się obecnie nie dzieje :) To nie nowy samochód z salonu.

Jak wcześniej pisałem. Może to być rozrusznik, akumulator, może to być komputer lub któryś z czujników ( raz na n-te uruchomienie podaje nieprawidłowe dane ), mogą to być kable, wytarty wałek etc. Ale każda z powyższych dolegliwości ma objawy "współistniejące" ( modne słowo na obecne czasy :D ).
By Stratoss -  08 kwie 2020, 9:00
 łódzkie
#280786
To samo brat i mech powiedzieli :) samochód jak na 105 jedzie B dobrze, spalanie jest b niskie, jak jeżdżę wolno nie przekracza 5l i tyle :) poczekam aż coś naprawdę się będzie dziać. Narazie sam sobie szukam problemu na wyrost :/ lubię jak coś działa perfekcyjnie :) Dzisiaj jeszcze raz zobaczę tylko grupy 13,23 czy po wyjęciu i włożeniu pompaczy dalej te same wskazania. W sumie nie miało co się zmienić bo nic nie było robione skoro okazało się że wszystko jest dobrze.
By kamilkulig -  08 kwie 2020, 19:46
 małopolskie
#280798
Ja Cię zachęcam w takim razie do modyfikacji rozrusznika na wersję z 11 zębami. Wyjdzie na samo dobro i być może zniweluje efekt nie równej pracy na początku ( mocniejszy start ), a wydatek znikomy.
Mam u siebie używkę z 11 zębami i byłem bardzo miło zaskoczony uzyskanym efektem.
By Stratoss -  09 kwie 2020, 8:06
 łódzkie
#280804
Wczoraj jak długo jeździłem zauważyłem parę rzeczy. Wcześniej jak jeździłem długo i samochód miał mocne 90 stopni to na postoju co jakiś czas dostawał drgawek na chwilę i tak w koło. Teraz tego nie ma, ale jest co innego, przy temp płynu ok 70 na zegarach na postoju pokazuje na wylaczonych 0.5l na włączonych odbiornikach też 0.5.
Przy temperaturze 80 stopni na wylaczonych 0.5 włączone 0.7.
Temperatura 90 stopni wylaczone 0.7 wlaczone 0.7.

Jak stygl to na wylaczonych spadał do 0.5 ale niechętnie, najczęściej 0.6 było. Włączone 0.7.
Vag pokazuje 0.6 wcześniej przed pracami też pokazywał 0.6
Czy ten wzrost nie powinien być odwrotny? Znaczy malec?

Teraz auto odpaliłem po nocy, pół obrotu i działa, żadnych telepawek. Wczoraj też idealnie nawet dymka nie pościl przy rozruchu.

Co do wskazań na zegarach wiem że synchro jak się przestawia to spada bądź rośnie ale nic nie było dotykane, jest jakie było. Do tego wcześniej trzymał 0.7 na włączonych 0.5 na wylaczonych.

Może tak ma być jak jest, teraz już zglupialem. Według kompa auto mało pali ,moc jest. Zostawiam silnik w spokoju, ewentualnie rozrusznik zmienię jak piszesz i przyjze się aku.
By kamilkulig -  09 kwie 2020, 11:14
 małopolskie
#280807
Spalanie na postoju to całkiem inna para kaloszy :D
Ale skoro CI tak skacze i maleje w zakresie 0.5 - 0.7 to MFA leci w kulki albo np. masz przytkany katalizator.

Śmieszna sprawa z "zatkanym" katalizatorem ( zwłaszcza kilkuletnim ), że jak jest zimny to może mieć trochę lepszą wydajność niż na rozgrzanym ( kiedy dochodzi do jego częściowego wypalania ). Warto też nadmienić, że jak będziesz się starać wypalić katalizator to jeżdżąc samochodem nigdy tego nie zrobisz do 0%, ponieważ z wiekiem katalizator traci swoją sprawność. Nie w wielkim stopniu, ale po np. 15 latach może to być odczuwalne.
By Stratoss -  09 kwie 2020, 20:40
 łódzkie
#280814
Zostawiłem to wszystko w spokoju, poczekam aż będą bardziej oczywiste problemy, i występujące cały czas, a nie raz na ruski rok. Jedyne co jeszcze zagladne do podciśnienia, I wszystkich rurek :)