Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy jednostek diesla
#46992
Zastanawiam się nad wpływem ceramizerów http://ceramizer.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; na pompowtryskiwacze i turbosprężarkę. O ile na same pompowtryskiwacze wpływu raczej nie ma bo dodaje się go do oleju a nie paliwa o tyle zastanawiam się czy zastosowanie tego specyfiku może mieć negatywny wpływ na pracę pompki na styku trzpienia i krzywki wałka rozrządu, jeśli tak to jaki? Druga sprawa to turbosprężarka - czy może mieć negatywny wpływ na jej smarowanie? Czy przez jego zastosowanie może pogorszyć się smarowanie wałka turbosprężarki? Ktoś ma jakieś przykłady po zastosowaniu tego w silnikach TDI PD?
Co do wlania do skrzyni biegów to nie miałbym obawy ale do silnika już chyba nie bardzo.


producent zapewnia że można do turbo i pompek ale wiadomo że każdy będzie swój towar zachwalał
http://www.ceramizer.pl/sciagnij/silnik.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;

Ceramizer
®
można mieszać z dowolnym rodzajem oleju
i stosować do wszystkich rodzajów silników spalinowych: benzynowych, Diesla z: pompowtryskiwaczami,
wtryskiem bezpośrednim typu common-rail, pompami
sekwencyjnym i rozdzielaczowymi oraz silników zasilanych gazem, z turbodoła
ps. żeby mnie ktoś nie posądził że chcę lać, tylko pytam :wink:
#181437
Radauskas pisze:A ja poruszę pewną kwestie, o której sporo się dyskutuje chyba na wszystkich forach samochodowych - dodatki do olejów zmniejszające tarcie.
Są różne opinie. Negatywne głównie od tych osób, które tymi dodatkami chcą reanimować zarżnięte silniki. Otóż należy oddzielić preparaty, które mają takie silniki reanimować ( nie znam przypadków aby pomogły ) od preparatów, które powinny być stosowane w "zdrowych" silnikach aby przedłużyć ich dobry stan. Ja wyszedłem z założenia, że praw fizyki się nie oszuka i jeśli coś zmniejsza tarcie to je zmniejsza również w silniku. Od 3-4 lat wlewam do swoich silników ceramikę ( przy każdej zmianie oleju ) i żadnej szkody z tego nie wyniknęły, a licze na pozytywy. Są tez nieco tańsze preparaty - grafit, molibden. Więc podsuwam do przemyślenia - może warto w tych silnikach takie dodatki stosować. Ja od pół roku mam VW T5 BRS ( BLS ) i właśnie w ceramice pokładam duże nadzieje na pozostanie korb na swoich miejscach :)
jakiego dodatku używasz? Ja właśnie dziś za namową przyjaciela zakupiłem LIQUI MOLY 3721, przyznam się bez bicia że zawsze byłem przeciwnikiem tego typu rzeczy lecz tym razem dałem się namówić, pożyjemy zobaczymy czy przyniesie jakieś wymierne efekty

/Przeniosłem zapytanie z tematu z o panewkach, żeby tam nie zaśmiecać/
#181504
Kiedyś wlalem ceramizer do oleju.
Nie widziałem żadnych pozytywnych skutków ani żadnych negatywnych(nie rozbieralem silnika).
Z ceramizerow wlalem jak jechałem nad morze dwa lata temu do paliwa i spalił 0,3l mniej niż po zatankowaniu tam i jazda do domu ale też nie wiem czy paliwo gorsze nie było czy coś.(trasa ta sama, prędkość podobna)
#181509
Mettenoos pisze:[ jakiego dodatku używasz? /
Mój znajomy zajmuje się dystrybucją chemii belgijskiej firmy XENUM. Firma u nas mało znana ale dobra,.. niestety niezbyt tania więc trudno z nią wejść na ciasny rynek. W starym busie dodawałem grafit tej firmy, a w nowszych autach leje ceramikę VX500.
Co do wpływu na elementy takie jak turbo- jeden ze znajomych mechaników krytycznie wypowiadał się o wpływie ceramiki na turbiny. Oś pokrywa się dodatkową warstwą ceramiki, robi się za ciasno i turbina się zaciera. Tak jemu wytłumaczył to z kolei jego znajomy, który regeneruje turbiny. I ma to jakiś sens. Bo skoro podaje się w opisie ceramiki ( np. Liqui Moly ), że jedno opakowanie starcza na 50.000 km to znaczy, że pokrywa elementy pewną warstwą.
Ceramika f-my XENUM ma pewną "wadę" marketingową, która odróżnia ją od ceramik starczających "na dłużej" i z tego powodu wydaje się (pozornie ) mniej atrakcyjna dla nabywcy. Otóż starcza ona tylko od wlania do zmiany oleju. Spuszczasz olej - spuszczasz ceramikę. Kiedy krąży w oleju - działa, ale nie osadza się jako warstwa więc nie powinna wpływać na ewentualne zacieranie się turbiny - i to jest jej zaletą.
Nie myślcie, że próbuje tu robić jakąś reklamę czy marketing. Kolega zapytał co wlewam więc napisałem i uzasadniłem czemu. Poza tym, że produkty dobre to mam blisko i jakieś tam rabaty od kolegi :) Jeżdze też na olejach od niego. A Wy lejcie co tam chcecie :)
A oferte produktów XENUM macie tu http://www.autoxen.pl
Ostatnio zmieniony 12 cze 2015, 1:20 przez Radauskas, łącznie zmieniany 1 raz.
#181580
kuba94 pisze:Konkret - co masz na myśli ? Co cię interesuje w tym temacie. Konkrety to pojęcie szerokie można napisać powieść w odcinkach na temat archoli zaczynając od 9100 kończąc 9200
http://archoil.pl/produkt/ar9100/
napisałeś, że jesteś mega zadowolony. Dlaczego? co sprawiło Cię w taki zachwyt? praca silnika, spalanie, osiągi etc???
Nie chcę, żebyś mi tu pisał odcinki jak w modzie na sukces, tylko wytłumacz na chłopski rozum dlaczego jesteś z niego zadowolony?
:)
#181595
Tyson pisze:
kuba94 pisze:Konkret - co masz na myśli ? Co cię interesuje w tym temacie. Konkrety to pojęcie szerokie można napisać powieść w odcinkach na temat archoli zaczynając od 9100 kończąc 9200
http://archoil.pl/produkt/ar9100/
napisałeś, że jesteś mega zadowolony. Dlaczego? co sprawiło Cię w taki zachwyt? praca silnika, spalanie, osiągi etc???
Nie chcę, żebyś mi tu pisał odcinki jak w modzie na sukces, tylko wytłumacz na chłopski rozum dlaczego jesteś z niego zadowolony?
:)
Mam zalany w silniku i w skrzyni - skrzynia manual na oleju było przelatane jakies 100 tys dolałam archoli ,skrzynia zaczęła super chodzić lekko i płynnie mimo że w niej stary olej . W silniku do amsoli zawsze dodaje archoli . Teraz to nie słyszę różnicy juz bo sie przyzwyczaiłem ale chodzi według mnie ciszej i równiej silnik. Turbawka ma nalatane ponad 170 tys i żadnych dolegliwości a mam ciężka nogę . Silnik tez ma zalewane od 100. Po zdjęciu pokrywy żadnego szlamu czy innego suyfu.wszystko ładnie czyściutko i żadnych bolączek silnik nie ma ,egr nie za świnione, z tym że to też to źe dostaje dobrego oleju z dodatkiem archoli no i przestał prac olej od kąd dostaje tego mixa. Na motulu to z 1 l dolewki tak jak na totalu .W zimę w największe mrozy to według mnie ciszej duzo chodził przy starcie .
#181847
A więc od dwóch dni jeżdżę po zalaniu silnika specyfikiem Liqui Moly Cera Tec 7181 http://liquimoly.pl/produkty/dodatki/do ... 721-detail , oczekiwań w kwestii odczuć żadnych nie miałem bo w zasadzie czego tutaj oczekiwać "na ucho" i "na oko" :) ale jednak mimo wszystko ...
- jak na razie nie zaobserwowałem telepania na jałowym, co prawda po zabiegu podniesienia rpm jałowego drgania były znikome i nie zawsze występowały aczkolwiek od dwóch dni nie zaobserwowałem żadnego telepania, zobaczymy co będzie dalej
- silnik jakby łagodniej i lżej startował przy rozruchu, napisałem "jakby" bo w zasadzie nie wiem ile w tym wrażeń obiektywnych a ile subiektywnych, bo wiadomo, że po zalaniu jakiegoś specyfiku ucho staje się bardziej wyczulone i człowiek zaczyna zwracać uwagę na rzeczy na które wcześniej nie zwracał uwagi
- co do zapewnień producenta o spalaniu - dziś jadąc do pracy 65 km spalił mi 4.1 l/100km :) wcześniej spalał 4.2 l więc trudno powiedzieć :)
Cudów nie ma ale ufając zapewnieniom producenta jakiś pozytywny efekt dla motoru, panewek, wałka itp... może przyniesie :thank_you: ... za uwagę
#181886
Mettenoos pisze:A więc od dwóch dni jeżdżę po zalaniu silnika specyfikiem Liqui Moly Cera Tec 7181 http://liquimoly.pl/produkty/dodatki/do ... 721-detail , oczekiwań w kwestii odczuć żadnych nie miałem bo w zasadzie czego tutaj oczekiwać "na ucho" i "na oko" :) ale jednak mimo wszystko ...
- jak na razie nie zaobserwowałem telepania na jałowym, co prawda po zabiegu podniesienia rpm jałowego drgania były znikome i nie zawsze występowały aczkolwiek od dwóch dni nie zaobserwowałem żadnego telepania, zobaczymy co będzie dalej
- silnik jakby łagodniej i lżej startował przy rozruchu, napisałem "jakby" bo w zasadzie nie wiem ile w tym wrażeń obiektywnych a ile subiektywnych, bo wiadomo, że po zalaniu jakiegoś specyfiku ucho staje się bardziej wyczulone i człowiek zaczyna zwracać uwagę na rzeczy na które wcześniej nie zwracał uwagi
- co do zapewnień producenta o spalaniu - dziś jadąc do pracy 65 km spalił mi 4.1 l/100km :) wcześniej spalał 4.2 l więc trudno powiedzieć :)
Cudów nie ma ale ufając zapewnieniom producenta jakiś pozytywny efekt dla motoru, panewek, wałka itp... może przyniesie :thank_you: ... za uwagę
Myślałem o tym po wymianie wałka ale mnie ubiegłeś ;-) teraz mam pytanko do Ciebie odciągałeś trochę oleju zanim to dolałeś ja mam oleju pod maxa i zastanawiam się czy go odciągnąć trochę? Czy olej z uwagi na jasny kolor dodatku zmienił swój kolor? jakaś maź pojawiał się może pod korkiem wlewu oleju po czasie?