#83752
Dla mnie jak silnik jeździ normalnie i nie ma z nim problemów to taka płukanka jest na równi z dodatkami do paliwa i innymi magnetyzerami. Takie placebo
polo i tfu opel
jak płukanka dodawana do oleju ma wypłukać syf z kanałów dolotowych?grejf pisze: Raczej był bym za płukankami w silnikach FSI szczególnie bez odmowych co śred. 30tkm np. 3.2FSI, 4.2 FSI. Widziałem środek po przebiegu 140k w 4.2 FSI to można było łyżką stołową wybierać.
Chyba kiepsko widziałeś silnik od środka FSI, czyści się go adekwatną metodą w zależności co chcemy czyścić... nie sprowadzaj płukanki olejowej do czyszczenia całego brudasa FSI. Bo nic takiego nie napisałemkrz_p pisze:to nie pisz, że dodanie płukanki do oleju oczyści silnik typu FSI
bo na syf w kanałach dolotowych i na zaworach to pomorze dokładnie tyle co umarłemu kadzidło
a jeszcze ktoś się zainspiruje i będzie oczekiwał cudów po wlaniu tej płukanki
Tak mechanicznie z pewnością dadzą lepszy skutekantoś pisze:podobno w tfsi można ją wpuścić przez kolektor dolotowy. Natomiast on sam jest z plastiku i jakoś nie miałbym pewności czy coś się z nim nie stanie. Lepiej chyba go zdjąć i wyczyścić zawory mechanicznie.
No cóż. Dentysta się z tobą nie zgodzi. Lepiej myć dobrze zęby. Pasta ma najmniejsze w tym znaczenie. Liczy się technika mycia.grejf pisze:lepiej myć zęby markową pastą niż pastą ząbek... niby też myjesz
zasadnicza różnica, stara prosta zasada.
A co do dodatków do paliwa, które czyszczą wtryski Ty tego nie odczujesz bo to nie 3/4
lecz syf który lejemy, zasyfia wtryski. Poprawne rozpylanie wtrysku (na jego stan) bezcenne...
masz rendgen w oczach?I co? Właściwie nic