Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy jednostek diesla
By Bolek10 -  07 maja 2013, 23:49
 śląskie
#97746
Witam,
Aż boje się pytać.. Korbowód w silniku 1.9 BXE (105KM). Panowie, pocieszcie mnie i powiedzcie, że z tymi awariami to jakieś żarty.. !
Czy Ktoś miał już przypadek z pękniętym korbowodem? Czy fabryka poprawiała tę usterkę, jeśli tak to jak to rozpoznam u Siebie?
Oczywiście, moja fura jest z zachodu.

Pozdrawiam
By furbs -  08 maja 2013, 7:43
 -------
#97755
Ja miałem taką przygodę w swoim Golfie V GT TDI dokładnie w motorze BXE ze skrzynią DSG. Auto wyprodukowane w grudniu 2008 roku, kupiłem je z zachodu jak miało niecałe 3 lata. Nie miało żadnego chipa i dodatkowo w związku z posiadanym DSG nie było możliwości katować go za mocno bo niby jak - dynamiczna jazda się nie liczy. Nacieszyłem się jakieś 3 miesiące i się rozleciało - pękła śruba mocująca stopkę korbowodu na wale i zrobiła się mała dziurka w bloku silnika. :D

Obrazek

Obrazek

Niestety jak usłyszysz, że coś delikatnie puka w silniku to będzie już za późno. Jeśli jednak jakimś cudem to usłyszysz, zgasisz silnik, bez kolejnego odpalania zorientujesz się, że to może być ten najcięższy przypadek i dobierzesz do silnika od dołu oraz stwierdzisz że ta śrubka pękła to najprawdopodobniej wał będzie już krzywy i żadna rozsądna ekonomicznie naprawa tego nie usunie poza wymianą słupa silnika. W moim przypadku usterka nastąpiła podczas przepuszczania staruszki na pasach. Zaczęło się od usłyszenia sporego już stukania, od razu na krawat i do mechanika, tam przy próbie zakręcenia silnikiem celem prezentacji mechanikowi co się dzieje jebło konkretnie :D

Udało mi się tanio kupić kompletny silnik z 2009 roku, który na bank był jeszcze przed pierwszą wymianą rozrządu i wpakować cały jak stał wymieniając tylko rozrząd na wszelki wypadek bo na palecie było łatwo. Od tamtej pory, przez około 2 lata był spokój - olej, klocki, ropa - coco jumbo i do przodu. Teraz będzie druga część historii mojego G, którą kilka osób z forum zna z osobistych przekazów a reszta forum nie...

Po przejechaniu na tym drugim już silniku około 60-70 tys km, podczas wyjazdu na spacer w piękne noworoczne (01.01.2013) popołudnie coś zaczęło 'pykać'... Krawat, do mechanika, z nadzieją na poluzowaną śrubkę od pompki lub coś równie prostego na górze silnika majster otworzył dekiel, posprawdzał i nic nie stwierdził. Nauczeni doświadczeniem, fura do góry, olej w dół, miska w dół, ale na pierwszy rzut oka wszystko ok. Po próbie ruszenia korbami okazało się, że druga panewka na wale stoi dęba. Druga i tylko druga, reszta panewek na wale ok, cała góra ok.

Sensowna naprawa oczywiście nie miała sensu, bo koszty przewyższały zakup kolejnego motoru w całości. Znalazł się słup silnika, który zalegał od dłuższego czasu u znajomego w szafie (gdyby nie bardzo okazyjna cena kompletnego silnika po pierwszej awarii to za pierwszym razem miałbym go już u siebie), został zamontowany tak, że mam czyste sumienie - co trzeba zostało wymienione przy okazji (uszczelniacze pompek, śrubki, czujnik na wale bo już puszczał olej itp.). Auto znowu jeździło jak poprzednio.

Niestety mój układ nerwowy nie wytrzymał drugiego kopa od Golfa i usilnie nasłuchiwałem kolejnego pukania. Przy okazji potrzebą odgrzebania się troszkę finansowo golf zmienił właściciela. Mam nadzieję, że będzie mu służył mniej awaryjnie niż mi.

Jeśli ktoś chciałby mnie zapewniać, że 1,9 TDI 105KM to najbardziej bezawaryjna jednostka grupy VAG to z chęcią z nim podyskutuje... :D
By krisv -  08 maja 2013, 8:40
 mazowieckie
#97761
Ja się tematem zainteresowałem dogłębniej, problem polega na b niskiej jakości panewek które były ładowane 2007-2008 , Ogólnie rzecz biorąc nie słyszałem aby ktokolwiek mial Problem z BKC problem przede wszystkim tyczy sie BXE. U mojego Ojca auto z salonu aktualnie 50 tys przelotu 2007 i na wszelki wypadek wyrzuciliśmy stare panewki i zostały założony bez wady fabrycznej. Ku memu zdziwieniu mimo iz moj ojciec naprawdę spokojnie jeździ panewki byly juz przytarte , i jak to na to znajomy mechanik rzucil okiem byla to tylko kwestia czasu aż korbe wyrzuci bokiem. Srednio kolo 100 tys wyrzuca bokiem ale na to nie ma reguły :(
Zreszta z serii ciekawostek BXE made in POLAND.

A tu zdjecie :/

Obrazek

A tu zdjecie niestety silnika znajomego :(

Obrazek
By pszczolek -  08 maja 2013, 19:28
 mazowieckie
#97790
to w sumie i od przebiegu jak i od roku produkcji fury zalezy bo na przełomie 2007/2008 roku zaczeli wciskac te dziadowskie panewki..
By krisv -  08 maja 2013, 19:45
 mazowieckie
#97794
maverick pisze:Hmmm,u mnie tez BXE....
Moze niech posiadacze BXE pisza jakie maja bezawaryjne przebiegi.
U mnie 110k
To nie jest tak za automatycznie kazdy 1,9 tdi BXE z 2007 i 2008 ma juz pasc , ale jakas czesc tych aut jest w tzw grupie ryzyka :?
By maverick -  08 maja 2013, 20:19
 lubelskie
#97798
Ale z tego co widze,to w nowszych sztukach nie bylo juz chyba innych silnikow niz BXE.Byly BLS,ale to juz inna historia,bo DPF.
W starszych byly BKC (sam takowego mialem) a potem tylko BXE.
Chyba ze sie myle,ale jak zawsze w pracy patrze na wlepe w bagazniku,to starsze sa BKC a nowsze BXE.
I to bez roznicy,czy to VW czy Skoda.
No jeszcze sporadycznie jakies BRU sie trafialy.
Awatar użytkownika
By Krzycho -  08 maja 2013, 20:49
 małopolskie
#97800
no to ja dorzucę kilka słów... jakieś ze 2 - 3 miesiące temu rozmawiałem z jednym z forumowiczów (niestety nie pamiętam już z którym bo tylu ich mi pisze...) i przestrzegał mnie przed wypadającymi korbami bokiem właśnie w silnikach 2007/2008 i wcale to nie były te silniki o których tu piszecie tylko te z DPFem czyli taki jak ja mam BLS... problemem były luzujące się śruby na korbowodach co doprowadzało do obrócenia się panewek...
Dziś dzwoni do mnie jeden z klientów (serwisant aut ciężarowych SCANIA) no i opowiada mi swoją historię - pacjent to jago auto firmowe CADDY 2007 BLS z wirusem z nalatanym przebiegiem ponad 170tys, auto regularnie serwisowane w ASO - diagnoza serwisu przekręciła się panewka. Na pytanie czy te typy tak mają serwisant zapierał się, że pierwszy raz coś takiego widzi/słyszy... przypadek losowy... co ciekawe tu serwisant jako auto zastępcze dostał ze swojej firmy skodę też z silnikiem BLS zrobił ileś toam km i oddał ją innemu pracownikowi bo firma zasponsorowała mu nowego CADDYego... Skoda przejechała u kolejnego pracownika parę km i korba wyszła bokiem... przebieg skody ok 120 tys. Zaciekawiony klient historią poszedł sprawdzić czy mieli jeszcze w firmie podobny przypadek i okazuje się iż przy przebiegu ok 50tys w innym aucie też korba wyszła bokiem...
Tak więc "pocieszony" tymi wieściami i zbliżającą się wymianą oleju... tak na wszelki wypadek też wymienię panewki korbowodów i śruby mocujące...
By Bolek10 -  08 maja 2013, 22:50
 śląskie
#97812
Panowie, po przeczytaniu tych wszystkich postów mam mętlik w głowie.
Nie wiem, pocieszam się jedynie tym, że mój golfina jest z połowy 2006 roku, ponadto przebieg to już ponad 200 000 km.. Dodatkowo nie jeżdżę w trybie "long life" choć widzę, że to nie ma aż takiego znaczenia jak te cholerne śruby.

Słuchajcie, czy dużo jest roboty by te śruby sprawdzić (wymienić), czy wystarczy zrzucić miskę ? Czy robiliście to sami w łapach z kluczem dyno ?

Furbs! Podziwiam Cię! Ty twardzielu!
Awatar użytkownika
By Krzycho -  08 maja 2013, 22:53
 małopolskie
#97814
tak, dasz rady zrobić to sam... wystarczy odkręcić miskę...
Awatar użytkownika
By Mettenoos -  08 maja 2013, 23:54
 pomorskie
#97819
czytam i na razie całe to info odbieram na zasadzie plotek bo "ktoś powiedział", jest co prawda kilka BXE o których wiadomo że urwało śrubę, może w jakimś tam BLS-ie obróciło panewki, inni mówią że BLS-y mają słabsze wałki rozrządu, ale wszystko to nie poparte konkretami bo awarie zdarzają się we wszystkich silnikach nie tylko vagowskich
By furbs -  09 maja 2013, 7:55
 -------
#97834
Zmieniłem temat wątku, bo fraza "k o r b o w ó d" nie daje się w żaden sensowny sposób wyszukiwać...

Tak podchodząc do sprawy mettenos, to wszystkie informacje, które każdy z nas gdzieś wyczytał lub usłyszał można uznać za plotki. Je nie przedstawiam opowieści z trzeciej ręki i znalezionych w internecie tylko przedstawiam swoją historię przygód z mojego własnego samochodu. Twoja sprawa co z tymi informacjami zrobisz i jak je będziesz traktował...

Co do przebiegu przy którym miałem moje awarie to pierwsza w moim oryginalnym silniku wystąpiła tuż po przekroczeniu 160.000km. Druga w tym wymienionym już silniku (przy założeniu że silnik, który zamontowałem po pierwszej awarii, miał 100.000km) wystąpiła przy też około 160.000km.

Co do ilości występujących tego typu awarii, to moim zdaniem z dnia na dzień będzie ich pewnie coraz więcej, bo auta z 2007-2008, będące w posiadaniu naszych rodaków, śmigających dieslami i robiących 20tkm rocznie, dochodzą właśnie po 5-6 latach jazdy do przebiegów, przy których zużycie panewek może bardzo boleśnie dać o sobie znać...
By krisv -  09 maja 2013, 8:49
 mazowieckie
#97837
Ja u mojego ojca wymieniłem panewki na nowe i zarazem tez nowe śruby kupiliśmy tak aby wszystko było ok. Mam znajomych serwisantów z dwóch ASO i w każdym z nich usłyszałem to samo. Też zapytałem czy jest jakakolwiek akcja serwisowa itp odparli ze niestety nie ma ale juz ci sie takie nieszczęście trafi to w większości można liczyć na dobra wole producenta bodajże do 150 tys i 5 lat jak dobrze pamiętam.

A co do samej roboty wystarczy
- podniesc auto
- spuscic olej
- odłaczyc czujnik z miski oleju
- odkrecic rure od IC od miski olejowej
- odkrecic sruby trzymajace miske olejowa
- nozykiem obciaklej miski olejowe
- nozem lekko oddzielic miske od bloku
- podstawic pojemnik pod silnik bo jeszcze troche leju skapnie
- zdemontowac smok ( sama rurke od oleju bez pompy oleju )
- odkrecic sruby trzymajace korbowod ( dostep do nich jest dobry )
- warto wspomniec iz inny numer panewki idzie na gore a i inny na dol ( sa one naznaczone charakterystycznym minusem )
- wymienic panewki i posmarowac lekko panewki od wewnetrzej strony olejem
- sruby nowe nalezy dokrecic kluczem dynanometrycznym 30 nm i nastepnie dokrecic ( 0,25 obrotu ) o 90 stopni
- zakladamy reszte w odwrotnej kolejnosci
- nie zapomnijcie o kleju do miski olejowej ktory tez troche czasu potrzebuje na wyschniecie

Czesci
- 045105701 CGLB dol
- 045105701 BGLB gora
- numerow srub nie pamietam :P
- klej do miski olejowej

Bez znajomości koszt operacji to jakies 500-600 zl

- Jak juz wszystko bedzie gotowe , z kilka razy strzelic z rozrusznika aby olej sie rozlozyc na wszystkich czesciach.
- Pierwszy tysiac km b spokojnie jezdzic aby wszystko sie na spokojnie ulozylo.

A tu fota zjechanych mocno panewek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam

PS rzekomo tez na zużycie negatywnie wplywało serwisowanie aut w trybie Long Life :?

Pamiętajcie ta awaria nie tyczy się wszystkich aut ale jak ktoś chce dla własnego spokoju warto byłoby wymienić.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 58