#122645
Witam,
chciałbym Was prosić o poradę. Dwa dni temu nagle wystąpił u mnie problem z silnikiem, a mianowicie podczas jazdy zaczął pracować na 3 cylindrach. Podjechałem do kumpla i podłączyłem do VAGa - poniżej zamieszam wynik testu pompowtryskiwacza
023 1cyl -0,94mg/str; 2 cyl. 1,67; 3 cyl -0,09; 4 cyl -0,61
018 1cyl -11,0; 2 cyl. 1,0; 3 cyl -13,0; 4 cyl -14,0
za jego radą wlałem do baku Liqui Moly do układów wtryskowych. Po kilku kilometrach silnik zaczął normalnie pracować, ale po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu problem powrócił i pozostał. Dzisiaj po raz kolejny podłączyłem w warsztacie komputer i mechanik(podobnie jak kumpel) stwierdził, że jest uszkodzony pompowtryskiwacz 2 cylindra(silnik odpala bez problemu).
Dzisiaj byłem w serwisie specjalizującym się w naprawach układów wtryskowych i mechanik powiedział, że oni są zdania, żeby przejrzeć wszystkie wtryski, bo to wcale nie musi oznaczać, że to jest wina 2 cyl. Zrezygnowałem jednak z naprawy bo minimalny koszt(montaż, demontaż weryfikacja, ewentualne czyszczenie, uszczelki) to 1,5kpln, a maksymalny 3,5kpln.
W związku z tym chciałbym prosić Was o opinię na ten temat. Czy możliwe jest, żeby problem leżał w niekontaktowaniu na pinach. Czy może możecie polecić warsztat w Warszawie lub okolicach, który miałby bardziej indywidualne podejście.
Z góry przepraszam za długość posta, ale starałem się wszystko opisać. Pozdrawiam, Krzysiek