Siwek92 pisze:Jak mamy strzelać, to obstawił bym w napinacz paska alternator. U mnie w V'tce były podobne objawy i nie dawno u moich rodziców w plusie także. Zobacz czy napinacz nie jest "rozklekotany" (na włączonym silniku lata). Powinien być w miarę sztywny.
U mnie pociągnął za sobą również alternator.
- Co to oznacza?
No, ale to przecież trzeba najpierw zrzucić pasek! Wtedy będzie wszystko jasne. Jak zdejmiesz pasek najpierw pokręć ręcznie kółkiem alternatora, a następnie kółkiem napinacza. Jak to nic nie da, to odpal silnik i słuchaj. Są jeszcze dwie opcje, po pierwsze napinacz paska rozrządu, a po drugie łożyska sprężarki klimatyzacji. Co do "rozklekotanego" napinacza to byłbym ostrożny, bo przyczyną jego nadmiernego skoku jest najczęściej uszkodzone sprzęgło jednokierunkowe alternatora. Sprawdza się je przytrzymując ręką, a śrubokrętem trzeba próbować obrócić wirnik altka. Jeśli się nie da ani w jedną, ani w drugą stronę, to masz odpowiedź i sprzęgło do wymiany. U mnie tak było i po wymianie nie rzuca napinaczem. Ja jeszcze wymieniłem tak trochę na wyrost, rolkę napinacza paska wielokolorowego, a wcześniej padnięte już łożyska alternatora.
Zrobiło się ciszej.