Ja dodam coś od siebie
Pamiętajmy, że według prawa EU światła LED są dozwolone w przypadku gdy lampka, lampa występuję w całości i nie można jej rozkręcić. Żarówki LED wkładane do zwykłych reflektorów oświetlenia zewnętrznego np. do lampy E1 nie są zgodne z prawem. Na amazonie żarówki LED Osram, Philips mają w swoim opisie na dole strony, że "tylko offrad" więc tylko do ruchu poza drogą. Zauważcie, że nawet oryginalna lampka podświetlenia rejestracyjnego ma wybitą homologację i sama żarówka znajdująca się w tej lampce też
Taka lampeczka oryginalna VW z naszych golfików ma na lub w szkle specjalne lustereczko, blaszkę, odbłyśnik, który rozprasza światło bardziej na szerokość, żeby podświetlić równomiernie tablicę rejestracyjną, i montowanie jakiś chińskich badziewi będzie świeciło punktowo i nie dość, że bez homologacji to i będzie się rzucało w oczy świecąc często mocniej od tylnych czerwonych pozycyjnych świateł, może wywalać błędy w komputerze i do tego nie macie pewności co do trwałości... oglądając ludzi jeżdżących na drogach z różnymi dziwnymi wynalazkami doszedłem do wniosku, że homologowanie prawie wszystkiego w aucie w cale nie jest takie głupie. Homologacja oznacza, że dany produkt został przetestowane pod różnymi czynnikami przez wykwalifikowaną osobę/y/firmę, dzięki czemu kupując produkt homologowany, możemy być spokojni, że ktoś pomyślał o tym produkcie i stwierdził np. świeci nie za mocno, nie za lekko, nie oślepia innych, jednocześnie dając kierowcy też dobre światło, jest do takiej i takiej lampy, w takich i takich lampach będzie świeciło dobrze, ma taki i taki pobór prąd nie popali przewodów, będzie miał swoją żywotność, odporność na wilgotność, wodę, kurz, wibracje, nie nagrzewa się nadmiernie i w upalne lato w słońcu nie wypali nam odbłyśników wewnątrz reflektora...
Taka jest moja opinia na temat homologacji służy ludziom, którzy nie koniecznie mają wiedzę na ten temat, niby homologacja i homologowanie kosztuje, ale jest drugie dno - kupując w sklepie żarówkę przykładowy Kowalski nie musi sam szukać i testować i płacić za kilka produktów, żeby ocenić z np. jaką lampką mogę jechać po drodzę, żeby inni ludzie mi nie migali światłami z przeciwka i nie obtrąbiali. Homologacja jest też sporym ułatwieniem dla policji i dla ludzi od przeglądu pojazdów, jednocześnie Tworząc PRAWO, przez co najczęściej nie ma sporów między obywatelem, a policjantem typu Policjant: "halo halo te światełka oślepiają, uważam, że jest to zagrożeniem dla ruchu blabla", a kierowca odpowiada: "Wcale nie, według mnie jest ok, blabla". Mamy homologacje jest OK, policjant może nas cmoknąć, nie mamy uderzamy się w pierś przyznajemy rację policjantowi. I teraz kieruję apel do ludzi, którzy uważają, że są najmądrzejsi, jednocześnie ignorując prawo do którego stosują się inni, bo jesteśmy państwem! Żyjemy według pewnych zasad, które dają nam kompromisy. Na chłopski rozum: "Mam średnio świecącą żarówkę, która może nie oświetla idealnie mocno drogi, ale nie oślepia też w tak dużym stopni jadących z przeciwka", i z drugiej strony! "Ktoś jadący z przeciwka ma średnio mocno świecącą żarówkę, nie oświetla mu zbyt mocno drogi, ale przynajmniej mnie nie oślepi!" Ludzie dlatego mamy prawo! Może często nam się wydawać coś głupie, ale my nie jesteśmy od tego nie specjalizujemy się we wszystkich rzeczach, są ludzie, którzy nad tym siedzą poświęcają temu czas - ich praca na tym zarabiają, tzw. fach. My zdobywamy doświadczenie i wiedzę w czymś innym, temu poświęcamy czas, na tym zarabiamy. Tak działa państwo. I jestem przekonany, że nawet jeśli ktoś z głową zamontuje sobie już te coś jakieś lampki bez homologacji i naprawdę nie będzie to przeszkadzało/zagrażało na drodze, to kontroli nie będziemy mieli. Homologacja bez kontroli jak i odwrotnie kontrole bez homologacji nie mają sensu.
Ale mnie poniosło. No niestety zawsze wszystko o czym myślę, kończy się na tym, że wszystko prowadzi do "polityki"
Mam chociaż nadzieję, że komuś się to będzie chciało czytać, by uchronić kogoś od cebularskiego montowania LEDów! Jak montujecie już bez homologacji też Chińskie diody to wstawcie tam jakieś mocniejsze oporniki, żeby odrobinę mocniej świeciły od zwykłej żarówki, żyjmy w zgodzie na drodze
Polecam odrobinę dopłacić i mieć oryginalną część fabryczną.
VW 1K8 943 021 C - oryginalne lampki VW podświetlenia rejestracyjnego z homologacją - barwa zimna biała - ta lampka ma lustereczko rozszerzając światło równomiernie na szerokość rejestracji. U mnie w golfie (rok 2005) nie wywaliło błędu, ale możliwe, że po nowszym roczniku wywala, i do tego specjalnie też jest oryginalna część od VW - adapter:
Do lampki 1K8943021C - tzw. error canbus remover
, i nie trzeba ciąć oryginalnych wiązek samochodu