Volkswagen Golf MK5

Usterki, awarie i problemy związane z elektroniką i elektryką (oświetlenie, żarówki, liczniki, alarmy, sterowniki itp...)
Awatar użytkownika
By jihaad -  22 paź 2019, 7:55
 dolnośląskie
#277857
@radekrp90 wydaje się na logikę, że nawet w teście wydajności alternatora nie przeskoczysz i grzałka uruchamia się na tyle ile dostanie mocy w danej chwili.

Co do kabli to idź do sklepu / hurtowni elektro i kup po prostu porządne miedziane przewody. Ewentualnie allegro.
By radekrp90 -  22 paź 2019, 16:52
 pomorskie
#277878
Na logikę masz rację ale poza alternatorem pewnym źródłem prądu jest również akumulator - stąd pytanie czy w Output test układ bierze wszystko co ma czy tylko to co daje alternator.

Przy okazji - oryginalny alternator dla aut z PTC to 140A - dobrze pamiętam?
Awatar użytkownika
By jihaad -  22 paź 2019, 16:58
 dolnośląskie
#277879
Raczej tak. U mnie jest fabryczne PTC i 140A.

Jak znajdę dziś chwilę to zrobię test u siebie.
Awatar użytkownika
By Dexter23pl -  22 paź 2019, 18:11
 śląskie
#277888
Przy słabszym alternatorze na teście po chwili spada do około 650W wystarczy podnieś obr silnika i znowu jest około 1000W. Ja zmieniając altek ze 110 na 140A dałem grubszy przewód altek-aku . ori jest 16mm2 a fabrycznie w mocniejszych alternatorach jest 25mm2. spadek napięcia na poprzednim przewodzie wynosił około 0.7V z tego co pamiętam.
By radekrp90 -  22 paź 2019, 18:56
 pomorskie
#277890
Dzięki za podpowiedzi.
W zasadzie w Output test kliknąłem tylko na chwilę. Później włączyłem normalne kanały diagnostyczne i oglądałem aktualne wysterowanie grzałki, i kanał z obciążeniem alternatora.
Ustawiłem obie strony na HI, nawiew na szybę i uruchomiła się ale z mocą w okolicach 400W jak dobrze pamiętam. Obciążenie alternatora było pod 98-99%.
Tak czy inaczej test trwał tylko chwilę, bo grzałka była poza nawiewami i nawet nie miałem czasu aby dodać gazu :]

W przypadku mojego auta jedyna opcja na zmianę to 140A, bo do CAXA nic innego fabrycznie nie wkładano. Do tego przewodów nie muszę wymieniać, bo już fabrycznie jest prawidłowy.
Awatar użytkownika
By ma33i -  01 lis 2019, 13:08
 warmińsko-mazurskie
#278108
1 6 D pisze:
26 sie 2012, 1:18
Kopia postu z linka
kowal 2002 pisze:Co prawda to jeszcze nie sezon grzewczy, ale noce coraz zimniejsze więc powinno się niedługo przydać :diabelski_usmiech .

W większości OII TDI fabrycznie zamontowana jest nagrzewnica elektryczna powietrza o mocy ok. 1000W. Grzałki występują w dwóch wersjach: jedna sterowana po CAN i druga sterowana przez ECU silnika poprzez przekaźniki. Z tymi drugimi w zasadzie nie ma problemów. Natomiast w wersji CAN często pojawia się uszkodzenie:

- Element grzejny ogrzewania dodatkowego -Z35- przerwa

i dogrzewanie nie działa. Można oczywiście wymienić nagrzewnicę na używkę ( 150-200 pln ) ale nie ma pewności, że nie wystąpi ta sama usterka. Nowa raczej nie wchodzi w grę, bo cena jest zaporowa ( 1600 pln ).

Opis błędu sugeruje bezpośrednie uszkodzenie samego elementu grzejnego ( grzałki ), ale nie jest to prawda. Problem leży w elektronice sterującej nagrzewnicą.
Poniższy opis naprawy dotyczy sytuacji, gdzie nagrzewnica jest widoczna w VCDS i zgłasza błąd elementu grzejnego ( Z35 ).

Do naprawy niezbędne jest wyjęcie nagrzewnicy z samochodu. Chyba gdzieś na forum już to było ( jak znajdę to podlinkuje, jak nie to zrobię jakiś krótki opis ).

Po wyjęciu nagrzewnicy i zdjęciu górnej plastikowej obudowy widzimy coś takiego ( fotka zapożyczona od kogoś )
Obrazek

Teoretycznie płytkę z elektroniką można zdemontować, ale jest to bardzo trudne i ryzykowne a do naprawy całkowicie niepotrzebne więc zostaje tak jak na fotce ( ja miałem akurat zdjętą więc następne foty pokazują samą płytkę, ale nie sugerujcie się tym; ma zostać na swoim miejscu na nagrzewnicy).

Problemem powstaje ( tak podejrzewam ) z przyczyn "ekologicznych", czyli zastosowania bezołowiowego lutowia ( "cyny" ). Grzałka generalnie składa się z trzech sekcji grzejnych, każda sterowana oddzielnym układem elektronicznym + wspólny zasilacz, mikroprocesor i bufor szyny CAN (wszystko na wspólnej płytce ). Jako radiator dla elementów elektronicznych służy aluminiowa obudowa grzałki. Jednak jak widać na focie powyżej płytka ( a więc i radiator ) jest różnej szerokości w różnych miejscach a uszkodzenie powstaje właśnie w tej najwęższej części po lewej stronie ( podejrzewam, że tam radiator osiąga najwyższą temperaturę ).

Konkretnym winowajcą jest rezystor, zaznaczony na poniższej fotce czerwoną strzałką.

Obrazek

Pod wpływem wysokiej temperatury miejsca jego lutowania ulegają "korozji" ( robi się tzw. "kasza" ) i tworzy się mikropęknięcia ( czerwone kreski na fotce poniżej ), które powodują przerwę w obwodzie sterowania sekcji grzałki. Rezystor najczęściej trzyma się wówczas tylko na kropli kleju, która znajduje się po nim. Wystarczy podważyć go paznokciem i zwyczajnie odpada.

Obrazek

Naprawa polega na ponownym przylutowaniu ( lub jeśli nie ruszaliśmy rezystora na ponownym przelutowaniu ) wyprowadzeń ( najlepiej porządną ołowiową cyną + dodatkowo jakiś topnik). Czasem wyprowadzenia rezystora są tak utlenione, że trzeba je delikatnie oskrobać przed lutowaniem.
Ja dla pewności robiłem to samo z rezystorami pozostałych dwóch sekcji grzejnych ( zielone strzałki na drugiej fotce ) i rezystorach zasilacza ( żółte strzałki ) niemniej we wszystkich trzech naprawianych nagrzewnicach problem był tylko z tym jednym w najwęższej części elektroniki.

Po przelutowaniu zakładamy plastikową obudowę, montujemy w aucie, kasujemy błąd VCDS-em i cieszymy się ciepełkiem chwile po odpaleniu silnika ( oczywiście przy spełnieniu innych warunków niezbędnych do jej działania czyli temp./rpm/ itp ).

UWAGA!
Naprawiłem w ten sposób 3 szt. nagrzewnic ( brak błędów po naprawie i możliwość wykonania testu w VCDS ), ale żadna z nich nie była jeszcze testowana w ciągłych warunkach zimowych ( temat wyszedł w tym roku na wiosnę ). Podejrzewam jednak, że nie będzie z tym problemu, bo przyczyna uszkodzenia jest ewidentna i naprawa powinna być skuteczna.

Jak komuś się uda to niech daje znać w tym temacie.

Miłego dłubania
Dziękuje wszyskim którzy dodawali wskazówki i tutaj za ten piękny schemat naprawy! Udało się, wszystko działa :)
Tylko niestety plastik nie wytrzymał grzałki i został sklejony ale działa! :D
By radekrp90 -  02 lis 2019, 1:04
 pomorskie
#278133
Co do mojego przypadku - w 1.4 TSI z alternatorem 110A jest na granicy wydajności. Bordnetz podnosi obroty na 950 obr/min. Natężenie prądu w granicach 55-72A (moc maks. około 980W).

Ogólnie działa i grzeje ale alternator raczej będę musiał wymienić.

Orientuje się ktoś czy do 1.4 TSI / 1.6 FSI pasuje korpus alternatora z 2.0 TDI-CR? Rolka byłaby z CAXA ale czy korpus jest taki sam? Z rysunków w katalogach niby tak ale wolę się upewnić.
Awatar użytkownika
By Dexter23pl -  02 lis 2019, 16:35
 śląskie
#278150
Z tego co wiem altki sa takie same. Jedna różnica to czy jest koło stale czy wilnobieg i czy jego et jest 5 czy 10mm. Widac to na oko. Zawsze mozna swoje przekrecic. I czasem z tylu jest lub brak mwtalowej szpilki która tez mozna spokojnie odkręcić.
Ja do 1.6 8v założyłem z B6 2.5Tdi i pasuje.
Miałem sztywne kolo pasowe i dałem z wolnobiegiem. Różnica widoczna od razu po zamontowaniu. Na wolbych obr przestało jakby drżeć światełko w podsufitce.
By radekrp90 -  03 lis 2019, 11:11
 pomorskie
#278169
U mnie jest tzw wolne koło seryjnie. Jedyna różnica jaką zauważyłem to właśnie to koło oraz delikatna różnica w przerwie między "uszami" ale to da się zniwelować albo wciągnięciem głębiej tulejki, albo podkładkami.

Dzięki za podpowiedzi - poszukam jakiegoś taniego alternatora i będę sprawdzał. W moim przypadku to trochę pracochłonne, bo trzeba demontować kompresor klimatyzacji (choć może to typowe dla każdej wersji silnikowej...) na szczęście wystarczy go zwiesić na przewodach.
  • 1
  • 26
  • 27
  • 28
  • 29
  • 30
  • 33