#97183
Witam Panowie i jeszcze raz przepraszm za brak edycji Posta lecz.....
Jestem po naprawach usterek. Więc wymieniono przeguby nawet dwa zewnętrzne. Cisza....
Poprzedni mechanicy zamontowali 10 miesięcy temy złe gumy (stare były uszkodzone) i latałem do nich trzy razy na poprawki bo spadały. Obecny mechanik pokazał o ile te gumy były za duże....Zbierał się "syf" i wyciekał smar...aż wkońcu przeguby padły...
Nastepna usterka...Pałiła się kontrolka ABS/ESP....cały czas....Odłaczałem ako bo myślałem, że to coś zmieni.Myliłem się...
Po 12 godzinach postoju bez bateryjki dodatkowo zapaliła się na pomarańczowo lampka od wspomaganie a odziwo wspomaganie działało....Podjechałem do warsztatu o podłączenie do kompa (nie VCDS) i elektryk powiedział że mam błąd w lewym tylnim czujniku ABS, problem z silniczniem na maglownicy, lub tasiemką przy kierownicy bład czujnika g85....Nie pokazywało kata skrętu....
Kompa rozłaczył i po ponownym odpaleniu auta nadal lampka od wspomagania się pali i ku mojemu zdziwieniu i jego brak wspomagania. Kiera kręciła się cieżko i nie odbijała w czasie jazdy....Rozkładał elektryk łapki proponował aby auto zostawić...
Umówiłem się z kolegom z forum w celu jego ocny....Potwierdził, że czujnik od ABS padł a kierownice naprawił....Zrobił kalibracjei adaptacje.....Kierownica działa poprawnie wspomaganie jest i nie ma lampki pomarańczowej...
Ok teraz czujnik ABS....Mechanicy wyjęli czujnik, byl całkowicie ''zjechany" i na dodatek tasiemka magnetyczna na piaście była tak zniszczona i podniesiona od jakiejś korozji....Piasty z dobrym łozyskiem nie uratowano...Zamontowano nową piastę nowy czujnik i jest OK......Więc narazie jestem zadowolony z naprawy u obecnych mechaników....
Pozdro....
Jestem po naprawach usterek. Więc wymieniono przeguby nawet dwa zewnętrzne. Cisza....
Poprzedni mechanicy zamontowali 10 miesięcy temy złe gumy (stare były uszkodzone) i latałem do nich trzy razy na poprawki bo spadały. Obecny mechanik pokazał o ile te gumy były za duże....Zbierał się "syf" i wyciekał smar...aż wkońcu przeguby padły...
Nastepna usterka...Pałiła się kontrolka ABS/ESP....cały czas....Odłaczałem ako bo myślałem, że to coś zmieni.Myliłem się...
Po 12 godzinach postoju bez bateryjki dodatkowo zapaliła się na pomarańczowo lampka od wspomaganie a odziwo wspomaganie działało....Podjechałem do warsztatu o podłączenie do kompa (nie VCDS) i elektryk powiedział że mam błąd w lewym tylnim czujniku ABS, problem z silniczniem na maglownicy, lub tasiemką przy kierownicy bład czujnika g85....Nie pokazywało kata skrętu....
Kompa rozłaczył i po ponownym odpaleniu auta nadal lampka od wspomagania się pali i ku mojemu zdziwieniu i jego brak wspomagania. Kiera kręciła się cieżko i nie odbijała w czasie jazdy....Rozkładał elektryk łapki proponował aby auto zostawić...
Umówiłem się z kolegom z forum w celu jego ocny....Potwierdził, że czujnik od ABS padł a kierownice naprawił....Zrobił kalibracjei adaptacje.....Kierownica działa poprawnie wspomaganie jest i nie ma lampki pomarańczowej...
Ok teraz czujnik ABS....Mechanicy wyjęli czujnik, byl całkowicie ''zjechany" i na dodatek tasiemka magnetyczna na piaście była tak zniszczona i podniesiona od jakiejś korozji....Piasty z dobrym łozyskiem nie uratowano...Zamontowano nową piastę nowy czujnik i jest OK......Więc narazie jestem zadowolony z naprawy u obecnych mechaników....
Pozdro....
Człowiek jest wielki,nie przez to co ma,nie przez to kim jest,
nie przez to co posiada, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II
nie przez to co posiada, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II