#270624
Witam wszystkich,
Jakiś czas temu w moim Golfie pojawił się problem i wszedł już w etap, który z jest już mocno uciążliwy (pomijając, że w sprawnym pojeździe tak się nie dzieje). Zrobiłem małe rozeznanie na rożnych forach ale nie trafiłem na nic co wystarczająco dobrze pasuje do tego co się dzieje w moim wozie. No i za mało się na tym znam, żeby po objawach trafnie obstawić, gdzie najlepiej szukać źródła usterki i sposobu jej usunięcia. Może przedstawię jakie są objawy i ktoś będzie w stanie podpowiedzieć czym jest rzecz.
1) Jazda z wciskaniem/ujmowaniem gazu.
Najprościej ujmując to występuje luz w momencie przechodzenia z sytuacji, gdzie silnik napędza koła do sytuacji kiedy to koła napędzają silnik (czyli hamowanie silnikiem). Czyli jedziemy sobie spokojnie i trochę dajemy gazu po czym puszczamy gaz. W tym momencie (puszczenia gazu) jest wyczuwalny luz (lekko szarpie budą) i jest słyszany dźwięk (nie jest on metaliczny, raczej takie klekotnięcie/grzechotnięcie/pacnięcie). Dodajemy znów gaz i znowu jest wyczuwalny luz tyle, że dźwięk jest już prawie niesłyszalny. I tak możemy powtarzać. Występuje to na każdym biegu. Z tym, że im niższy bieg tym bardziej wyraźne.
2) Jazda ze zmianą biegów w górę.
Jedziemy i wrzucamy bieg. Każdorazowo po puszczeniu sprzęgła jest wyczuwalny luz oraz takie "jakieś" jakby klepnięcie. Tak jest przy zmianie biegów w normalny sposób - czyli spadają obroty i po zasprzęgleniu przez chwilę nastąpi hamowanie silnikiem, gdyż kręci się on wolniej niż wynikałoby z aktualnej prędkości jazdy. Jeśli biegi zmieniam tak, że obroty trzymam wysoko to po puszczeniu sprzęgła nie ma efektu wyczuwalnego luzu ani dźwięku z nim związanego. Czyli jeśli nie dochodzi do napędzania silnika przez koła to problem nie jest zauważalny. Ale w normalnej eksploatacji jest bo przy każdej zmianie biegów obroty spadają i luz oraz to klepanie jest odczuwalne. Także tutaj im niższy bieg tym efekt jest bardziej wyraźny - ale wg mnie jest na wszystkich.
3) Ruszanie przód/tył.
Stoimy i wrzucamy wsteczny. Bez dodawania gazu powoli puszczamy sprzęgło. Samochód zaczyna się ruszać i toczyć. W pewnym momencie (cały czas puszczamy powoli sprzęgło) jest takie łup. To nie tylko słychać ale i czuć. Tak jakby drgnęła jakaś większa masa albo właśnie zredukował się jakiś luz. Wciskamy sprzęgło i zatrzymujemy się. Ponownie zaczynamy puszczać i tego łup już nie ma - samochód normalnie zaczyna cofać. Zatrzymujemy, wrzucamy jedynkę i powoli do przodu. Nic specjalnego się nie dzieje. Puszczamy powoli sprzęgło bez gazu więc trochę dygocze ale rusza i jest jakby Ok. Zatrzymujemy i wsteczny. Znowu powoli puszczamy sprzęgło bez gazu i w pewnym momencie jest opisane wcześniej łup. Taki cykl można powtarzać wielokrotnie.
4) Wyczuwalne wibracje.
Choć nie jestem pewien to tak na serio te opisane wyżej problemy zbiegły się z tym, że podczas jazdy (najczęściej w zakresie 60-90 km\h) pojawiają się wyczuwalne wibracje budy (na kierownicy niespecjalnie coś wielkiego czuć - ale czuć, że buda wibruje). To nie jest tak, że zawsze - czasem te wibracje są czasem ich nie ma (choć ostatnio są zdaje się coraz częściej). Czasem są bardziej wyczuwalne a czasem mniej. Ale bez wątpienia są bo potwierdzają to inne osoby, które prowadziły pojazd. Wydaje mi się, że problem wibracji i tych luzów mocno koreluje i powinny mieć wspólne źródło.
I w tym miejscu zwracam się z prośbą do bardziej doświadczonych z pytaniem o to źródło problemu. Może ktoś będzie w stanie po tych opisach postawić trafną diagnozę. Póki co z mechanikami nie poszło najlepiej. Jeden właściwie nie wiedząc dlaczego stwierdził, że pewnie sprzęgło. Drugi, że sprzęgło jest dobre a on właściwie to nie widzi żadnego problemu. Może ktoś poleci jakiś warsztat w Warszawie lub okolicy, gdzie te problemy da się zdiagnozować i usunąć bez konieczności wymiany wszystkiego po kolei.
--
Pozdrawiam,
Marek
Jakiś czas temu w moim Golfie pojawił się problem i wszedł już w etap, który z jest już mocno uciążliwy (pomijając, że w sprawnym pojeździe tak się nie dzieje). Zrobiłem małe rozeznanie na rożnych forach ale nie trafiłem na nic co wystarczająco dobrze pasuje do tego co się dzieje w moim wozie. No i za mało się na tym znam, żeby po objawach trafnie obstawić, gdzie najlepiej szukać źródła usterki i sposobu jej usunięcia. Może przedstawię jakie są objawy i ktoś będzie w stanie podpowiedzieć czym jest rzecz.
1) Jazda z wciskaniem/ujmowaniem gazu.
Najprościej ujmując to występuje luz w momencie przechodzenia z sytuacji, gdzie silnik napędza koła do sytuacji kiedy to koła napędzają silnik (czyli hamowanie silnikiem). Czyli jedziemy sobie spokojnie i trochę dajemy gazu po czym puszczamy gaz. W tym momencie (puszczenia gazu) jest wyczuwalny luz (lekko szarpie budą) i jest słyszany dźwięk (nie jest on metaliczny, raczej takie klekotnięcie/grzechotnięcie/pacnięcie). Dodajemy znów gaz i znowu jest wyczuwalny luz tyle, że dźwięk jest już prawie niesłyszalny. I tak możemy powtarzać. Występuje to na każdym biegu. Z tym, że im niższy bieg tym bardziej wyraźne.
2) Jazda ze zmianą biegów w górę.
Jedziemy i wrzucamy bieg. Każdorazowo po puszczeniu sprzęgła jest wyczuwalny luz oraz takie "jakieś" jakby klepnięcie. Tak jest przy zmianie biegów w normalny sposób - czyli spadają obroty i po zasprzęgleniu przez chwilę nastąpi hamowanie silnikiem, gdyż kręci się on wolniej niż wynikałoby z aktualnej prędkości jazdy. Jeśli biegi zmieniam tak, że obroty trzymam wysoko to po puszczeniu sprzęgła nie ma efektu wyczuwalnego luzu ani dźwięku z nim związanego. Czyli jeśli nie dochodzi do napędzania silnika przez koła to problem nie jest zauważalny. Ale w normalnej eksploatacji jest bo przy każdej zmianie biegów obroty spadają i luz oraz to klepanie jest odczuwalne. Także tutaj im niższy bieg tym efekt jest bardziej wyraźny - ale wg mnie jest na wszystkich.
3) Ruszanie przód/tył.
Stoimy i wrzucamy wsteczny. Bez dodawania gazu powoli puszczamy sprzęgło. Samochód zaczyna się ruszać i toczyć. W pewnym momencie (cały czas puszczamy powoli sprzęgło) jest takie łup. To nie tylko słychać ale i czuć. Tak jakby drgnęła jakaś większa masa albo właśnie zredukował się jakiś luz. Wciskamy sprzęgło i zatrzymujemy się. Ponownie zaczynamy puszczać i tego łup już nie ma - samochód normalnie zaczyna cofać. Zatrzymujemy, wrzucamy jedynkę i powoli do przodu. Nic specjalnego się nie dzieje. Puszczamy powoli sprzęgło bez gazu więc trochę dygocze ale rusza i jest jakby Ok. Zatrzymujemy i wsteczny. Znowu powoli puszczamy sprzęgło bez gazu i w pewnym momencie jest opisane wcześniej łup. Taki cykl można powtarzać wielokrotnie.
4) Wyczuwalne wibracje.
Choć nie jestem pewien to tak na serio te opisane wyżej problemy zbiegły się z tym, że podczas jazdy (najczęściej w zakresie 60-90 km\h) pojawiają się wyczuwalne wibracje budy (na kierownicy niespecjalnie coś wielkiego czuć - ale czuć, że buda wibruje). To nie jest tak, że zawsze - czasem te wibracje są czasem ich nie ma (choć ostatnio są zdaje się coraz częściej). Czasem są bardziej wyczuwalne a czasem mniej. Ale bez wątpienia są bo potwierdzają to inne osoby, które prowadziły pojazd. Wydaje mi się, że problem wibracji i tych luzów mocno koreluje i powinny mieć wspólne źródło.
I w tym miejscu zwracam się z prośbą do bardziej doświadczonych z pytaniem o to źródło problemu. Może ktoś będzie w stanie po tych opisach postawić trafną diagnozę. Póki co z mechanikami nie poszło najlepiej. Jeden właściwie nie wiedząc dlaczego stwierdził, że pewnie sprzęgło. Drugi, że sprzęgło jest dobre a on właściwie to nie widzi żadnego problemu. Może ktoś poleci jakiś warsztat w Warszawie lub okolicy, gdzie te problemy da się zdiagnozować i usunąć bez konieczności wymiany wszystkiego po kolei.
--
Pozdrawiam,
Marek