Volkswagen Golf MK5

[eRR]

Dzień dobry. Mam auto golf 7 gti z 2016 roku. Kilka razy już zauważyłem, że po zaparkowaniu ale jeszcze nie zgaszeniu silnika dymi się trochę z grila. Otworzyłem dziś maskę i dymi się z miejsca, gdzie są ślady jakiegoś smaru bądź oleju. Znajdują się one na plastikach powyżej wentylatora. Zapach jakby palony olej jednak nie jestem pewien. Na załączonych zdjęciach zaznaczyłem na czerwono gdzie te ślady smaru bądź oleju. Po zgaszeniu silnika dymienie ustaje. Dodam, że płynu chłodniczego nie ubywa a silnik trzyma 90 stopni podczas jazdy.

[Cimek]

@eRR Co jest za tymi plastikami? Oleju po umyciu tam przybywa? Może to od odmy taka mgiełka się osadza?

[eRR]

Auto stało od wczoraj nieruszane. Dziś otworzyłem maskę i w tych miejscach gdzie wczoraj rano był niby olej czy smar zupełnie sucho było. Olej by chyba nie wyparował? Pod tymi plastikami nie wiem co idzie, bo bez rozkręcania nie da się tam dostać, ale przez te małe otwory widzę tam cienki przewód otoczony plastikiem. Niżej jest tylko wiatrak i takie aluminiowe coś (chłodnica? intercooler?) Przejechałem się ze dwa kilometry i nic nie dymiło, ale to pewnie za krótki dystans.

[Cimek]

@eRR No to jak nie olej, to płyn chłodniczy/spryskiwaczy. Jak wystąpi objaw znowu, powąchaj czy nie czuć octem (tak śmierdzi płyn chłodniczy).