#44009
witam w związku z tym, iż powoli zaczyna się sezon letni wczoraj zabrałem się za odgrzybianie klimatyzacji, kupiłem preparat f-my furth z dozownikiem wyjąłem filtr kabinowy i wsunąłem rurke w strone radia az chaczyla o zeberka parownika wypryskalem tam cala butelke(okolo 10sekund chociaz na butelce bylo napisane ze ma starczyc na 30sekund dozowania:/) po tym zabiegu wlaczylem klime na okolo 20 min w ustawielnu LO(ckimatronic) na maxa a po tym spowrotem zalozylem filtr tyle ze nowy-weglowy. od tej pory jak jade autem to zaczelo mnie bolec gardlo a z nawiewów zaczelo zlatywac kurzem:/ po wyjeciu filtra zauwazylem ze z jednej strony(od strony radia) jest masa zielonych kropek z drugiej nic:/ teraz pytanie czy przypadkiem za wczesnie nie zalozylem filtra i caly syf wyladowal na nim a te kropki to grzybek? czy to moze ten aktywny wegiel? bo przed zalozeniem go nie obejzalem byc moze od nowosci taki byl? czy mozna cos poradzic na zapach tego kurzu?