#128188
Może być też walnięty czujnik poziomu w misce olejowej.
Czester pisze:Wracając do problemu.
Przy pierwszym zapaleniu kontrolki komputer był podłączany. Zero błędów, otwieranie maski nie pomagało.
Po dolaniu oleju również kontrolka świeciła...kilka dni., Dopiero za którymś razem po porannym odpaleniu gasła po kilkuset metrach przejechanych na zimnym.
Zapala się zawsze w tym samym momencie, tzn idealnie w połowie zakropkowanego pola na bagnecie...
Dziś znowu to samo
Stan oleju ostatnim razem jak sprawdzałem był lekko ponad połowę, więc spokojnie. Od tamtej pory nie jeździłem. Dziś na rozgrzanym silniku (przejechane ok. 70 km) zaparkowałem, zgasiłem auto dosłownie na chwilę ( po odczekaniu rzecz jasna na uspokojenie), po odpaleniu kontrolka zaświeciła się i świeci
Na desce nie pojawia mi się kontrolka gdy otworzę maskę przednią, kiedy otwieram klapę tylną kontrolka się pojawia. Tak jak pisałem kiedy się zapali, parkuję auto w tym samym miejscu, sprawdzam i pokazuje w połowie bagnetu (odkryte 4 zakropkowane pola).marnon pisze: masz w ogóle na desce kontrolkę otwartej maski? masz jakiś kabelek od zamka maski ?
drugie pytanie ile tego oleju dolewasz skoro tak szybko Ci się zapala kontrolka, silnik bierze Ci olej? wnioskuję że w połowie bagnetu odpala Ci się kontrolka...
No nie koniecznie. U mnie był taki numer że mikrowyłącznika i kabelków wogóle nie było.marnon pisze:co do mikrostyku w zamku maski - zobacz tylko czy idzie jakiś kabelek od tego zamka - jak nie to nie masz tam żadnego czujnika otartej maski.