Volkswagen Golf MK5

Fotele, tapicerki, deski rozdzielcze, wygłuszenia...
By Pablo -  12 paź 2011, 21:11
 małopolskie
#51289
Rapik pisze:Czy taka gaśnica :

http://allegro.pl/gasnica-proszkowa-1kg ... 30177.html" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Mieści się w plastikowej prawej przegródce w bagażniku ? Bo ja takowej nie mam a nie wiem czy jest sens zamawiać boczek z przegródką.
Ta sie nie mieści.
Ale zrób tak jak koledzy piszą, zaoszczędź miejsce w tej przegródce, a gaśnicę załóż pod fotelem pasażera.
By furbs -  14 paź 2011, 18:53
 -------
#51438
Krzycho pisze:u mnie tak to teraz wygląda:

Obrazek
Obrazek

więcej fotek w kartotece
Czy za to mocowanie ze zdjęć zapłaciłeś, z tego co pamiętam, około 80zł i dodatkowo jeszcze za gaśnicę?

Jeśli tak to nieźle przepłaciłeś. Ja za Twoim opisem kupiłem na allegro gaśnicę Gloria właśnie i w komplecie do gaśnicy mam identyczne jak to z Twoich zdjęć mocowanie. Gaśnica kosztowała mnie 22zł a wysyłka 18zł. Kupiłem dokładnie tu: http://allegro.pl/gasnica-samochodowa-g ... 63444.html" onclick="window.open(this.href);return false; Jak widać jest to autoryzowany dealer VW (faktura jest jak z ASO, więc to nie lipa). Na zdjęciach u sprzedającego mocowania nie ma, ale w opisie widnieje, że w komplecie jest i w pudełku takowe występuje.
By orh -  14 paź 2011, 20:26
 małopolskie
#51451
heh nie za plastikowe zapiecie tylko za blache którą się nituje pod fotelem Krzycho dal kolo 90 pln zresztą wszystko ma pieknie opisane w kartotece.
Awatar użytkownika
By Krzycho -  14 paź 2011, 21:02
 małopolskie
#51459
orh pisze:heh nie za plastikowe zapiecie tylko za blache którą się nituje pod fotelem Krzycho dal kolo 90 pln zresztą wszystko ma pieknie opisane w kartotece.
potwierdzam :) blacha kosztowała coś ok 90pln a mocowanie plastikowe dostałem gratis do glorii :)))
By coral69 -  14 sty 2013, 22:14
 -------
#90656
ja mam w bagazniku po lewej stronie gumy ( w tej wnęce) w ktore wplątana jest gasnica...
By orh -  15 sty 2013, 9:51
 małopolskie
#90680
U mnie gaśnica leży i pięknie się prezentuje na parapecie w garażu :mrgreen: TAką gaśnicą co mamy w większości w autach to co najwyżej można komuś w zęby przyłożyć. Jest spora szansa że spełni pokładane w niej nadzieje :wink:
By orh -  16 sty 2013, 7:34
 małopolskie
#90730
unseen pisze:Widziałem zajście przy gaszeniu auta , co druga była sprawna i przydałyby się co najmniej 4 sprawne . Filip niezłe pokładasz nadzieje w gaśnicach , trzeba tam u Ciebie uważać na tym garażu :lol:
No właśnie dlatego gaśnice wożone w autach to atrapy... żeby cokolwiek zgasić potrzeba sporo większą niż 1kg które sa na wyposażeniu i jedna może nie wystarczyć. Zresztą to jest taki sam durny przepis jak kratka w VAT-owozie :), sami strażacy wypowiadają się w tym temacie że to tylko mydlenie oczu z tymi zabawko-gaśnicami....
By jhosef -  20 sty 2013, 20:29
 -------
#91030
Te gaśnice to nie atrapy. Wiadomo, że cudów tym nie zrobimy.

Trzeba najpierw przeczytać instrukcję. Tego nikt nie robi, zwłaszcza jak coś się pali.

W autach mamy gaśnice stało ciśnieniowe i ze zbiornikiem CO2.
Gaśnice stałociśnieniowe mają manometr. Ich można używać od razu - naciskam i gaszę.

Gaśnice ze zbiornikiem wymagają innego podejścia. Najpierw wyciąga się zabezpieczenie i naciska dźwignię na chwilę. Wówczas następuje przebicie zbiornika pędnika. Trzeba dać jej chwilę i dopiero nacisnąć i gasić. Jak będzie się trzymać cały czas od pierwszego strzału to efekt będzie zdecydowanie żałosny.
By leoncjo -  15 cze 2013, 12:39
 małopolskie
#100580
Bylem swiadkiem kiedys jak gaszono samochod.gasil je mlodziutki strazak niewiedzac ze inaczej sie uzywa gasnicy z naboojem a inaczej ta. bez-efekt wiadomy
By Strzałka -  17 cze 2013, 0:26
 mazowieckie
#100649
U mnie gaśnica sobie ładnie stoi w kąciku w bagażniku z prawej strony :P
Obrazek
Ostatnio zmieniony 17 cze 2013, 0:34 przez Strzałka, łącznie zmieniany 1 raz.
By idymy -  17 cze 2013, 15:26
 -------
#100680
U mnie "gaśnica" również znajduje się w bagażniku a raczej przyrząd zaczepno - obronny..

Taka mała historia, jakoś na początku tej wiosny brałem udział w gaszeniu Jaguara na S14, najnormalniej w świecie jechałem sobie swoim Golfikiem i na poboczu zobaczyłem walczącego chłopaka z gaśnicą i biegającą dookoła samochodu spod maski którego wydobywał się dym kobietę ***** rękami więc naturalnie się zatrzymałem wyjąłem gaśnicę i się rozczarowałem.. w jaguarze zapaliła się instalacja elektryczna na spodzie silnika, mało tego w aucie był zamontowany również gaz więc należało czym prędzej stłumić ogień. Moja przygoda z gaszeniem trwała zaledwie klika sekund gdyż mniej więcej na tyle starczy 1kg gaśnica.. w sumie zatrzymałem się jako pierwszy, zużyliśmy dwie 1kg gaśnice i generalnie efektu nie było widać. Dałem znać na CB że potrzebna jest pomoc ( czekaliśmy już na straż ) zatrzymało się dopiero jeszcze ok 5 aut i dopiero przy użyciu 6-7 gaśnic udało się stłumić ogień.

Bardziej przykre od nieskuteczności gaśnic była znieczulica innych kierowców, rozumiem że może być szkoda komuś zmarnować gaśnicę ale bez przesady. Droga s14 należy do dość ruchliwych, przejechała masa aut i większość ludzi się tylko przyglądała, dopiero jak na CB poprosiliśmy o pomoc zaczęli się zatrzymywać a takto - olewka. Zapalił się to niech się pali.. przykre to.

Strażacy którzy przyjechali na miejsce też mówili, że jak się ma jedną gaśnicę to lepiej zając się wyciąganiem z auta cenniejszych rzeczy niż próbować cokolwiek nią gasić.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7