Volkswagen Golf MK5

Karoseria, nadwozie, lakier, bagażniki, uchwyty itp
#264623
Tak to wygląda. Gdyby ściągnąć z przodu koło, odkręcić nadkole, to jest tam otwór, w który można włożyć jakiegoś pręta czy innego druta i uderzając z góry np. młotkiem, może by go ruszył, ale chyba w praktyce nie będzie go tak łatwo odbić. Te zagięcia są na samym rancie. Blacharz stwierdził, że bez większych problemów wyciągnął by mi to spotterem, ale odradził tego ruszać, bo nie obejdzie się bez malowania, wpakuję się koszta, a i tak jest spore ryzyko, że niedługo będzie korodować mimo polakierowania.

DSC_0011.JPG
DSC_0013.JPG
DSC_0015.JPG
DSC_0016.JPG
DSC_0018 (1).JPG
DSC_0018.JPG
DSC_0020 (1).JPG
DSC_0020.JPG
DSC_0021 (1).JPG
DSC_0021.JPG
#264847
Nie ma dostępu w oryginale . To co widzimy to są tylko osłony progu ,właściwy próg jest pod spodem pod blacha co masz wgniecioną i . Te dziury od wewnątrz w progach zaślepione gumkami to są miejsca , żeby robot mógł spawać konstrukcje nośna Jak kupowałem nowy próg wewnętrzny w ASO to już tylu dziur nie ma na zaślepki .Naprawiałam to puściły zaślepki rudy zrobił swoje musiałem kupić nowy wewnętrzny próg . I przepytałem blacharza jak to wyglada konstrukcyjnie .
#266104
Pewnie już nieaktualne ale odpisze dla innych. Mój też miał wgniecenie na progu od lawarka (najlepszym się zdarza prawda? ) metodą PDR nie było szans bo zerwała się przy tym konserwacja. Blacharz wyciągnął mi to bez zgrzewania, zakonserwował od środka próg i zagruntował od zewnątrz, w przyszłym tygodniu jade do lakiernika gdzie progi będą miały nowa powłokę i lakier. Koszt blacharza to 80zł zaś lakiernik za swoją robotę bierze 350zł.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka