Volkswagen Golf MK5

Awatar użytkownika
By Cimek -  21 lip 2018, 21:37
 opolskie
#266890
@A-R-T-U-R Musisz znać średnicę węża, nie powinno być kłopotów z dostępnością. Jak na średnicę wejdzie, to nawet akwariowy się nada :tooth: Ok 10zł kiedyś dawałem do T4. Nic koło pompy nie daje oznaków wycieków? Może węże poparciałe?
Dokup kawałek wężyka, żeby tego ori nie ciąć.
Awatar użytkownika
By A-R-T-U-R -  22 lip 2018, 0:14
 dolnośląskie
#266892
Tak u mnie działa pompa paliwa - chodzi mi o dźwięk
https://youtu.be/7vjXNFfhriY
Sprawdzę jutro rano podczas odpalania czy taki dzwięk również usłyszę bo jestem przekonany iż właśnie po dłuższym postoju takiego dźwięku nie słyszę. Jeśli nie, to zabieram się za wszystkie przewody. Kolejnym krokiem będzie ten najdroższy czyli pompa vacum
Awatar użytkownika
By Cimek -  22 lip 2018, 10:01
 opolskie
#266897
@A-R-T-U-R Ja na to mówię "wstępne zassanie paliwa". Może pompa działa, ale podaje jak krew z nosa? Przy filtrze ściągnij przewód zasilający i zobacz jak mu leci. Prostata może dopaść w każdym wieku :tooth:
Awatar użytkownika
By A-R-T-U-R -  28 mar 2019, 0:20
 dolnośląskie
#273022
Opiszę bo warto
Klękło w końcówce września 2018 - doszło do rozbiegania się silnika podczas postoju na światłach - dostała się ropa do oleju :-/ :sleepy: :wall:
Laweta i remont silnika. Sprawdzone wszystko. Nie ma wielkich strat. Tłoki ładnie chodzą i się wysuwają na odpowiednią wysokość. Zatem robimy górę. Stwierdzam, że sprzedam auto jak zostanie zrobione
Wtryski idą do regeneracji (teraz mądrzejszy jestem bo trzeba było qpić jakieś używki), niestety gniazda wtrysków są wyrobione
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

- głowica idzie na nabicie mosiężnych tulei. Znowu uszczelki i uszczelniacze :-/ i inne pierdoły - jednym słowem góra $$$

Złożone wszystko do qpy ale...
No właśnie jest ale...
Start silnika to jedna wielka tragedia, chodzi jak stary rumpel. Kopci aczkolwiek wszystkie parametry ładnie trzyma. Sprawdzone sprężanie - jest ok
Przepływki, egry, czujniki popodmieniane, cuda wianki, nowa vakum pompa, kolejny kpl wtrysków na podmianę. Nic. Wszystko jest ok poza pracą silnika
Auto jedzie do Łowicza
Testy, testy i jeszcze raz testy
Diagnoza - na 70% wina głowicy. Pytam się o pozostałe 30%. Rozkładają ręce :wall:
Kolejny mechanik - testy, testy i jeszcze raz testy. Nic poza tym że doprowadził do poprawnego działania egr - zapomniałem napisać że nie było i nie ma żadnych błędów
Kolejny mechanik - mamy już listopad/grudzień. Mówię nie spieszy się. Tyle nie mam auta to przeżyję jeszcze trochę. Kolejne testy. Twierdzi że coś z dołem silnika musi być. Bez rozbiórki się nie obejdzie. Mówię że już za dużo tych rozbiórek było. Chcę go sprzedać a on wykazuje chęć zakupu :tooth:
Dogadujemy się :yahoo:
Auto kupił dla żony
Będzie miał czas to poszuka co to było a w najgorszym wypadku wstawi drugi słupek. Przejeździł tym autem jeszcze 1000km aż zaświeciła się kontrolka od niskiego poziomu oleju :sleepy: (auto zrobiło od zalania nowym olejem około 2000km ale sporo było rozruchów bo więcej stał niż jeździł)
Rozbebeszył... grzebał, sprawdzał, mierzył już się zaczął :censored: :censored: :censored: :ireful: zdecydował się na demontaż tłoków które nie wykazywały żadnej wady
Obrazek
Tak wygląda tłok po wyjęciu. Drugi cylinder. Po prostu się rozpadł - określił to jako wada materiału - jest końcówka marca 2019
Cylinder bez najmniejszej rysy
Obecnie trwa składanie auta do qpy