Volkswagen Golf MK5

Tutaj pytaj o wszystko co związane z autem, które chcesz kupić
Awatar użytkownika
By Trillest -  12 mar 2017, 22:13
 dolnośląskie
#248726
Witam,
Chciałbym kupić konkretnie ten samochód. Co o nim myślicie ? Wymieniany miał przedni błotnik. Malowane tylne ćwiartki niby ze względu na rysy. Wszystko fajne spasowane, drzwi zamykają się dobrze. Nie ma książki serwisowej, ale jest jakiś dokument francuski potwierdzający przebieg. Auto do opłat. Ile wyniesie pełna rejestracja ?

Silnik: 2.0 TDI 140KM BKD

Link do aukcji: https://www.otomoto.pl/oferta/volkswage ... yv9d5.html

Ma ktoś możliwość sprawdzenia VIN ?
#248756
Trillest pisze: Nie ma książki serwisowej, ale jest jakiś dokument francuski potwierdzający przebieg. Auto do opłat. Ile wyniesie pełna rejestracja ?

Silnik: 2.0 TDI 140KM BKD
dokument francuski potwierdzający przebieg :P jako że to francuz nadal może nie mieć historii, lewa kratka halogenów przednich od wersji 1.9 TDI, Włącznik świateł obskubany, dywanik welurowy kierowcy tradycyjnie wyjęty żeby wytarta dziura nie psuła efektu. Co do opłat to zależy jaką ma zadeklarowaną wartość
Awatar użytkownika
By Trillest -  13 mar 2017, 20:05
 dolnośląskie
#248763
Mettenoos pisze:
Trillest pisze: Nie ma książki serwisowej, ale jest jakiś dokument francuski potwierdzający przebieg. Auto do opłat. Ile wyniesie pełna rejestracja ?

Silnik: 2.0 TDI 140KM BKD
dokument francuski potwierdzający przebieg :P jako że to francuz nadal może nie mieć historii, lewa kratka halogenów przednich od wersji 1.9 TDI, Włącznik świateł obskubany, dywanik welurowy kierowcy tradycyjnie wyjęty żeby wytarta dziura nie psuła efektu. Co do opłat to zależy jaką ma zadeklarowaną wartość
Mogłoby to być powodem że taki "rozebrany" ? Nie ma tez kluczy w bagażniku, jedynie koło. W 2011r miał 90tyś. A ten dokument to z ubezpieczalni o szkodzie . 2016r - 167tyś kolizja.
By mefjuww -  13 mar 2017, 21:12
 dolnośląskie
#248769
Ja powiem tak...

Mieszkam we Francji i nie ma opcji żeby kupić tutaj auto z takim wyposażeniem za takie pieniądze, generalnie auta są droższe niż w Niemczech.

Istnieją jednak dwa wyjątki, albo kupiony był na aukcji i nikt inny nie licytował ( choć tak naprawdę musiałby go kupić za 2500€ żeby mu się opłacało) , albo dobrze go posklejali po dzwonie.

Tapnięte z G4
#248770
Zawsze jak szukałem auta i mojego obecnego mk5 to pierwsze co patrzyłem to to kto go sprzedaje. Widzę diler = odrazu włącza mi się lampka ostrzegawcza i omijam ofertę dużym łukiem. Diler mówiąc dzień dobry już kłamie :burp:
Na moje auto jest po korekcie licznika i po dobrej lakierni.
By Rost -  13 mar 2017, 22:37
 małopolskie
#248775
Dodam coś od siebie. Zawsze wychodziłem z założenia ,że nigdy nie kupię auta po wypadku/ kolizji, ze wzgledu na moje bezpieczeństwo i inne względy. Mój golf miał przygody jak to się mówi "blacharsko-lakiernicze" ale kupowałem go od osoby prywatnej, która po zakupie (mimo właśnie tych kwiatków lakierniczych) zapewniała mnie że z autem nic się nie będzie dziać złego tudzież podejrzanego. Teraz zestawmy takie słowa wypowiedziane przez handlarza, i przez osobe prywatną. Kiedy mówi to handlarz zazwyczaj jest to mało wiarygodne... i często mijające sie z prawdą
Ja powiem szczerze, że auto mam już 3 lata i rzeczywiście nic się nie dzieje, spaliła mi sie żarówka i była to jak narazie jedyna usterka jaką miałem od czasu zakupu. Reasumując nie skreślam całkowicie handlarzy, ale jeśli już kupować auto po takiej przeszłości powypadkowej (UDOKUMENTOWANEJ) to warto kupić od osoby prywatnej.
#248780
wszystko zależy co i za ile kupujemy, jak kupujesz 12-13 letniego golfa to pewne rzeczy trzeba zaakceptować, błędem jest wykluczanie auta z góry bo miał przygodę blacharsko-lakierniczą, to błąd. Polak chciałby Golfa 5 z minimalnym przebiegiem, bezwypadkowe z ori lakierem i najlepiej za 13 tys zł a takie na zachodzie kosztują nie 13 a 23 tys zł. Sorry ale Golf 5 to już stare auto i nie wymagajcie aby był jak Mk7 z salonu. Nawet jak był trzepnięty - i co z tego, wszystko zależy jak i gdzie i przede wszystkim - jak został naprawiony

jestem przekonany że 90% na forum są albo skręcone albo po mniejszej lub większej kolizji, częśc ludzie nawet o tym nie wie a częśc wie ale nie powie :tooth:
Awatar użytkownika
By Trillest -  13 mar 2017, 23:15
 dolnośląskie
#248781
Mettenoos pisze:Korekta niekoniecznie bo @Trillest sprawdzal vin a w 2011 mial 90kkm ale po lakierni pewnie tak
Oglądałem go.
Miał wymieniany błotnik przedni od kierowcy i poszycie drzwi kierowcy bo były wgniecione. Drzwi zamykają się super. Rdzy nie widać. Pod maską widać że odkręcany był tylko właśnie ten błotnik od kierowcy. Budą nie telepie przy odpalaniu, biegi chodzą fajnie. Wciskam sprzęgło i cisza. 4motion działa bo ruszałem ze zrywa, gazowałem nie dymi. Jedynie to chyba tylko modlić się żeby te 2.0 chodziło. Silnik BKD. Brać czy nie brać ?

Wady:
-Ori aku z aso na wykończeniu
-opony na sezon lub dwa
-bagażnik jedynie z kołem zapasowym bez zestawu naprawczego. Nie ma dywaników i trójkąta, gaśnicy.
-w aucie od pasażera woda, zaglądnąłem w podszybie i jest gnój z liśćmi czyli pewnie przez to.

Cena 17 tyś zł. + opłaty.

Auto ma być do jazdy dla mojego ojca. Czyli do normalnego użytku nie do dłubania. Jedynie coś wspominał że dokupi rcd510 i tylny zderzak w kolorze bo mu się nie podoba ten czarny...
#248801
Trillest pisze: Wady:
-opony na sezon lub dwa
-bagażnik jedynie z kołem zapasowym bez zestawu naprawczego. Nie ma dywaników i trójkąta, gaśnicy.
To są żadne wady, auto ma 11 lat i kosztuje 18 tyś, nie będzie nowe.

Jego wady to fakt, że prawie cały malowany, jak pisałeś prawa ćwiartka i właściwie cała strona kierowcy (błotnik drzwi, ćwiartka). Jak masz miernik to sprawdź te ćwiary czy to rzeczywiście druga warstwa lakieru z uwagi na rysy czy może jest tam grubo szpachli.

Silnik to druga strona medalu, zakup podwyższonego ryzyka, jak to zwykle bywa w przypadku 2.0 tdi. Pytanie jak był serwisowany po tych 90 tyś w 2011 roku. Francuzi średnio dbają o auta, pewnie jazda na LL była standardem w tym przypadku.
Awatar użytkownika
By Trillest -  14 mar 2017, 19:02
 dolnośląskie
#248814
Kupiłem go.
Zjeździłem dzisiaj cała Polskę w zdłóż i wszerz. Wróciłem po niego bez zastanowienia. Jedyny w którym wszystko leżało oryginalnie i normalnie sie zamykało, No i miał coś w środku. Ten jest po poprawkach lakierniczych ale cały i co do przebiegu jestem pewny. Mam 2.0 oby teraz tylko chodził.

Myślałem ze kupić Golfa to nie problem. Oglądałem nawet te powyżej 20tys. Na Allegro tylko zdjęcia są fajne, a samochody nie koniecznie. Wiadomo maja już swoje lata, ale żeby chociaż trafiały sie jakieś w oryginale po prostu używane z normalnymi śladami a nie zdezelowane i każde drzwi inaczej leżą.