Ja kupując auto w Niemczech moglem ustawić przebieg jaki chciałem mimo iż na fakturze zakupu (umowie) był wpisany.
Diagnosta w Polsce przy pierwszej rejestracji wpisuje taki jaki jest na liczniku. (nieważny ze inny niż na fakturze umowie).
Nazwisko Niemiec całkiem pokręcił na umowie kupna. Nie ma to żadnego znaczenia liczy się te które podasz do rejestracji pojazdu.
Nie wiem jak to się ma do prawa opisuję rzeczywistość z grudnia 2018.
Pozostaje Aso i nr win pojazdu -to sprawdzisz przebieg bez problemu (przybliżony z okresu 2 lat bo u nich przeglądy raz na 2 lata. Książkę serwisową traktuj jak wskazówkę co mogło być robione przy aucie. Niemcy też kręcą jak inni Słowianie:
-komis niemiecki cię oszuka i tyle zbytnio nie posądzisz się z nim, co innego gdy sprzeda ci Niemiec jako osoba fizyczna wtedy oskubiesz go (gdy coś zatai czy zmieni przebieg) do ostatniej nitki kara więzienia itp.
Możecie z tym się nie zgadzać opisałem z czym się spotkałem- ja otrzymałem kwity z przeglądów niemieckich auta od początku historii , żadnej książki serwisowej nie otrzymałem.
(mam nadzieje że informacje przydatne)