#248507
Witam,
Mam problem i nie bardzo wiem czy zaprowadzić auto do mechanika czy do gazownika, otóż wygląda to tak:
Po jeździe, nie ważne czy długiej czy krótkiej po zgaszeniu auta na gazie jest delikatny problem z jego odpaleniem.
Przekręcam kluczyk, kręcę około sekundy, dwóch i nie zapala. Próbuję jeszcze raz, znowu to samo, przy trzecim przekręceniu pali na dotyk i jest tak zawsze. Jeżeli pokręcę dłużej około 3 sekund za jednym razem to zapali, jednak nie tak jak powinien bo zaczyna od bardzo niskich obrotów, jakby miał zaraz zgasnąć. Trzecia możliwość to kręcę, wciskam delikatnie gaz i auto zapala w miarę normalnie. Z tego co zaobserwowałem po zgaszeniu na benzynie problem nie występuje. Co zostało zrobione:
Wyczyszczona i zaadaptowana przepustnica,
Kolega, początkujący gazownik sprawdził najbardziej typowe miejsca w których może popuszczać gaz, czyli listwę wtryskową i zdaje się dolot do kolektora i tam jest wszystko ok.
Czy jest możliwe, że auto popuszcza gaz np. z parownika i dlatego nie chcę zapalić po zgaszeniu na gazie, czy może jest to jakiś problem z przepustnicą czy czymś innym?
Instalacja to STAG 300.
Nie wiem czy opisałem wszystko w miarę jasne, jednak proszę o sugestie.
Dziękuję, Przemek.
Mam problem i nie bardzo wiem czy zaprowadzić auto do mechanika czy do gazownika, otóż wygląda to tak:
Po jeździe, nie ważne czy długiej czy krótkiej po zgaszeniu auta na gazie jest delikatny problem z jego odpaleniem.
Przekręcam kluczyk, kręcę około sekundy, dwóch i nie zapala. Próbuję jeszcze raz, znowu to samo, przy trzecim przekręceniu pali na dotyk i jest tak zawsze. Jeżeli pokręcę dłużej około 3 sekund za jednym razem to zapali, jednak nie tak jak powinien bo zaczyna od bardzo niskich obrotów, jakby miał zaraz zgasnąć. Trzecia możliwość to kręcę, wciskam delikatnie gaz i auto zapala w miarę normalnie. Z tego co zaobserwowałem po zgaszeniu na benzynie problem nie występuje. Co zostało zrobione:
Wyczyszczona i zaadaptowana przepustnica,
Kolega, początkujący gazownik sprawdził najbardziej typowe miejsca w których może popuszczać gaz, czyli listwę wtryskową i zdaje się dolot do kolektora i tam jest wszystko ok.
Czy jest możliwe, że auto popuszcza gaz np. z parownika i dlatego nie chcę zapalić po zgaszeniu na gazie, czy może jest to jakiś problem z przepustnicą czy czymś innym?
Instalacja to STAG 300.
Nie wiem czy opisałem wszystko w miarę jasne, jednak proszę o sugestie.
Dziękuję, Przemek.