#251544
Witajcie. Niedawno zauważyłem że, w kabinie (na zewnątrz też) mojego auta na postoju słychać szum, a powinna być cisza zupełna . Pierwsze skojarzenie to pasek lub napinacz, ale po zrzuceniu paska nic się nie zmieniło. Niedawno wymieniałem sprzęgło a przy okazji olej w skrzyni , jednak po wciśnięciu sprzęgła nic się nie zmienia ani ciut ciut , więc to nie docisk ani łożyska . Szum ów włącza się po zatrzymaniu auta , jeżeli auto się choćby toczy to nic nie słychać a jak stanie to włącza się jakby miniaturowa turbina. Wyłączanie wentylacji też nić nie zmienia . Wyczyściłem zawór od faz , przepustnice, EGR, kolektor i klapy , wymieniłem odmę- skutków brak. Mnie ten dźwięk przypomina szum napinacza, kolega mechanik wskazuje na podciśnienie, powietrze coś w tym stylu , w ECU błędów brak. Pomysły mi się skończyły . Niby to nic takiego wielkiego ale po prostu widmo jakiejś poważniej awarii w fsi mnie troszkę martwi, więc tak grzebie- jakieś pomysły ,sugestie, doświadczenia kamaraden?.